Minęły czasy, gdy Volkswagen Golf II generacji był postrzegany jako nudne auto, jakich wiele na naszych drogach. Stał się klasykiem, a rzadkie, limitowane wersje tego modelu cieszą się dużym uznaniem. Przed wami VW Golf II Kamei X1.
Ile Golfów już widziałeś? Dużo? Zapewne. Niewiele osób zwraca uwagę na te samochody. Golfami wszystkich generacji jeżdżą miliony kierowców. Ile nieprzeciętnych, rzadkich czy przerobionych ze smakiem Golfów już widziałeś? Odpowiedź na to pytanie będzie trudniejsza. Są osoby, które uważają, że poważną modyfikacją jest zmiana felg w dwójce. Jednak prawdziwi fani i koneserzy marki za poważne uznają zmiany, które uczynią auto ponadprzeciętnym.
Zaczynał od końca
W większości opisywanych przez nas historii najpierw dochodziło do kupna samochodu, a dopiero potem jego właściciel opracowywał plan zmian, jakie chciał w nim wprowadzić, lub zaczynał poszukiwać części do przygotowanego wcześniej projektu.
Robert, wielki fan marki z Wolfsburga (w jego garażu stoi niejeden Volkswagen), najpierw zakupił pakiet Kamei X1 i wiele ciekawych dodatków. By wprowadzić w życie swój plan, potrzebował „tylko” auta.
Poszukiwania Golfa zaczął w 2017 roku. Zakupowe warunki były dwa – samochód miał być względnie tani i w kolorze LA5U RoyalBlue. Kilka lat temu spełnienie pierwszego nie było jeszcze bardzo trudne (obecnie ceny dobrze utrzymanych Golfów II znacznie wzrosły). Odnalezienie dwójki w rzadkim kolorze okazało się jednak karkołomnym zadaniem.
Dość szybko Roberta urzekła odmiana Madison wystawiona na aukcji na popularnym portalu ogłoszeniowym. Na zdjęciach samochód wyglądał atrakcyjnie, ale nie był w wymarzonym kolorze. Pomimo to Robert postanowił pojechać i go obejrzeć. Okazało się, że Golf II w kolorze LA9V Brillantschwarz jest w niezłym stanie blacharskim i lakierniczym. Wymagał odrobiny miłości. Kolor lakieru zszedł na dalszy plan. Samochód stanął w garażu Roberta.
Pierwszy crossover Volkswagena czyli Golf II Cross Country – galeria zdjęć
Zabawę czas zacząć!
Kompletny zewnętrzy pakiet stylistyczny Kamei X1 został polakierowany na kolor nadwozia, by komponował się z resztą standardowych części karoserii. Z tyłu założono lotkę Kamei X1 oraz blendę Orange Red z dopasowanymi oryginalnymi lampami. Front to przykład motoryzacyjnego kunsztu lat 80. i 90. Charakterystycznym elementem z tamtych czasów są żółte halogeny z bańkami, dostępne na rynku francuskim. Felgi to rzadki produkt firmy Borbet, która została poproszona o stworzenie oryginalnego wzoru pasującego do pakietu Kamei X1. Ponadto zamontowano gwintowane zawieszenie Supersport.
Prawdziwą wisienką na torcie oraz elementem stylistycznym, z którego Robert jest szczególnie dumny, są żółto-pomarańczowe naklejki. Kolorystycznie nawiązują do logo firmy Kamei.
Marka z Wolfsburga ogłasza upadłość. Współpracowała m.in. z VW
VW Golf II Kamei X1 ma wnętrze pełne zmian
Robert kupił Golfa Madison w całkowicie seryjnej specyfikacji. Pod względem wyposażenia wnętrza auto także nie różniło się od tysięcy Golfów II jeżdżących po drogach całego globu. Czym prędzej przystąpiono więc do wprowadzania zmian z wykorzystaniem zgromadzonych przez Roberta części.
Kierownica oraz gałka manualnej skrzyni biegów to elementy pakietu Kamei X1. Reszta została przeniesiona z Golfa II GL. Brzmi pospolicie? Zerknijcie na kolor. Niebieska tapicerka i deska rozdzielcza nie trafiają się zbyt często. To nie jest chętnie wybierany kolor. Efekt? Zaskakująco dobry! Nieoczywisty kolor kabiny idealnie współgra z czarnym lakierem i dodatkami stylistycznymi Kamei X1.
Wprawne oko dostrzeże także zegary VDO, które pojawiły się w miejscu fabrycznego radia. Dodam, że nie trafiły one tu nie przez przypadek…
VW Golf II Kamei X1 chce więcej mocy!
Prezentowany Golf II wyjechał z fabryki z silnikiem 1.3 z serii NZ. 55 KM nie czyniło z niego demona prędkości, ale w zupełności wystarczało do sprawnego poruszania się. Taki silnik nie do końca pasował jednak do auta z efektownym nadwoziem oraz nietuzinkowym wnętrzem. Dlatego pod maską Robert też wiele zmienił.
Półśrodki nie wchodziły w grę. Modyfikacje seryjnego motoru nie dałyby oczekiwanego efektu. Jedyną opcją była zmiana fabrycznego silnika. Kolega Roberta sprzedawał akurat dwulitrową jednostkę napędową ABF z odmiany GTI. 150 KM do tego Golfa pasuje zdecydowanie bardziej.
Przełożeniem silnika fachowo zajęli się ludzie z Dzikun Performance, którzy „wrzucili” nowy motor do komory i… odpalili. Prawda, że proste?
Dużo mocniejsza jednostka napędowa wymusiła zmiany w układzie hamulcowym. Z przodu pojawiły się tarcze hamulcowe o średnicy 280 mm z wersji G60. Z tyłu zamontowano tarcze z Golfa IV. Wszystko w imię większego bezpieczeństwa.
VW Golf II Kamei X1 – jedyny taki?
Ile zadbanych Golfów II widziałeś? Zapewne dużo. Ile z nich miało pakiet Kamei X1, niebieskie wnętrze oraz 150-konny silnik z nowszej generacji? Zapewne żaden. Golf Roberta znacznie się wyróżnia. Co prawda nie odwraca każdej głowy na ulicy, ale fani marki docenią to ponadprzeciętne auto. Takiego Golfa nie widzi się na co dzień!
Paweł Kaczor
Fot. autor
VW Golf II Kamei X1 – dane techniczne
SILNIK/ NAPĘD |
Seryjnie 1.3 NZ 55 KM, swap silnika na 2.0 ABF, 150 KM, 180 Nm, napęd na przednią oś, skrzynia mechaniczna pięciobiegowa |
ZAWIESZENIE/ HAMULCE |
Zawieszenie Supersport, przednie hamulce o średnicy 280 mm z wersji G60, tylne hamulce z Golfa IV |
KOŁA/ OPONY |
Felgi Kamei X1 produkowane przez firmę Borbet, opony 195/55/R15 |
NADWOZIE |
Pakiet stylistyczny Kamei X, kalkomania Kamei X1, żółte halogeny, blenda Orange Red |
WNĘTRZE |
Kierownica i drążek zmiany biegów Kamei X1, niebieskie wnętrze z Golfa II CL, zegary VDO |
AUDIO |
Brak |
STYL |
Tuning |
WŁAŚCICIEL |
Robert |