BMW X6 Limo - zaskakujące 8 metrów luksusu - Trends Magazines

BMW X6 Limo – zaskakujące 8 metrów luksusu

BMW X6 ma różne oblicza. Z dieslem pod maską potrafi być oszczędne, na odpowiednio dobranych kołach sprawdzi się w lekkim terenie, a w wersji X6 M niestraszne mu tory wyścigowe. Kiedy myśleliśmy, że już nic nas nie zaskoczy, trafiliśmy na X6 Limo

Śnieżnobiałe X6 jest wizytówką szwedzkiej firmy AngelRide.se Limousine Stockholm. Postanowiliśmy skontaktować się z jej właścicielem. I ponownie zostaliśmy zaskoczeni. Przedsiębiorstwem zawiaduje Ferid Francis – Szwed polskiego pochodzenia, który chętnie opowiedział nam o szczegółach projektu.

Limo zostało zbudowane na bazie X6 z trzylitrowym dieslem. Fabryczne parametry – 245 KM przy 4000 obr./min oraz 540 Nm w zakresie 1750–3000 obr./min – uznano za wystarczające. Kolosem długim na osiem metrów, w którego kabinie często odbywają się szampańskie imprezy, trudno wyobrazić sobie pokonywanie zakrętów na granicy przyczepności czy starty spod świateł w gazem w podłodze. – Nacisk położyliśmy na spełnienie wszelkich wymagań homologacyjnych. Nie było miejsca na prowizorki, dospawanie przypadkowo wybranych elementów, niechlujne sztukowanie instalacji elektrycznej czy wklejanie szyb na silikon, co niestety jest na porządku dziennym w przypadku przedłużanych limuzyn z USA – wyjaśnia Ferid, dodając, że z tego, co wie, jest to jedyne przedłużone X6 w Europie, które zostało wykonane zgodnie ze sztuką i wymogami prawnymi. A trzeba pamiętać, że przy tak długich autach w grę wchodzą już specyficzne przepisy – chociażby nakazujące montaż bocznych świateł odblaskowych i pozycyjnych.

– To także jedna z najbardziej ekskluzywnych limuzyn na Starym Kontynencie. Wsiadający do niej klienci często nie mogą uwierzyć, że ten samochód nie wyjechał z fabryki BMW – dodaje Ferid. Trzeba przyznać, że nie ma w tym cienia przesady. Mieszczący do ośmiu osób przedział pasażerski został wykończony skórą i alcantarą, na podłodze ułożono płytki z terakoty, a do prawej ściany nadwozia przytwierdzono barek z miejscami na szklanki do drinków i kieliszki, dwa wiaderka na szampana oraz 32-calowy telewizor. W podsufitkę wbudowano żyrandol wykonany w technice LED 3D, który wspomagają diodowe listwy w dolnych partiach wnętrza. Gra światła na materiałach o dobrze dobranych kolorach daje świetny efekt. Nie zabrakło też solidnego zestawu grającego i pokładowej sieci WiFi. Większa kubatura wnętrza wymusiła także wzmocnienie klimatyzacji, która za sprawą dodatkowej dmuchawy i kompresora jest w stanie skutecznie chłodzić całą kabinę. Całością zawiaduje się – jak na XXI wiek przystało – za pomocą aplikacji wgranej do tabletu iPad Air.

Do wnętrza można dodać się na dwa sposoby. Albo przez klasyczne tylne drzwi, albo umieszczone po prawej stronie, unoszone „jet door”. Domyślcie się, które są głównie w użyciu. Modyfikacje zwiększyły masę X6 do 3900 kg. Przy komplecie pasażerów na pokładzie rośnie ona o kolejne pół tony. Taki przyrost masy względem seryjnego odpowiednika wymusił montaż wykonanych na zamówienie sprężyn, które byłyby w stanie utrzymać prześwit na rozsądnym poziomie. Seryjne nie są też felgi – zastąpiono je 20-calowymi obręczami Brock.

Przyjemność jazdy X6 Limo do tanich nie należy. Trzygodzinne użyczenie z butelką szampana, drobnym upominkiem z możliwością rozpoczęcia i zakończenia podróży w dowolnym miejscu Sztokholmu wyceniono na 7.500 koron (3.300 zł). Na godzinną przejażdżkę trzeba przygotować 3.000–4.500 koron (1.300–2.000 zł). Zainteresowanych nie brakuje – po przeliczeniu na jednego pasażera cena przestaje przytłaczać. Dodatkowo firma Ferida Francisa proponuje różnego rodzaju rabaty (np. świąteczny czy ogłaszane na Facebooku i Instagramie oferty last minute).

X6 Limo jest najczęściej wynajmowane na śluby, eventy i inne imprezy. Wśród klientów nie brakuje też szwedzkich celebrytów, piłkarzy i koszykarzy, którzy w oryginalny sposób chcieliby przedostać się z lotniska do centrum miasta. – Nasze samochody wielokrotnie brały też udział w produkcjach telewizyjnych, m.in. realizowanych na potrzeby MTV. Ale BMW jeszcze nie, bo jest to nowe auto w firmie – mówi Ferid.

Opr. ŁSz

Fot. Arek Socha/Qimono.se

Podobne

Tuning-Corrado-G60-widok od tylu

Rasowe Corrado G60

Dla Sławka, kilka lat temu zaczynającego przygodę z tuningiem, Volkswagen miał być pierwszym autem, które całościowo zmodyfikuje. Początkowo poważnie brał pod uwagę kupno turbodoładowanego Polo G40, ale kolega przekonał go do Corrado G60. Gdy wszedł już w jego posiadanie, zabrał się do intensywnej pracy mającej na celu mocniejsze podkreślenie najlepszych cech rasowego dwudrzwiowego sportowca z…

E36 traktor błotny_1

Terenowe E36 walczy z błotem!

To nie pomyłka. To E36 Coupé zostało przerobione na traktor do pokonywania przeszkód błotnych! Zobaczcie jak radzi sobie w zawodach.   E36 mudracer Prawdę mówiąc nie wiemy jak wiele z BMW E36 zostało w tym projekcie. Sądząc po dźwięku silnika, to pod maską znajduje się sześciocylindrowy motor BMW. Zawieszenie E36 to bardzo prosta konstrukcja i…