Wiele osób obawia się, że zimą elektryczne samochody będą miały problemy z zasięgiem. Tymczasem wyposażenie zasilanych prądem modeli Volkswagena pozwala na efektywną jazdę przez cały rok, a także minimalizuje utraty zasięgu spowodowane np. niską temperaturą. Sprawdzamy, jak jeździć elektrykiem zimą i jak niesprzyjające warunki wpływają na zasięg auta.
W samochodzie elektrycznym do ogrzania kabiny wykorzystywana jest energia zgromadzona w akumulatorze. W głównej mierze właśnie to i system podgrzewania ogniw akumulatora odpowiadają za spadek zasięgu zimą. Dlatego warto zmienić nieco sposób korzystania z samochodu zimą, co pozwoli znacząco ograniczyć spadek zasięgu w najmniej przyjaznej temperaturowo porze roku. Wystarczy stosować się do kilku prostych porad.
Jak jeździć elektrykiem zimą? – Podgrzewanie wstępne
Aż 83 proc. użytkowników elektrycznych Volkswagenów ID. korzysta z nich podobnie o każdej porze roku. Zdecydowanej większości nieco niższy zasięg w niskiej temperaturze nie przeszkodził w wymagających ładowania dalszych wyjazdach. W ten sposób z samochodu elektrycznego korzystało aż 77 proc. ankietowanych. Aż 93 proc. nie miało problemów z ładowaniem swojego Volkswagena ID. zimą.
Gdy na zewnątrz panuje niska temperatura, energia zgromadzona w akumulatorze trakcyjnym samochodu elektrycznego jest zużywana nie tylko na wprawienie go w ruch, lecz także do ogrzewania. I to nie samej kabiny, lecz także akumulatora. Nie pozostaje to oczywiście bez wpływu na zasięg. Szczególnie mocno mogą to odczuć kierowcy, którzy pokonują zimą krótkie dystanse kilka razy w ciągu dnia.
Jeśli samochód stoi nocą na otwartej przestrzeni, a jest możliwość podłączenia go do ładowania, wystarczy zaprogramować podgrzanie wnętrza, by miało ono żądaną temperaturę, np. 20 stopni C, o określonej godzinie, np. o 7:30. Wówczas energia na ogrzanie kabiny jest pobierana nie z akumulatora, a z domowej sieci. Nie ma więc wpływu na zasięg, a wsiadanie do ciepłego samochodu jest o wiele przyjemniejsze niż do zmrożonego.
Volkswageny ID. mogą być wyposażone w pompę ciepła, która pozwala ograniczyć zużycie energii na ogrzewanie wnętrza. W Volkswagenach rodziny ID. z najnowszym oprogramowaniem istnieje także możliwość utrzymania temperatury akumulatora na optymalnym poziomie podczas ładowania. Wystarczy, że kierowca aktywuje tzw. podgrzewanie wstępne. To rozwiązanie znacząco zwiększa zasięg samochodów przy niskiej temperaturze.
Jak jeździć elektrykiem zimą – Zdalne sterowanie ID
Z pomocą w wykorzystaniu tych porad przychodzi kierowcy każdego modelu ID. specjalna aplikacja, która pozwala obsłużyć wszystkie funkcje zdalnie. Dzięki stałej łączności z pojazdem kierowca może z dowolnego miejsca ustawić godzinę odjazdu lub w krótkim czasie przed odjazdem włączyć funkcję ogrzewania samochodu, a także aktywować podgrzewane siedzenia i kierownicy. W sytuacji, gdy samochodem podróżuje tylko kierowca, warto ustawić ogrzewanie tylko na jego strefę (to samo tyczy się klimatyzacji latem). Jeśli samochód jest wyposażony w podgrzewane fotele i kierownicę, warto z tych udogodnień korzystać, a przy tym nieco obniżyć temperaturę w aucie, co również przełoży się na ograniczenie spadku zasięgu.
Tryby jazdy B i D, nawigacja i ekoasystent
Na zużycie energii ma także wpływ sposób jazdy kierowcy – podczas jazdy w terenie zabudowanym, gdzie nie brakuje skrzyżowań i świateł, najlepiej korzystać z trybu B, który pozwala skuteczniej odzyskać energię po zdjęciu nogi z gazu. Z kolei poza miastem lepiej sprawdzi się tryb D – wówczas wykorzystywana jest funkcja żeglowania, a auto może swobodnie się toczyć. Wszystkie modele ID. są standardowo wyposażone w inteligentny system rekuperacji, który analizuje dane nawigacyjne, topograficzne, znaki drogowe, a także przebieg trasy. Gdy samochód zbliża się do strefy wymagającej zmniejszenia prędkości – takiej jak teren zabudowany, rondo lub zakręt system poinformuje kierowcę, że należy zdjąć nogę z gazu. Funkcja ekoasystenta w wielu sytuacjach potrafi znacząco przyczynić się do zmniejszenia zużycia energii. Tam, gdzie jest to możliwe, asystent samoczynnie zwiększy rekuperację.
Używany samochód elektryczny – na co zwracać uwagę przy zakupie?
Celem jest poprawa efektywności energetycznej poprzez myślenie z wyprzedzeniem podczas jazdy i optymalne wykorzystanie danego odcinka drogi do uzyskania jak najmniejszego zużycia energii. Zasięg można zwiększyć również włączając tryb Eco w profilach jazdy. Zmniejsza on nieco moc systemu ogrzewania oraz klimatyzacji. Warto także opróżnić bagażnik ze zbędnych rzeczy. W dłuższych trasach warto korzystać z fabrycznej nawigacji. Potrafi ona nie tylko wyznaczyć trasę z uwzględnieniem punktów ładowania, lecz także modyfikuje ją w razie potrzeby, analizując zużycie energii, a także zaplanuje za kierowcę postoje w odpowiednich punktach ładowania. Zanim samochód dojedzie do stacji, włącza się podgrzewanie akumulatora, dzięki czemu ładowanie może trwać krócej.
Jedziemy elektrykiem w góry zimą
Aby dowieść, że zastosowanie się do tych użytecznych porad wpływa pozytywnie na zasięg samochodu w warunkach zimowych, polskie przedstawicielstwo Volkswagena zorganizowało testy aut w Bieszczadach. Mimo że temperatura wynosiła około 0 stopni Celsjusza, a duże różnice w nachyleniu terenu i liczne podjazdy nie pomagały w uzyskaniu niskiego zużycia energii w testowanych modelach ID.3, ID.4 i ID.5, po zakończeniu jazd okazało się, że średnie zużycie energii dla jednego z aut po pokonaniu wszystkich tras wyniosło zaledwie 16,2 kWh/100 km. Wszystkie auta pokonały łącznie prawie 1500 km górskich dróg.
– Średnia zużycia energii dla wszystkich testowych aut ID. po przejechaniu przez załogi trzech tras była o 4 proc. niższa od danych zmierzonych zgodnie z procedurą WLTP. Zastosowanie podczas testów wyposażenia modeli ID.: ekoasystenta, inteligentnej rekuperacji czy aplikacji WeConnect ID. do obsługi zdalnej pojazdów, znacząco przyczyniło się do uzyskania świetnych wyników zużycia energii – komentuje Hubert Niedzielski, kierownik ds. PR marki Volkswagen.