Niedoceniony Golf. Czy słusznie? - Trends Magazines

Niedoceniony Golf. Czy słusznie?

Golf 3 nie cieszy się tak wielkim uznaniem jak pierwsza generacja hitu z Wolfsburga. Nawet popularna dwójka zyskała dużo większą rzeszę fanów. Taka sytuacja ma jednak swoje plusy. Spotkanie zadbanej, stuningowanej z gustem trójki nie jest łatwe. Nam jednak się udało. Poznajcie Golfa III należącego do Adama. Golfa o niepowtarzalnym charakterze.


Zobacz więcej

Trzecia generacja kompaktu z Wolfsburga jest popularnym samochodem. Popularnym wśród osób szukających taniego i sprawdzonego środka transportu. Scena tuningowa traktuje trójkę po macoszemu, zachwycając się starszymi generacjami. Czy słusznie? Patrząc na prezentowane auto – niekoniecznie.

Golf za 10 tys. zł

Opisywany samochód bramy niemieckiej fabryki opuścił w 1992 roku. Była to uboga wersja, co prawda z klimatyzacją, ale bez elektrycznie otwieranych szyb. Pod maską pracował 1,8-litrowy silnik o mocy 75 KM. W 2008 roku samochodu trafił do Polski. Został wystawiony na sprzedaż, gdy na świat miał przyjść potomek jego ówczesnego właściciela. Sprzedający nie chciał patrzeć jak auto, w które włożył tak wiele serca, jest prowadzone przez kogoś innego, dlatego każdy potencjalny klient z rodzinnego Opola był odprawiany z kwitkiem. Ostatecznie Golf trafił do Adama mieszkającego w Warszawie. Samochód był wystawiony za 11.900 zł. Ostatecznie auto zostało sprzedane za równe 10.000 zł.

Silniki

Poprzedni właściciel opisywanego Golfa na przestrzeni dziesięciu lat aż trzykrotnie zmienił w nim silnik. Pierwotną jednostkę 1,8 zastąpiła mocniejsza, 16-zaworowa wersja o takiej samej pojemności z Golfa II. Następnie był dwulitrowy benzyniak z Golfa IV. Ostatecznie pod maskę trafił silnik 1,8 Turbo ze Skody Octavii RS o mocy 180 KM. Był to motor po generalnym remoncie.

Sama moc silnika to jednak nie wszystko. Dla Adama oraz poprzedniego właściciela auta ważny był także wygląd komory silnika. Tak zwany clean look widoczny jest gołym okiem.

Silnik został wyposażony w nową turbosprężarkę z Seata Leona FR. Listwa z wtryskami także pochodzi z tego samego hiszpańskiego auta. Zamontowano dwie pompy paliwa. Jest to zabieg przyszłościowy, przygotowujący motor do większych modyfikacji. Customowe łapy silnika trzymają jednostkę napędową w poziomie. Dzięki nim uchowała się standardowa miska olejowa, która jest dość nisko, ale nie na tyle, aby uniemożliwić jazdę po publicznych drogach. Podniesiono także moduł od świec, aby uniknąć zalewania i zwilgotnienia tego elementu. Pojawiła się rozpórka przednich i tylnych kielichów.

Obecnie moc szacowana jest na nieco ponad 200 KM. Maksymalny moment obrotowy? 340–350 Nm. Brzmi zacnie. W układzie wydechowym pojawił się przelot ze sportowym katalizatorem. Zmodyfikowana została końcówka z kwasówki, aby autem dało się jeździć na co dzień bez irytującego głośnego wycia z wydechu.

Zawieszenie także jest zmodyfikowane. Przód stoi na znanym i bardzo lubianym gwincie firmy Bilstein. Z tyłu sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. Nie ma tam typowego pokrętła. Po wyjęciu tylnego amortyzatora mamy dostęp do trzystopniowej regulacji: bardzo nisko, ustawienie do codziennej eksploatacji oraz bardzo wysoko.

Układ hamulcowy? 318-milimetrowe tarcze z diesla z przodu oraz… hamulce bębnowe z tyłu. Zaskoczeni? Auto nie służy do wyścigów, więc zmiana na bardziej wydajny układ hamulcowy nie jest wymagana.

Stylistyka

Od strony stylistycznej także sporo się zmieniło. Poprzedni użytkownik, właściciel firmy zajmującej się tuningiem, co sezon praktycznie zmieniał wygląd auta. Zmieniały się m.in. zderzaki, lampy oraz felgi. Teraz samochód stoi na tak zwanej szerokiej stali pomalowanej na czarno. W planach jest włożenie kultowych felg BBS Dark.

Jednak już wiadomo, że kolejny sezon szary Golf rozpocznie na zupełnie innych felgach. Kontrowersje budzi tylna klapa. W planach jest już montaż oryginalnej tylnej klapy z wersji USA. Auto z tyłu jest poszerzone. Z przodu zaślepiono kierunkowskazy na błotnikach. Ciekawostką jest fakt, że karoserię Golfa pokrywają trzy warstwy lakieru, w tym dwie warstwy lakieru bezbarwnego. Samochód można polerować papierem ściernym.

Wnętrze

Niewiele w nim pozostało z serii. Fotele oraz boczki drzwi zostały obszyte białą skórzaną tapicerką. Również tunel środkowy i część deski rozdzielczej zostały obszyte tym materiałem. Fotele pochodzą z wersji 2,9 VR6 Syncro. Podsufitka? Obszyta na czarno. Słupki boczne? Polakierowane na czarno, aby kolorystycznie współgrały z podsufitką. Największe zainteresowanie budzą jednak dwa pieski na tylnej półce. To atrapy głośników. Z nieseryjnych elementów są także kierownica firmy Sparco oraz gałka zmiany biegów z Audi S-Line.

Zabudowa audio została wykonana według pomysłu Adama. W kabinie zainstalowano radio Alpine. Dokupione i zamontowane zostały głośniki basowe Ground Zero. Głośniki wysoko- i średniotonowe są sygnowane logo Hertza. Systemem kieruje wzmacniacz firmy Crunch. Zestaw został doceniony na zlocie Carslovers w Ciechanowie.

Á propos zlotów. Pomimo nietuzinkowej mocy auto jest głównie samochodem pokazowym. Często pojawia się na zlotach Youngtimer Warsaw oraz innych spotkaniach fanów marki VW. Golf nie jest używany na co dzień. To typowy fun car do jazdy od święta, do pokazania się innym oraz do czerpania przyjemności z jazdy. Auto wzbudza olbrzymie zainteresowanie nawet wśród osób, które na co dzień jeżdżą supersamochodami pokroju Nissana GTR.

Na jednym ze zlotów grupy Youngtimer Warsaw do samochodu Adama podszedł mocno podekscytowany mężczyzna. Jak się okazało, w czasach swojej młodości jeździł Golfem III w wersji GTI i widok takiego auta w bardzo dobrym stanie bardzo go wzruszył.

Golf należący do Adama, podobnie jak wiele innych ciekawych projektów, ciągle się zmienia. W planach są już kolejne modyfikacje i drobne poprawki, które jeszcze bardziej mają podkreślić niedoceniany urok auta.

Paweł Kaczor

Fot. autor

Volkswagen Golf III, 1992 r.

SILNIK/ NAPĘD

Swap na silnik 1.8T ze Skody Octavii RS pierwszej generacji, skrzynia biegów manualna, pięciobiegowa, napęd na przednią oś, odcinka przy 7 tys. obr./min, antilag 4200, wydech ze stali kwasowej, dodatkowa pompa paliwa

ZAWIESZENIE/ HAMULCE

Zawieszenie gwintowane KW, wszystkie gumowe łączenia zmienione na poliuretanowe, hamulce seryjne tarczowe, stalowy oplot przewodów, rozpórka przednich i tylnych kielichów

KOŁA/ OPONY

Felgi szeroka stal z przodu 7.5j, z tyłu 10j, opony Pirelli

NADWOZIE

Kolor srebrny metalik z palety nowego VW Sharana (oznaczenie LD7G), dołożony oryginalny przedni zderzak USA, tylna klapa przerobiona na USA, zaślepione kierunkowskazy na przenich zderzakach, pomalowane na czarno elementy zawieszenia oraz clean look pod maską

WNĘTRZE

Kierownica Sparco, gałka biegów z Audi S-line, cały środek łącznie z deską rozdzielczą obszyty białą skórą, fotele sportowe z limitowanych wersji Golfa, kubełki Recaro, czarna podsufitka

AUDIO:

Radio Alpine, wzmacniacz monoblock firmy Crunch, dwa głośniki 12-calowe Ground Zero, średniodobowe i gwizdki firmy Hertz

STYL

Custom

WŁAŚCICIEL

Adam

PODZIĘKOWANIA

Dla małżonki za cierpliwość

(VW TRENDS 4/2019)

Podobne

Ten model BMW znika z rynku

BMW 6 GT był niszowym modelem w gamie. Auto bazowało na serii 7, ale wyglądem zbliżone było do "piątki". BMW jednak zdecydowało, że w nie będzie kontynuowało życia tego modelu. Premiera nowej generacji BMW Serii 5 już za nami i zdaje się, że w odświeżonej ofercie nie znajdzie się miejsca dla BMW 6 GT. Rolę…

Skrzynie DSG: jaka żywotność?

Dwusprzęgłowe zautomatyzowane skrzynie DSG błyskawicznie podbiły serca kierowców. Eliminują konieczność operowania pedałem sprzęgła i „mieszania” lewarkiem, nie zwiększają zużycia paliwa, nie pogarszają osiągów, a biegi przepinają w tempie, jakiego nie powstydziłby się zawodowy rajdowiec. Historia skrzyń DSG rozpoczęła się w 2003 roku. Zautomatyzowana przekładnia z dwoma sprzęgłami zadebiutowała w Golfie IV R32. Kiedy media wychwalały…