Tak, to zdjęcie jest prawidłowe. VW testuje nową generację Passata w ubraniu obecnego Passata. Pod spodem to jednak na razie jedna wielka niewiadoma.
Volkswagen oszczędza na kamuflażu i postanowił testować nowe auta „w starych szmatach”? A może w nowym aucie tak niewiele się zmieni, że nie trzeba będzie nawet przerabiać karoserii? W tej chwili trudno odpowiedzieć na te pytania, choć raczej wątpliwe, aby wygląd Passata pozostał bez zmian. Jedno możemy powiedzieć na pewno – nowy Passat będzie dostępny tylko jako kombi. Sedan stał się po prostu nierentowny.
Po aucie ze zdjęć możemy powiedzieć, że ma nieco dłuższy rozstaw osi, szersze nadkola i inne klamki niż obecna generacja. Na ten moment trudno powiedzieć, czy wynika to ze specyfiki karoserii użytej do testów, czy możemy to traktować jako nowe elementy generacji B9.
Pod znakiem zapytania stoją także jednostki napędowe. Na pewno pojawią się benzynowe silniki TSI oraz diesle TDI i obydwa będą wyposażone w układy mild-hybrid. Prawdopodobnie pojawi się też możliwość ładowania ich z gniazdka.
Nowy VW Passat Variant B9 będzie dostępny w m.in w wersji R-Line, czy uterenowionej Alltrack. Auto będzie produkowane razem ze Skodą Superb na nowej linii produkcyjnej na Słowacji. Spodziewamy się, że kolejne prototypy już „w nowej budzie” wyjadą na ulice pod koniec tego roku. Auto w sprzedaży pojawi się w 2023 roku.
fot. motor1.com