Tego Arteona nie przeoczysz - Trends Magazines

Tego Arteona nie przeoczysz

Tunerzy chętnie biorą na warsztat różne modele Volkswagena. Szerokim łukiem omijają jednak Arteona, w którym naprawdę trudno coś poprawić. Tego nie przeoczysz.

Kto chce, żeby flagowa limuzyna nabrała charakteru, może zamówić pakiet R-Line i duże koła oraz wybrać charakterystyczny lakier Kurkuma Yellow. Amerykański oddział Volkswagena spróbował jednak popracować nad autem. Smukłe nadwozie Arteona R-Line oklejono folią w jaskrawożółtym kolorze, która sprawiła, że czarny dach, ogromna atrapa chłodnicy i chromowane detale stały się jeszcze bardziej widoczne.

Specjalne gwintowane zawieszenie H&R Ultra Low Coilover pozwoliło na znaczne zmniejszenie prześwitu. Wrażenia przysadzistości dopełniły idealnie pasowane w błotniki koła z felgami Hybrid Forged HF-2 w rozmiarze 20×9.5. Doskonały efekt udało się więc osiągnąć relatywnie małym nakładem pracy i środków. Zamiast ingerować w nadwozie auta, skupiono się na uwypukleniu tego, co zaoferowała fabryka.

Podobne

Artystyczny Arteon z Australii

Australijski oddział Volkswagena postanowił w oryginalny sposób wypromować Arteona, modyfikując limuzynę wizualnie i technicznie. Projekt nazwano ART3on, nawiązując do nazwy modelu, jak i spopularyzowanych przez BMW tzw. Art Cars – samochodów, których karoseriami zajęli się artyści. Muskularne nadwozie Arteona zostało pomalowane przez Simona Murraya– artystę ulicznego z Sydney. Efekt może się podobać. Nowoczesne formy graficzne…

Ostra dwójka, czyli 300 KM w Golfie II

Poczciwy Volkswagen Golf II generacji nie wzbudza wielkiego zainteresowania na naszych ulicach. Powyższe uwagi nie dotyczą jednak niesamowitej dwójki należącej do Kacpra. Bez cienia wątpliwości produkowany od 1983 roku Golf II nie jest zjawiskowym samochodem. Dwójka nie dorobiła się jeszcze statusu wielbionego klasyka, pozostając w cieniu będącej obiektem kultu pierwszej generacji. O ile zadbana i…