Gemballa dziś kojarzy się z marką Porsche, ale firma ma na koncie spektakularne projekty na bazie BMW. Jednym z nich jest prezentowane E24 z niesamowitą historią
Żółte BMW 635CSi
W 1985 r. nabywca ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich kupił ten egzemplarz 635CSi Gemballa. BMW E24 otrzymało pakiet poszerzeń, żółty lakier i czarne wnętrze. Gemballa zamontowała cztery w pełni regulowane fotele Recaro i telewizor na desce rozdzielczej. Po prawej stronie kokpitu znajduje się wysokiej klasy stereo. Dziewięciocalowe koła (chodzi o szerokość!) umieszczono z przodu, a parę 13-calowych z tyłu. Z tyłu znajdowały się też cztery pokaźne końcówki wydechów w jednej linii. Gemballa dodatkowo dodał krótsze sprężyny i sztywniejsze amortyzatory. Ten zmodyfikowany przez Gemballa egzemplarz 635CSi kosztował około 240 000 Marek, to dziś około 600 tys. zł.
BMW Husseina
Od czasu, kiedy auto trafiło do Zjednoczonych Emiratów Arabskich było bardzo rzadko widywane. Dopiero w 2003 roku pojazd został odnaleziony przez żołnierzy armii amerykańskiej w Iraku, tuż po upadku Saddama Husseina.
Znalezione nie kradzione
BMW zostało odnalezione na terenie rezydencji pałacowej Uday Husseina, jednego z dwóch synów szalonego dyktatora. 635CSi nie było w najlepszym stanie, ale to i tak bez znaczenia, bo nikt nie wie, co stało się z nim stało. Wojsko USA skonfiskowało wiele dóbr rodziny Hussein. Można więc założyć, że samochód (wraz z wieloma innymi samochodami) został również zabrany do USA. Dokąd dokładnie nikt nie wie… To wielka szkoda, bo samochód byłby bardzo poszukiwanym przedmiotem kolekcjonerskim, szczególnie wśród entuzjastów marki.
Śmierć Gemballi
W 2010 roku doszło do tragedii: Uwe Gemballa zaginął w Południowej Afryce podczas podróży służbowej. Kilka miesięcy później znaleziono go martwego – jego ciało owinięto w plastik – i pochowano w płytkim grobie przy autostradzie (później trzech mężczyzn zostało skazanych za porwanie i morderstwo).