Na początku ten Golf Mk1 w niczym nie przypominał auta, którym się stał. Był bardzo zniszczony i aż trudno uwierzyć, że w tak krótkim czasie udało się przywrócić mu dawny blask. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że nigdy tak dobrze nie wyglądał.
Golf Mk1 cabrio z silnikiem 1,6 litra został wyprodukowany w 1992 roku. Na początku 2012 roku zmienił właściciela, który postawił sobie za cel pełne odrestaurowanie tego pięknego i rzadkiego modelu.
W pierwszej kolejności samochód rozebrano na części pierwsze. Komora silnika została wyczyszczona i polakierowana. Przy okazji akumulator przeniesiono do bagażnika. Całe nadwozie po fazie usuwania rdzy i odnowy pokryto nowym lśniącym czarnym lakierem z dodatkiem czerwonej perły, dzięki której przybiera on odcień niepowtarzalnego delikatnego brązu.
Tak przygotowana otwarta bryła cabrio mogła zacząć przyjmować różnego rodzaju dodatki. Zakupiono listwy boczne z modelu Mk1 cabrio z roku 1977 (guma-chrom-guma 3D). Grill ze znaczkiem Diesla pochodzi z Mk1 rocznik 1997. To może sugerować, co zamontowano pod maską, ale rzeczywistość jest inna.
Lampy przednie są przydymione i mają charkaterystyczny krzyż pośrodku. Z tyłu zainstalowano czerwono-białe klary. To właściwie wszystko, jeśli chodzi o stronę stylistyczną. Tylko kilka pozycji, ale efekt jest tak mocny, że z auta nie można spuścić oka.
Oczywiście wpływ na to mają również felgi. Zdecydowano się na 3-częściowe obręcze Schmidt TH Line w rozmiarze 14 cali. Pasują idealnie. Ale jest jeszcze jedna rzecz, o której nie można zapomnieć – dach. To kabriolet, więc składany dach jest jego częścią i to ważną. Po zakupie nie wyglądał zbyt dobrze, a nie można przecież ciągle jeździć ze złożonym. Trzeba było oddać go do renowacji, by nie psuł wizerunku Golfa. Nowe poszycie, nowy dach i od razu lepiej. Do kompletu pokrowiec.
Wracając do silnika, znaczek na grillu może zmylić, bo pod maską pracuje jednostka benzynowa ‒ 2.0 16V ABF o fabrycznej mocy 150 KM. To pokaźny zastrzyk koni mechanicznych jak na takie auto. Spory potencjał do wykorzystania, do tego popracowano, by był jeszcze większy. Kolektor ssący pochodzi z silnika KR, listwa wtryskowa (samoróbka) została uzbrojona we wtryski z G60. Pompa paliwa zewnętrzna i do tego regulator ciśnienia paliwa na listwie. Kolektor wydechowy wyspawano z nierdzewki i owinięto taśmą termoizolacyjną. Silnik spięty jest ze 5-biegową skrzynią z Golfa Mk3. Komora silnika jest równie zadbana, jak nadwozie. Aż miło popatrzeć.
Modyfikacje mechaniczne dotyczą także także hamulców i zawieszenia. Zarówno w jednym, jak i w drugim punkcie przeprowadzone zmiany są na plus. Tarcze na osi przedniej zaadaptowano z Golfa Mk3. Wentylowane tarcze wraz z fabrycznymi bębnami zainstalowanymi z tyłu świetnie sobie radzą z wytracaniem prędkości. Zawieszenie to gwintowany zestaw MTS Technik. Możliwość regulacji wysokości pozwala dowolnie posadzić Golfa, z czego, jak widać, korzysta właściciel. Niewielki prześwit pod autem to jest to, co lubimy, ale wszystko w granicach rozsądku, by można było jeszcze w miarę bezpiecznie podróżować.
Kolej na wnętrze. Nietrudno się domyśleć, że i w tym przypadku nie szczędzono środków i starań, by efekt był jak najlepszy. Widać, że właściciel dopiął wszystko na ostatni guzik. To Sportline Recaro w bardzo dobrym stanie. Kierownica Raid HP o średnicy 28 cm z polerowanym środkiem, a na dokładkę wszystkie dodatki, czyli regulacja lusterek, zapalniczka, przyciski drzwi czy korby szyb (tył), z charakterystycznym znaczkiem Wolfsburg Edition. Jest też system audio. Jednostka sterująca JVC KD-AVX 55 umieszczona została na konsoli środkowej. Z przodu dwudrożne głośniki Hertz, a w niewielkim bagażniku subwoofer Alpine ABG 800W oraz wzmacniacz Alpine MRX-M 100.
Czy trzeba coś dodawać? Moim zdaniem, nie. Już same zdjęcia mówią wszystko o tym aucie. Golf prezentuje się imponująco. Właścicielowi można pogratulować takiego auta i tego, że modyfikacje przeprowadził w tak krótkim czasie.
Robert Miłek
Fot. autor
VW Golf Mk1 cabrio
SILNIK: swap na 2.0 ABF, kolektor ssący z KR, listwa wtryskowa (samoróbka) wtryski z G60, zewnętrzna pompa paliwa, regulator ciśnienia paliwa, kolektor wydechowy z nierdzewki owinięty taśmą termoizolacyjną, tłumik przelotowy otwarty 5,2 cm, skrzynia 5-biegowa z Golfa Mk3
NADWOZIE: listwy boczne i grill z Golfa Mk1 cabrio z 1977 roku, lampy przednie dymione, lampy z tyłu ‒ klary, nowy składany dach z czarną podsufitką
WYPOSAŻENIE: wspomaganie kierownicy, elektryczny dach, szyby
WNĘTRZE: Sportline Recaro, kierownica Raid HP 28 cm, polerowana, dodatki Wolfsburg Edition ‒ regulacja lusterek, zapalniczka, przyciski drzwi, korby szyb (tył)
AUDIO: radio JVC KD-AVX 55, głośniki z przodu HERTZ 16CM dwudrożne, z tyłu subwoofer ALPINE SBG 800W, wzmacniacz ALPINE MRX-M 100
HAMULCE/ZAWIESZENIE: z przodu tarcza wentylowana z Golfa Gk3, z tyłu bębny (oryginał), zawieszenie gwintowane MTS Technik
KOŁA/OPONY: koła Schmidt TH Line 14 cali 3-częściowe 8,5 cali z przodu, 10 cali z tyłu, opony z przodu ContiSportContact 195/40, z tyłu Toyo T1-S 225/40
(VW TRENDS 6/2012)