BMW E36 V12 - jak to się tam zmieściło? - Trends Magazines

BMW E36 V12 – jak to się tam zmieściło?

BMW już nieraz zaskakiwało szalonymi projektami, w których ogromne silniki trafiały pod maskę zwykłych samochodów. Tutaj mamy właśnie taki przykład.

BMW E36 w nadwoziu Compact, czyli popularnego „kompota” możecie kupić na rynku co najwyżej z silnikiem sześciocylindrowym. Czasami pojawiają się wariacje z motorem V8, ale to co dzieje się tutaj, powoduje że nasza szczęka ląduje na podłodze. Do E36 w nadwoziu kompakt ktoś postanowił zamontować „V12”!

Co więcej, ten szalony projekt można teraz kupić, ale po kolei. Dawcą dla E36 był silnik z BMW 850 CSi, czyli motor V12 o pojemności 5,6 litra. Co ciekawe, potężną jednostkę udało się upchać pod maską „kompota” bez większych przeróbek blacharskich. Dzięki temu po nadwoziu mało wprawne oko nie rozpozna, że ma do czynienia z małym potworkiem. 

Mocy mu nie brakuje. Silnik krzesa prawie 400 KM, a moc przekazywana jest tylko na tylną oś za pośrednictwem manualnej skrzyni Getrag. Auto zostało obniżone za pomocą pakietu zawieszenia zapożyczonego wprost z M3. Stamtąd pochodzą też fotele tzw. Vadery, zegary i kokpit. 

Teraz możecie kupić ten szalony projekt. BMW E36 Compact V12 jest na sprzedaż w Norwegii. Samochód przejechał do tej pory 104 tys. km i jego stan, jak widać jest wzorowy. Sprzedawca żąda za niego 299 tys. koron norweskich, czyli około 135 tys. zł. Dobra cena?

Konrad Maruszczak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

E30 Meguiar's SEMA 2019

Zbuntowane E30 – SEMA 2019 – TUNING

Na stoisku znanego amerykańskiego producenta kosmetyków samochodowych Meguiar's można spotkać jedno z najbardziej szalonych E30, jakie widziały nasze oczy. Samochód ma amerykański body-kit Live To Offend, dach z carbonu oraz zupełnie nową ramę pomocniczą z przodu, w której osadzony jest silnik V8. Z tyłu mamy bezpieczny wyścigowy bak paliwa i ogromny dyfuzor. Wnętrze to czysty styl…

BMW E46 poślizg

Miota nim jak szatan – E46 w niekontrolowanym poślizgu na ruchliwej trasie [WIDEO]

Ten kierowca E46 dosłownie walczy o życie. Mnie dwa razy zdażyło się być "pasażerem za kierownicą", a mianowicie nie mieć kontroli nad wirującym pojazdem - to straszne przeżycie i gratuluję temu kierowcy szczęścia. Ale czy dało się tego uniknąć? https://youtu.be/f5XpSZcLNfg E46 i zima Zima, trudne warunki. Wbrew niesprawiedliwej stygnie o kierowcach BMW, ten szofer jechał…