Produkowane w latach 1990 ‒ 2000 BMW E36 było następcą E30. Oba te modele zyskały wielką popularność i śmiało można uznać, że pozwoliły bawarskiemu producentowi z podniesionym czołem wejść w nowe stulecie. Gdyby zapytać przypadkowego przechodnia, który choć trochę interesuje się motoryzacją, o model najbardziej kojarzący mu się z BMW, pewnie większość wskazałaby E36.
„Trójka” została wyprodukowana w ponad 3 milionach egzemplarzy praktycznie we wszystkich wersjach nadwoziowych, w tym coupé, Touring, sedanokabriolet, zwany Top Cabrio Baur. Wszystkie, konsekwentnie, zgodnie z tradycją marki, z napędem na tylną oś i nietuzinkową stylistyką. Pomimo że popularny „kebab” do dziś jest często spotykany na naszych drogach istnieje grupa ludzi, która za cel obrała sobie pielęgnowanie E36 ‒ ten model jest dla BMW tym, czym dla Volkswagena Golf.
W naszym kraju E36 znalazło dwa rodzaje odbiorców – osoby kojarzone raczej negatywnie, które „upalają” te auta na rondach, nie przejmując się bezpieczeństwem innych, oraz prawdziwych kierowców, skupiających się w dość hermetycznej grupie, a ponad stan oryginalny auta dopuszczających tylko minimalne, określone zmiany. I do takich, jak do tej pory, trafiał prezentowany egzemplarz.
Opisywane E36 w wersji nadwoziowej Cabrio z 1996 roku to doskonały przykład na to, że te samochody przekazywane są z rąk do rąk „fanatycznych” właścicieli, a choć z linią nadwozia wiele zrobić nie można, aby jej nie zepsuć, lista możliwych zmian jest nieograniczona. To 320i Cabrio trafiło do obecnego, dbającego o szczegóły właściciela w 2005 roku jako bardzo dobrze wyposażona i obiecująca baza. Ten szybko zdecydował, że trzeba pozbyć się wszelkich fałszywych oznaczeń z klapy bagażnika i niezbyt atrakcyjnie wyglądających brewek.
W związku z tym, że auto miało być stylizowane na German style, z czasem felgi z modelu 850 CSI zastąpiły polerowane, masywne obręcze Hamann HM1. Ostatecznie jednak w samochodzie zamontowano koła AC Schnitzer Rennsport o wymiarach odpowiednio 17×8,5 z przodu i 17×10,5 i na tylnej osi. Wyglądu dopełnia M-pakietowe ospojlerowanie oraz obniżające zawieszenie gwintowane KW -70/40 oraz amortyzatory TAT.
Odświeżono też wnętrze. Seryjne fotele ustąpiły miejsce kultowym Vaderom. Jest to przedmiot bardzo pożądany przez fanów E36, a te posiadają dodatkowo charakterystyczne trójkolorowe paski, dobrze komponujące się z czarnym wnętrzem. Oprócz sportowych „stołków” pojawiły się oryginalne dywaniki, również charakterystyczne dla wersji z otwieranym dachem. Seryjna kierownica została zastąpiona M-pakietowym odpowiednikiem zwanym serduchem.
W stylu wnętrza jest radio Becker Indianapolis BE-7969, idealnie komponujące się z „kredensową” deską rozdzielczą BMW. Choć jednostka sterująca dźwiękiem została zainstalowana głównie ze względów estetycznych, to głośniki nie pozostały już seryjne. Wzmacniacz Blaupunkt wraz z głośnikami MacAudio i subwooferem Infinity zapewniają mocny i czysty dźwięk.
Wnętrze przed deszczem i niepogodą chroni sterowany elektrycznie miękki dach. Na chłodne dni można też założyć twardy dach w kolorze zgodnym z barwą nadwozia.
Kolejne na liście zmian jest to, za co właściciele bawarek kochają je najbardziej – silnik. Dotychczasowe dwulitrowe serce zastąpiła mocniejsza jednostka napędowa M54B30. Po tym zabiegu udano się na hamownię, gdzie osiągnięto seryjne 231 KM i 312 Nm. Zwieńczeniem swapu silnika było założenie rozpórki przednich kielichów. Od dołu natomiast zamontowano chroniący miskę olejową fabryczny X-brace.
Efekt, po kompletnych modyfikacjach, robi wrażenie nawet na koneserach modelu E36. Choć fanów BMW i ich „poprawiania po fabryce” nie brakuje, to przeprowadzając delikatne modyfikacje można osiągnąć imponujące wyniki.
Piotr Błaszkiewicz
Fot. autor
E36 320i Cabrio Individual, 1996 r.
SILNIK/NAPĘD: fabrycznie M52B20, swap na M54B30 (231KM)
MODYFIKACJE ZEWNĘTRZNE: German Style, pełny pakiet aerodynamiczny M-technik, poszycie miękkiego dachu w kolorze nadwozia (wersja Individual), poszerzone tylne błotniki pod 10,5-calowe felgi, kolor Montrealblau
WNĘTRZE: fabrycznie granatowa tapicerka skórzana na indywidualne zamówienie w BMW w kolorze samochodu, po zmianie czarna skórzana tapicerka z modelu M3 coupé tzw. Vadery
ZAWIESZENIE: fabryczne M-Technik, obecnie zawieszenie gwintowane KW
FELGI: AC Schnitzer Rennsport typ I, 8,5 cala z przodu, 10,5 cala z tyłu
UKŁAD WYDECHOWY: fabryczny z M52B28
HAMULCE: tarcze Zimmermann Sport, klocki Ferodo DS Performance
OŚWIETLENIE: instalacja ksenonowa 5000 K
AUDIO: radio z nawigacją BMW Indianapolis BE 7969, wzmacniacz Earthquake i zabudowany soobwofer 10 cali Infinity, wzmacniacz Blaupunkt i przednie głośniki MacAudio
PLANY: koła OZ Hartge
(BMW TRENDS 6/2013)