W chwili debiutu Golf V był jednym z najnowocześniejszych kompaktów. Po blisko piętnastu latach od debiutu wciąż nie można go uznać za przestarzałą konstrukcję. Czy zdała ona również egzamin z solidności? Sprawdzamy, co wciąż jest wart używany VW Golf V.



Golf V zapoczątkował nowy nurt w designie stosowanym przez Volkswagena. Obłe linie nadwozia, większe niż dotychczas reflektory przednie i okrągłe światła tylne przez kolejną dekadę były powielane w różnych modelach marki. Wystylizowane bez zbędnych ekstrawagancji wnętrze również zmieniło się na lepsze. Volkswagen sięgnął po bardziej estetyczne materiały, poprawił precyzję wykonania i montażu, w konsoli środkowej przewidział miejsce dla dużego ekranu systemu multimedialnego, natomiast w kokpicie i boczkach drzwiowych przewidziano miejsce do montażu dekoracyjnych listew – metalizowanych bądź imitujących drewno. Smaczkiem, nawiązującym do pierwszej odsłony Golfa, był prędkościomierz z liczbą 100 znajdującą się na „godzinie 12”, nawet w wersjach GTI i R32 ze skalą kończącą się na 300 km/h. Jak to możliwe? Tarcza nie została równomiernie wyskalowana – na jej początku odstępy były odpowiednio duże, by ułatwić odczytywanie wartości, jak również spotęgować wrażenie dynamiki (przez niskie wartości wskazówka przesuwała się w ekspresowym tempie).



W kolejnych sezonach Volkswagen sukcesywnie wprowadzał motory 1.4 TSI. Pod koniec 2005 r. zadebiutował doładowany turbosprężarką i kompresorem wariant generujący 170 KM i 240 Nm. Pół roku później wprowadzono wersję 140 KM i 220 Nm. W obu przypadkach możliwe są awarie – w tym sprzęgła kompresora, pierścieni tłokowych czy tłoków, które potrafiły pękać. Od 2007 r. można było zdecydować się na 1.4 TSI wyposażone jedynie w turbosprężarkę (122 KM, 200 Nm). Najczęściej spotykane usterki ograniczają się do napinacza i łańcucha rozrządu. Metaliczne brzęczenie z komory silnika zwykle sygnalizuje konieczność weryfikacji stanu napędu rozrządu. Naprawa może pochłonąć przeszło 2 tys. złotych. Problemu nie można bagatelizować – luzy przyspieszają zużycie pozostałych elementów napędu rozrządu. Wszystkie odmiany 1.4 TSI imponują elastycznością, co jest zasługą korzystnie rozłożonej krzywej momentu obrotowego – maksimum jest dostępne przed 2000 obr./min. W codziennej eksploatacji różnice w osiągach wersji 122- i 140-konnej są praktycznie nieodczuwalne. Warto wybrać więc słabszy, ale prostszy motor.

Skrzynia DSG zadebiutowała w Golfie IV w wersji R32. Prawdziwą popularność zyskała dopiero w piątce, można było ją zamówić do wielu wersji silnikowych – 1.4 TSI, 2.0 TFSI, 3.2 R32, 1.9 TDI i 2.0 TDI. Przy przebiegach przekraczających 200 tys. km DSG może wymagać montażu nowego pakietu sprzęgieł, który warto połączyć z wymianą oleju. Zainteresowani zakupem „automatu” powinni pamiętać, że silniki 1.6, 1.6 FSI, 2.0 FSI oraz 2.5 łączono ze skrzyniami z przetwornikiem momentu obrotowego – solidnymi, ale dużo bardziej ospałymi od DSG. Na lepsze i gorsze dzielą się też same skrzynie DSG. Za solidniejsze uchodzą sześciobiegowe przekładnie z mokrymi sprzęgłami – opracowane z myślą o przenoszeniu wysokich momentów obrotowych. Montowane do 122-konnego 1.4 TSI i 1.9 TDI skrzynie z siedmioma biegami mają suche sprzęgła, które mogą kwalifikować się do wymiany po niecałych 200 tys. kilometrów.
Na rynku wtórnym nie brakuje używanych Golfów V, jednak kondycja wielu egzemplarzy jest daleka od satysfakcjonującej albo zapewnienia sprzedających znacząco odbiegają od stanu faktycznego, co kończy się irytacją po dotarciu na miejsce oględzin samochodu. O wstępną ocenę warto więc kogoś poprosić – nawet osoby z forum dyskusyjnego Golfa, które często są chętne do pomocy, albo zrezygnować z poszukiwania wśród najtańszych ofert. Jeżdżącego i ubezpieczonego Golfa V można obecnie kupić za niecałe 10 tys. zł. Zwykle są to mniej lub bardziej podniszczone auta z najsłabszymi silnikami i wysokimi przebiegami. Na zakup warto zarezerwować przynajmniej 16–18 tys. zł. Będzie łatwiej o znalezienie lepszego egzemplarza, ewentualnie zostanie trochę gotówki na wizytę w serwisie. Dokonanie nawet rozległych napraw nie stanowi problemu. W kraju nie brakuje serwisów wyspecjalizowanych w obsłudze VW, natomiast markowe zamienniki wielu elementów są dostępne od ręki we wszystkich sklepach i hurtowniach. Do wersji GTI nie ma co przymierzać się bez 20 tys. zł. Najlepiej zachowane GTI z limitowanych serii Pirelli oraz Edition 30 są wyceniane na 35–40 tys. zł, podobnie jest z Golfem R32.
Z perspektywy lat można pokusić się o stwierdzenie, że czwarta generacja Golfa porażała wręcz prostotą. Rozwiązań wyróżniających samochód z kompaktowej stawki próżno było szukać w zawieszeniach, silnikach czy układach przeniesienia napędu. Piątka jest zupełnie inna. Gdy wchodziła na rynek, przewyższała rywali rozwiązaniami – wielu, w tym skrzyni DSG, sprawdziłoby się w autach segmentu premium. Po czternastu latach od premiery dobrze skonfigurowany Golf wciąż nie sprawia wrażenia przestarzałego. Niestety, ma to jednak swoją cenę w postaci większej liczby rozwiązań, które mogą ulec kosztownym naprawom.
Kalendarium
2003    premiera Golfa V we Frankfurcie
2004    GTI, napęd 4Motion, prezentacja Golfa Plus
2005    debiut R32 i Jetty
2006    uterenowiony CrossGolf
2007    premiera Golfa Variant
2008    rozpoczęcie produkcji Golfa VI
2009    debiut Golfa VI Variant
Używany VW Golf V – co wybrać?
Najsłabsze wersje silnikowe nie pozwalają na wykorzystanie rezerw tkwiących w układzie jezdnym. Warto celować w egzemplarze o mocy przekraczającej 100 KM. Niezłym wyborem będzie 1.9 TDI, o ile uda się trafić na egzemplarz z historią serwisową i udokumentowanym przebiegiem. Nie trzeba przy tym obawiać się wartości przekraczających 300 tys. km. Zadbane auto bez większych problemów posłuży przynajmniej przez kolejne 100 tys. km.
Najlepszą propozycją dla zwolenników prostych silników benzynowych będzie 1.6, które toleruje montaż instalacji gazowej. Polecamy jednak GTI. Nie tylko ze względu na radość z jazdy. Atutem sportowego Golfa jest też atrakcyjny wygląd i bogate wyposażenie.
| Golf (2003–2008) | Golf Variant (2007–2009) | Golf Plus (2005–2014) | Jetta (2005–2010) | |
| Silniki | 1.4, 1.4 FSI, 1.4 TSI, 1.6, 1.6 FSI, 2.0 FSI, 2.0 TFSI 2.5, 3.2 VR6, 1.9 TDI, 2.0 SDI, 2.0 TDI | 1.4, 1.4 TSI, 1.6, 2.0 TSI, 1.9 TDI, 2.0 TDI | 1.2 TSI, 1.4, 1.4 TSI, 1.6, 1.6 FSI, 2.0 FSI, 1.6 TDI, 1.9 TDI, 2.0 TDI | 1.4 TSI, 1.6, 1.6 FSI, 1.8T, 2.0, 2.0 FSI, 2.0 TFSI, 2.5, 1.6 TDI, 1.9 TDI, 2.0 TDI | 
| Napęd | przednie koła lub 4Motion | przednie koła lub 4Motion | przednie koła | przednie koła | 
| Długość/szerokość/wysokość | 4204/1759/ 1485 mm | 4556/1781/1504 | 4206/1759/1580 mm | 4554/1781/1459 mm | 
| Rozstaw osi | 2578 mm | 2578 mm | 2578 mm | 2578 mm | 
| Pojemność bagażnika | 350–1305 l (4Motion: 275-1320 l | 505/1550 l | 395–1450 l | 527 l | 
Szymon Łukasik, Fot. VW


 
			



 
	 
			