T-Roc pozytywnie wyróżnia się wśród innych kompaktowych SUV-ów. Ma wyrazistą sylwetkę, niezawodny napęd na obie osie i jest dostępny ze 190-konnym silnikiem 2.0 TSI.
Specjalizująca się w badaniach motoryzacyjnego rynku firma Jato Dynamics pozycjonuje T-Roca w segmencie B-SUV. Należy do niego także T-Cross. Tak duża oferta Volkswagena w jednym segmencie tylko pozornie jest pozbawione sensu. W rzeczywistości ułatwia klientom dopasowanie samochodu do potrzeb i oczekiwań. T-Cross sprawia wrażenie auta wyższego i węższego. T-Roc wygląda natomiast bardziej przysadziście i muskularnie.
Potwierdzają to parametry techniczne. T-Roc jest niższy o 1 cm, szerszy o 6 cm, dłuższy o 13 cm, a jego rozstaw osi zwiększono o 4,2 cm. Ma także dużo więcej sportowego zacięcia. O ile do T-Crossa można zamówić najwyżej 150-konny silnik, T-Roc występuje w 190-konnej odmianie 2.0 TSI, a nawet jako T-Roc R z 300 KM pod maską!
Mieliśmy okazję sprawdzenia wersji 2.0 TSI o mocy 190 KM. Motor z rodziny EA888 jest nieco zdławioną odmianą jednostki, która trafia m.in. do Polo czy Golfa GTI. Tunerzy skrzętnie z tego korzystają i elektronicznie uwalniają rezerwy mocy. Moment obrotowy jest tak wysoki, szybko dostępny i korzystnie rozłożony, że modyfikowanie auta nie jest koniecznością. Rezerwa sił napędowych w T-Rocu 2.0 TSI wystarcza zarówno do spokojnej, jak i dynamicznej jazdy. Dość powiedzieć, że po uruchomieniu procedury startowej sprint do 100 km/h trwa 7,2 s, a skuteczny napęd 4Motion sprawia, że jest to wynik osiągany także na mniej przyczepnych nawierzchniach.
Standardowa w odmianie 2.0 TSI skrzynia DSG nie ma przesadnie dużo pracy – nawet gdy chcemy dynamicznie zwiększyć prędkość lub wyprzedzić inne auto, rzadko musi redukować o więcej niż jeden bieg. Znaczna, jak na dzisiejsze standardy, pojemność silnika ogranicza natomiast turbodziurę. Korzystna charakterystyka motoru sprawia, że rzadko musi on pracować na wysokich obrotach, co z kolei przekłada się na zużycie paliwa – niecałe 9 l/100 km w tak żwawym SUV-ie jest rozsądnym wynikiem.
Krótkie zwisy i regularna bryła nadwozia ułatwiają wyczucie samochodu. Mocną stroną T-Roca jest też bezpośredni i precyzyjny układ kierowniczy. Sztywne nastawy zawieszenia zapewniają bardzo dobre prowadzenie, jednak przekazują do kabiny sporo sygnałów o stanie drogi – w testowanym egzemplarzu zjawisko spotęgowały felgi o dużej średnicy. W mieście z kolei nieco dokucza spora, bo licząca 11,1 m, średnica zawracania. Plusem bezdyskusyjnie jest natomiast pozycja za kierownicą – ergonomiczna, a dzięki podniesionemu siedzisku zapewniająca dobry ogląd sytuacji na drodze. Nadwozie typu SUV zapewnia również dużo przestrzeni nad głowami. Pasażerowie drugiego rzędu nie mogą narzekać na brak miejsca na kolana.
Bagażnik jest pojemny, z powodzeniem pomieści nie tylko codzienne zakupy, ale także umiejętnie spakowany wakacyjny ekwipunek. Podwójna podłoga niweluje próg załadunku i umożliwia posegregowanie bagażu. Kto oczekuje szczególnie dużego bagażnika, powinien zainteresować się wersją z napędem na przednią oś – mieści 445 l, podczas gdy wariant z 4Motion 392 l.
T-Roc bazuje na platformie MQB, co oznacza, że dzieli rozwiązania techniczne z Golfem czy Passatem. Analogie w postaci systemu multimedialnego, cyfrowego panelu wskaźników czy asystentów kierowcy są doskonale widoczne w kabinie. Akcentem nadającym sportowy sznyt jest czerwona listwa na kokpicie. Tworzywa dobrze wyglądają i zostały świetnie spasowane. Niestety, są twarde, co nie każdemu będzie odpowiadało.
Producenci samochodów zapewniają, że małe jednostki dzięki wysokim mocom i momentom obrotowym z powodzeniem zastąpiły silniki o dużych pojemnościach. Nie stwierdzimy, że bazowy T-Roc 1.0 TSI jest złym samochodem. Wersja 2.0 TSI szybciej nabiera prędkości, zapewniając wrażenia z jazdy na miarę GTI. Napęd na obie osie oraz prawie 16 cm prześwitu sprawiają, że auto jest wszechstronne – sprawdzi się w mieście, na autostradzie, błotnistej drodze na peryferiach, jak również ośnieżonych serpentynach w górach.
Łukasz Szewczyk
Fot. autor, RT
VW T-Roc 2.0 TSI
Silnik | 2.0 TSI, EA888, bezpośredni i pośredni wtrysk paliwa, turbodoładowanie |
Maksymalna moc | 190 KM przy 4200–6000 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy | 320 Nm przy 1500–4100 obr./min |
Skrzynia biegów | 7-stopniowa, DSG |
Napęd | 4Motion |
Długość/ szerokość/ wysokość | 4234/ 1819/ 1573 mm |
Rozstaw osi | 2593 mm |
Koła | 245/40 R19 |
Zawieszenie | kolumny McPhersona/ wielowahaczowe |
Pojemność bagażnika | 392/ 1237 l |
Masa własna/ ładowność | 1420/ 570 kg |
Pojemność zbiornika paliwa | 50 l |
0–100 km/h | 7,2 s |
V maks. | 216 km/h |
Średnie zużycie paliwa (katalogowe/ test) | 7,9/8,8 l/ 100 km |
Cena (1.0 TSI/ 1.5 TSI) | od 75.290 zł/ 118.890 zł |