BMW oszukuje w danych technicznych? Kierowca nowego M4 CSL pojechał na hamownię - Trends Magazines

BMW oszukuje w danych technicznych? Kierowca nowego M4 CSL pojechał na hamownię

Znane są przypadki, gdy producenci samochodów podają wartości, nie do końca zgadzające się z rzeczywistością. Podobnie było w przypadku tego BMW M4 CSL, którego właściciel postanowił wybrać się na hamownię i sprawdzić, na ile dane katalogowe są prawdziwe. 

BMW M4 CSL to najszybsze auto w historii bawarskiej marki, przynajmniej jeśli chodzi o okrążenie toru Nurburgring. Samochód pokonał okrążenie w 7:20.2. M4 CSL pokonuje pierwszą „setkę” w 3,6 s, a druga pojawi się na zegarach po niespełna 10,5 s. Założono też kaganiec elektroniczny do 307 km/h.

Jeśli chodzi o wartości mocy i momentu obrotowego, liczby również robią wrażenie. Doładowany silnik R6 krzesa katalogowo 550 KM i 650 Nm. Jeden z pierwszych właścicieli tego auta postanowił sprawdzić, czy te wartości mają odzwierciedlenie w rzeczywistości. Zabrał więc nowe BMW na hamownię. Tam, zamiast 550 koni mechanicznych na wykresie pojawił się wynik aż 604 koni mechanicznych. Moment obrotowy również okazał się wyższy i wyniósł 720 niutonometrów.

To miłe, że BMW daje właścicielom M4 CSL „bonus” w postaci dodatkowej mocy. Ciekawe, czy wszystkie egzemplarze charakteryzują się większymi wartościami. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

JUŻ MOŻNA SKŁADAĆ ZAMÓWIENIA NA ALPINE

Alpine uruchamia zapisy na limitowaną serię 1955 numerowanych egzemplarzy modelu Alpine Première Édition. Zamówienia na Alpine można składać poprzez specjalną aplikację, dostępną na oficjalnej stronie internetowej Alpine www.alpinecars.com Nowy model seryjny Première Édition dostępny jest w limitowanej serii 1955 egzemplarzy dla upamiętnienia daty stworzenia marki przez Jeana Rédélé. Wyznacza kolejny ważny etap w odrodzeniu marki…

Radykalne BMW E36 Coupé

Samochód Michała gościliśmy już na łamach TRENDS. Ponad rok temu w VW TRENDS przedstawiliśmy jego białego VW Caddy’ego Mk1 na szerokich 9,5-calowych „stalówkach” z mocno obniżonym zawieszeniem. Nic nie zapowiadało, że kolejny projekt Michała będzie innej marki i tak śmiały. Zanim w garażu pojawiło się prezentowane BMW, parkowało w nim jeszcze Audi S4 B5 2.7…