Tesla walczy z Porsche o koronę Nürburgringu. - Trends Magazines

Tesla walczy z Porsche o koronę Nürburgringu.

Tesla Model S Nürburgring

Tesla walczy o pokonanie północnej pętli Nürburgringu szybciej niż czas ustanowiony przez Porsche Taycan- 7:42. Jak podaje Auto Motor und Sport nieoficjalne pomiary wskazują na czas około 7:23 i wygląda na to, że Tesla poradzi sobie z tym zadaniem bez problemu.To o pełne 20 sekund szybiciej.

Tesla Model S Nürburgring

Oczywiście Tesla nie osiąga takich czasów w zwykłym Modelu S. Model D100+ „Plaid” ma podobno trzy silniki elektryczne i jeździ na Michelin Pilot Sport Cup 2 R. Najnowsze źródła pokazują jednak auto na prototypowych gumach Goodyear Eagle F1 SuperSport RS.

Tesla Model S Nürburgring

Uzbrojonymi w poszerzenia, spoiler i lekkie koła HRE Teslami jeżdżą zawodnicy Thomas Mutsch, Andreas Simonsen i Carl Rydquist. Media podają pod wątpliwość stopień modyfikacji amerykańskiego sedana. Tym bardziej, że przyciemnione szyby nie pozwalają zajrzeć do wnętrza elektryka. Dopóki firma formalnie nie sprzedaje Modelu S z układem napędowym prototypu Plaid i ultra klejącymi oponami , po prostu wydaje nam się, że Elon Musk i Tesla gra w warcaby, podczas gdy Oliver Blume i Porsche grają w szachy. Czekamy na finał tej historii. 

Tesla Model S Nürburgring

Źródło: nurburgring.pl

Podobne

Polska Izera coraz bliżej. Do produkcji potrzeba „jedynie” 6 mld zł

Izera ma być pierwszą polską marką produkującą samochody elektryczne. Producent chce sprzedawać je nie tylko na rodzimym rynku, ale też eksportować. Jest jednak pewien problem. A w zasadzie 6 miliardów problemów.  Plany Izery były huczne, bowiem już w przyszłym roku pierwsze samochody miały zjechać z taśm produkcyjnych. Pierwszy prototyp pokazano co prawda w 2020 roku,…

BMW M1 Procar

Wyścigowe 470-konne BMW M1 Procar

Przepisy rządzące światem sportu motorowego są restrykcyjne. Na tyle, że BMW uznało, iż nie warto zaprzątać sobie nimi głowy i zorganizowało własny puchar z 470-konnymi M1 Procar w roli głównej. Odważny pomysł Producenci samochodów jak mantrę powtarzają zdanie o transferze technologii z motosportu do seryjnie produkowanych aut. Byłoby w tym niewiele prawdy, gdyby nie FIA i inne organizacje dopuszczające do startu modele,…