Dywizja BMW M brała na warsztat przeróżne modele – począwszy od serii 1 i 2, przez kultowe 3 i 5, a także X3 czy X5. Ale nigdy nie powstała topowa „siódemka” właśnie w wersji sportowej. Aż do teraz. Co ciekawe, taki projekt powstał w Polsce.
Niektórzy mogą się sprzeczać, bo przecież mamy BMW M760Li, ale ten samochód to jedynie bardzo mocna „siódemka” z oporządzeniem od specjalistów z M Gmbh.
Nigdy jednak nie powstał samochód, od podstaw stworzony przez sportowy dział BMW, a w katalogu nie widniał model o nazwie M7. Teraz taki pojazd powstał w Polsce, choć w zasadzie z Serią 7 łączy go tylko karoseria i to też nie do końca.
Ten samochód jest nam dobrze znany, bo gościliśmy go kiedyś na łamach BMW TRENDS.
Adam Kunc, polski kierowca wyścigowy, szef serwisu Auto Classic Service oraz ekspert od marki BMW postanowił udowodnić, że limuzyną też można się ścigać. Jego BMW M7 CSL powstało jako auto czysto wyścigowe i z luksusową limuzyną oprócz nazwy nic go nie łączy.
Wyścigówka powstała na bazie BMW E23 z 1977 roku i co ciekawe, jego nadwozie zostało przerobione na coupe. Usunięto dwoje drzwi i poszerzono tył. Na tylną klapę zawędrował spoiler. Dużym problemem tego auta była jego masa. Gruba blacha, duża ilość wygłuszeń nie służy pojazdom wyścigowym. Właściciel postanowił odchudzić auto jak najbardziej się da. Efekt? 1250 kg.
Pod maskę zawędrował silnik z BMW M5 E39, więc mamy do czynienia z jednostką S62B50. Seryjnie 5-litrowe V8 krzesa 400 KM i 500 Nm. Taka moc w połączeniu z niską masą musi dawać piorunujące efekty.
Jak brzmi ten nietypowy projekt? Posłuchajcie sami: