Volkswagen Jetta VI. Praktyczna jak sedan? Test - Trends Magazines

Volkswagen Jetta VI. Praktyczna jak sedan? Test

Ileż to razy słyszeliśmy, że jedynym sensownym autem dla rodzin czy osób prowadzących aktywny tryb życia, które będzie w stanie pomieścić sprzęt sportowy lub kempingowy, są kombi, vany lub SUV-y. Testowana Jetta zadaje kłam tej teorii (materiał z archiwum VW Trends).

Jetta należy do najstarszych modeli w aktualnej ofercie Volkswagena. Kompaktowy sedan zadebiutował na nowojorskim Times Square w kwietniu 2010 roku. Trzy lata temu Jetta przeszła kurację odmładzającą. W teorii wciąż mamy do czynienia z modelem opartym o mechanikę Golfów V i VI. W praktyce okazuje się, że limuzyna ma dużo wspólnego także z najnowszymi konstrukcjami grupy Volkswagena, z którymi dzieli m.in. silniki nowej generacji oraz systemy multimedialne.

Pod maską testowanego egzemplarza pracował najmocniejszy z dostępnych motorów benzynowych – 150-konny 1.4 TSI. Charakterystyka jednostki sprawia, że nawet przez moment nie tęskniliśmy za dieslem – 2.0 TDI oferowanym w dwóch wariantach mocy (110 i 150 KM).

Turbodoładowana „benzyna” oferuje 250 Nm w zakresie od 1500 do 3500 obr./min, co sprawia, że w trasie praktycznie nie trzeba zmieniać biegów. Na płynne rozpędzanie na szóstym przełożeniu można liczyć od 60 km/h. W połączeniu z precyzyjnym mechanizmem wybierania biegów i lekko działającym sprzęgłem pozbawia nas dylematu czy dopłacić do 7-stopniowej skrzyni DSG.

Rozsądnie traktowana Jetta odwdzięcza się niskim zapotrzebowaniem na paliwo, zużywając 8–9 l/100 km w mieście i 6 l/100 km na trasie. Korzystanie z wysokich obrotów podbija te wyniki, jednak zapewnia osiągi na miarę wersji GT sprzed kilku lat – sprint do setki trwa 8,6 sekundy.

Optymalnie zestrojone zawieszenie i precyzyjny układ kierowniczy dają możliwość bezpiecznego korzystania z dobrej dynamiki. Nie trzeba się też obawiać, że wydłużony tylny zwis nadwozia będzie powodował nerwowe zachowania w podbramkowych sytuacjach. Jetta ze spokojem znosi nagłe zmiany kierunku jazdy czy hamowanie w łuku.

A czy sedan zdał również egzamin z funkcjonalności? Kto nie będzie próbował przewozić nim przedmiotów o dużej kubaturze – np. mebli czy sprzętu AGD – nie powinien powiedzieć złego słowa. Owszem, pokrywa bagażnika sedana zapewnia gorszy dostęp do przestrzeni bagażowej od piątych drzwi hatchbacka, które unoszą się wraz z tylną szybą. Nie sposób również oszukać książkowej pojemności kufra poprzez załadowanie auta po sam dach – granicę możliwości wyznacza przegroda między bagażnikiem i przedziałem pasażerskim. Z drugiej strony jedna z najlepszych w segmencie, 510-litrowa przestrzeń daje ogromne pole manewru. Jetta bez trudu pomieści bagaże na długie wakacje czy dziecięcy wózek.

Kiedy staniemy przed koniecznością przewiezienia dłuższych przedmiotów – np. paczek z meblami czy rowerów – może okazać się wręcz lepsza od hatchbacka, crossovera czy vana. Wyodrębniony bagażnik i 4,6-metrowe nadwozie sprawiają, że po złożeniu tylnej kanapy mamy do dyspozycji dłuższą przestrzeń na ładunek między oparciami przednich foteli i progiem bagażnika. Gdy użytkownik krótszego auta będzie zastanawiał się, co zrobić z wystającą częścią ładunku i jak przymknąć klapę bagażnika, kierowca Jetty będzie już w drodze do domu. Cieszy też dbałość o szczegóły – podwójna podłoga bagażnika wyeliminowała problem progu, który w wielu modelach tworzą składane oparcia kanapy.

Miejsca w kabinie jest pod dostatkiem. Co istotne, mimo elegancko opadającej linii dachu pasażerom z tyłu nie brakuje przestrzeni nad głowami – to zasługa nachylonego pod optymalnym kątem oparcia kanapy.

Zaryzykujemy stwierdzenie, że Jetta jest jednym z najbardziej niedocenianych modeli Volkswagena. Jeździ znacznie lepiej i jest dużo bardziej praktyczna niż można byłoby się spodziewać, patrząc na klasycznie stylizowanego sedana. Przed wykreśleniem jej z listy zakupowej warto zapisać się na jazdę próbną i przekonać się, czy sedan nie będzie nam odpowiadał.

Michał Stagowski, Fot. autor

Nadwozie
długość/szerokość/wysokość (mm) 4659/1778/1482
rozstaw osi (mm) 2651
pojemność bagażnika (l) 510
masa własna (kg) 1325 kg
koła 225/45 R17
Silnik/napęd
oznaczenie modelowe EA211
typ, liczba zaworów 1.4 TSI, benzynowy R4/16V
poj. skokowa (ccm) 1395
maks. moc (KM/przy obr./min) 150 / 5000-6000
maks. mom. obr. (Nm/przy obr./min) 250 / 1500-3500
skrzynia biegów 6-biegowa, manualna
napędzana oś przednia
Osiągi/zużycie paliwa
0-100 km/h (s) 8,6
V-maks. (km/h) 220
spalanie (l/100km – średnie katalogowe/test) 5,3/7,1
Cena
podstawowa 72.290 zł
testowanego modelu od 86.090 zł
najdroższa wersja od 109.190 zł

 

    

 

Podobne

Tuning VW Golfa MK1 auto od frontu

Niepozorny ale intrygujący klasyczny VW Golf Mk1

Biały Volkswagen Golf pierwszej generacji na pierwszy rzut oka nie wzbudza nadmiernego entuzjazmu. Zadbany lakier, ciekawe detale oraz niestandardowe czarne felgi nie zdradzają jego prawdziwej natury. Jednak widoczne przez szyby solidne rusztowanie budzi ciekawość. Zanim połączysz fakty, jest już za późno. Niepozorny biały Golf jest daleko przed tobą i za moment znika z pola widzenia…   Golf I to prawdziwy…

VW Golf R 20 Years Edition to połowa diabła

VW świętuje 20-lecie powstania najmocniejszego Golfa w ofercie, który zmienił sposób postrzegania hot hatchy. Golf R to w zasadzie hiper hatch i teraz występuje z najmocniejszym silnikiem w historii. Oto VW Golf R 20 Years Edition. To już kolejna 20-rocznica, którą świętuje Volkswagen. Niedawno pisaliśmy o urodzinach Touarega, teraz przyszedł czas na Golfa R. W…