Oszczędzanie jest bardzo dobrą cechą, pod warunkiem, że robimy to z głową. W przypadku napraw samochodów ma to kluczowe znaczenie, bo my, Polacy lubimy oszczędzać tam, gdzie nie trzeba. Zobacz, na których częściach nie warto oszczędzać, żeby potem nie żałować.
Przeważnie, gdy mechanik doradza nam, aby wymienić coś kompleksowo lub nie najtaniej, podejrzewamy go o naciąganie. Jednak wybierając opcję „po kosztach” sami robimy sobie przykrość i narażamy się na kolejne, dodatkowe wydatki. Potem robi się błędne koło, bo najczęściej za kolejne awarie obwiniamy mechaników i „naciągaczy”. A tego wszystkiego można uniknąć, mając świadomość, na jakich elementach lepiej nie oszczędzać.
Zawsze da się trochę zaoszczędzić, jeśli naprawa polega tylko na usunięciu usterki. Jednak niektóre podzespoły wymagają kompleksowego podejścia.
1. Układ wtryskowy
O nowoczesnych dieslach pojawiło się bardzo dużo złych opinii. Ale większość z nich wypływa od osób, które chciały zaoszczędzić na naprawach. Układy Common Rail są skomplikowane, a ich naprawy dobrze jest zlecać profesjonalistom i podchodzić do ich napraw kompleksowo. Przyczyną usterki układu może być np. wycierająca się pompa paliwa, z której opiłki zniszczyły wtryskiwacz. Patrząc na cały układ wiadomo, że opiłki trafiły do każdego elementu układu wtryskowego. Dlatego zamiast wymienić tylko jeden wtrysk należy wymienić wszystkie. Ale na tym nie koniec. Mechanicy zalecają też m.in. płukanie układu, wymianę zbiornika paliwa, szyny Common Rail czy przewodów.
2. Turbosprężarka
Podobnie jak przy wtryskach, tak i podczas awarii turbosprężarki warto pokusić się o kompleksowy serwis, aby nie płacić podwójnie później. Wymienić powinno się nie tylko turbosprężarkę, ale także intercooler, którego w zasadzie nie da się wyczyścić. Nowy przewód intercoolera to już niewielki, ale istotny wydatek, jeśli porównać to z kosztem ponownej wymiany turbiny. W ramach naprawy dobrze jest wymienić także przewody olejowe do turbosprężarki.
3. Rozrząd i osprzęt
Coraz więcej nowoczesnych jednostek napędzanych jest przez łańcuch rozrządu. Kiedyś to rozwiązanie było drogie, ale bardzo trwałe. Dziś z trwałością jest już gorzej, a jeśli przyjdzie nam już do jego wymiany warto to zrobić kompleksowo. Wymieniajmy wszystkie te elementy, które da się wymienić, ponieważ konsekwencje późniejszej awarii którejkolwiek są bardzo kosztowne. Niektóre silniki przy wymianie rozrządu wymagają jego wyjęcia, czy też czasochłonnego rozpinania skrzyni biegów od niego. W takich sytuacjach należy wykonać nie tylko to, co było zaplanowane, ale także zlecić wymianę innych elementów, które prędzej czy później też się zużyją. W przeciwnym przypadku trzeba będzie dwa razy płacić za robociznę plus ewentualnie za elementy, które przy okazji się zepsują.
4. Układ hamulcowy
Przykładem zgubnych oszczędności to także prosta wymiana klocków i tarcz hamulcowych. Jeśli chodzi o klocki, można je wymienić w godzinę, a usługa nie kosztuje majątku. Warto przy okazji sprawdzić zaciski, fakt generuje to dodatkowe koszty, jednak brak kontroli tych elementów może spowodować późniejsze problemy. „Stojące” zaciski sprawią, że cały układ hamulcowy będzie niesprawny, co w konsekwencji może nawet blokować koła i wpływać na zużycie nie tylko części, lecz także paliwa. Przy okazji warto też sprawdzić stan tarcz oraz jarzma i dobrze nasmarować układ. Czasami konieczną czynnością jest także przegląd piast i łożysk oraz ich czyszczenie. Jeśli piasta jest zużyta na nic zda się wymiana tarcz na nowe, bo te za chwilę będą krzywe.
5. Zawieszenie
W zasadzie każda ingerencja w układ zawieszenia powinna kończyć się kontrolą geometrii. Bez tego szybciej zużyją się opony, a każda z nich jest z reguły droższa, niż regulacja zawieszenia.
Ten tekst nie powstał z myślą o kieszeni mechaników, ale przede wszystkim użytkowników. W przypadku wielu aut (szczególnie BMW) warto jest zwrócić uwagę na kompleksowe podejście do serwisu, aby cieszyć się pełnią możliwości swojego samochodu i nie wyrobić sobie później złej opinii na temat danej marki.
Nie polecamy także tanich wymian „na chwilę” lub „pod sprzedaż”, bowiem nikt z nas kupując używane auto nie chciałby natrafić na fuszerkę przeprowadzoną na tanich częściach. Inwestujmy w swoje samochody, a te będą nam wdzięczne!