Prezydent podpisał nowelizację prawa o ruchu drogowym, które zaostrza kary dla kierowców łamiących przepisy drogowe. Od 1 stycznia 2022 zapłacimy więcej. Dużo więcej.
W listopadzie pisaliśmy o zapowiadanych zmianach w taryfikatorze, które znacznie podnoszą kwoty mandatów. Na przykład za przekroczenie prędkości o ponad 30 km/h po nowym roku trzeba będzie zapłacić 800 zł. To nie koniec. Jeśli kierowca przekroczy prędkość o tyle samo w ciągu dwóch lat zapłaci dwa razy tyle, czyli 1 600 zł. Przypomnijmy, że teraz takie wykroczenie kosztuje kierowcę 200-300 zł.
Teraz te nowelizację podpisał prezydent, co oznacza, że od 1 stycznia 2022 r. stawki za mandaty, a wraz z nimi punkty karne, pójdą w górę.
Znacznie wzrośnie maksymalna kara, którą będzie można nałożyć na kierowcę – z 5 000 zł do aż 30 000 zł. Policjant będzie mógł na miejscu ukarać sprawcę maksymalnym mandatem do 5 000 zł. W przypadku kilku wykroczeń nawet 6 000 zł. Podobnie jest w przypadku punktów karnych. Maksymalna ich liczba za wykroczenie wzrośnie z 10 do 15. Będą się kasować dopiero po dwóch latach, a nie jak do tej pory po roku. Ale uwaga – ten czas będzie liczył się nie od momentu otrzymania mandatu, ale jego zapłacenia!
Jak widać zmian jest wiele, a stawki mandatów znacznie wzrosły. Władze argumentują zmiany kwestiami bezpieczeństwa na polskich drogach. Czy tak faktycznie będzie?
Konrad Maruszczak