Tragicznym wypadkiem na autostradzie A1 żyła cała Polska. Sebastian M. – podejrzany o spowodowanie wypadku, w którym zginęła trzyosobowa rodzina, uciekł do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Jego obrońcy żądali listu żelaznego. Teraz jest decyzja w tej sprawie.
Obrońcy podejrzanego Sebastiana M, kierowcy mocno przerobionego BMW, który spowodował wypadek na autostradzie A1 wnioskowali o uzyskanie listu żelaznego. Pozwalałby on mężczyźnie pozostanie na wolności do czasu prawomocnego zakończenia postępowania. Został on odrzucony 17 listopada 2023 roku przez Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim, a wczoraj w środę 10 stycznia Sąd Apelacyjny w Łodzi podtrzymał tę decyzję.
Co dalej z Sebastianem M. z wypadku na A1?
Brak listu żelaznego oznacza, że podejrzany może trafić do aresztu do czasu finalnego rozstrzygnięcia sprawy. Obecnie przebywający w Zjednoczonych Emiratach Arabskich mężczyzna oczekuje na ekstradycję do Polski. Decyzja oraz jej termin zależy jednak od tamtejszych władz.
Kierowca BMW 850i zatrzymany. Adwokat tłumaczył, że „wcale nie uciekał”