BMW ma najwięcej mocy pośród niemieckiej trójki, ale jest też o 150 kg cięższe i finalnie waży najwięcej w stawce. Czy jednak duża moc i dwa cylindry więcej od rywali zadecydują o wyniku wyścigu?
Dzisiejsze mocne kompakty niemieckich producentów potrafią być piekielnie szybkie. Dość powiedzieć, że VW Golf R w najnowszej odsłonie przyspiesza do 100 km/h w mniej niż 5 sekund. Niegdyś była to granica przekraczalna tylko dla Porsche 911 i konkurentów.
Do walki z „królem kompaktów” staje jego kuzyn Audi S3 oraz BMW M240i. Różnica pomiędzy nimi jest dość znacząca. O ile Audi i VW pochodzą z jednego koncernu i są dość zbliżone, o tyle auto bawarskiego producenta to nieco inna bajka, ale po kolei.
W VW Golfie R mamy 2-litrowy 4-cylindrowy silnik TSI dysponuje mocą 320 KM i 420 Nm. Auto o masie 1554 kg przyspiesza do pierwszej „setki” w czasie 4,7 s.
Kuzyn w postaci Audi S3 ma ten sam silnik, ale jest odrobinę słabszy – ma 310 KM i 400 Nm. Przy tym „S-trójka” jest nieco cięższa od Golfa, bowiem masa własna wynosi 1580 kg. Według danych katalogowych Audi przegrywa sprint do 100 km/h z VW o 0,1 s.
Czas na BMW M240i. Na papierze auto zdaje się wygrywać z konkurencją. Dodatkowe dwa cylindry robią swoje i przekładają się na moc 374 KM i 500 Nm. Dzięki temu BMW przyspiesza do 100 km/h w czasie 4,3 s, a więc jest w stawce najszybsze. Jednak moc ma swoją cenę, a „bawarka” przypłaca ją nadwagą. Samochód waży 1765 kg, jest więc o ponad 200 kg cięższy od najlżejszego w stawce Golfa.
Jak te dane przekładają się na asfalt? Kto zwycięży w wyścigu ze startu zatrzymanego i lotnego? Zobaczcie sami: