Tak szybko na biegu wstecznym nie jechał nikt - Trends Magazines

Tak szybko na biegu wstecznym nie jechał nikt

50 km/h? 60 km/h? Amerykanin wpadł na pomysł, aby wsiąść za kierownicę sportowego samochodu, wrzucić wsteczny i jechać ile fabryka dała! Wynik jest rekordowy. 

„Wsiądę dziś do auta, wrzucę wsteczny i spróbuję pojechać najszybciej jak się da” – pomyślał pewnego dnia amerykański kierowca Scot Burner. Jak pomyślał tak zrobił, a przy okazji zaprosił kilku gości zatwierdzających rekordy Guinnessa. Oficjalna próba bicia rekordu odbyła się na zatwierdzonym przez jury torze National Corvette Museum w Bowling Green w Kentucky. Już nazwa miejsca sugeruje, jakie auto zostało wybrane do pobicia rekordu. Burner postawił na Corvettę C7 z manualną skrzynią biegów. „Manual” w przeciwieństwie do automatu nie ma ogranicznika prędkości dla jazdy w tył.

Amerykanin przejechał jedną milę na biegu wstecznym w czasie 75,8 sekundy, co daje średnią prędkość na poziomie 72 km/h. Natomiast maksymalna szybkość osiągnięta podczas próby wyniosła 85 km/h. To wystarczyło, aby poprawić dotychczasowy wynik (97,02 sekundy) o ponad 21 sekund.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

Driftingowe BMW E30 krok po kroku

E30 to popularne BMW do driftu. Zwłaszcza dla kogoś, kto zaczyna przygodę z tym sportem. Nie trzeba specjalnie udowadniać, dlaczego... Cena, dostępność części czy znane dobrze rozwiązania techniczne ‒ to kilka powodów ich popularności. ETAP I Prezentowany egzemplarz E30 został wyprodukowany w 1987 roku. To auto o nadwoziu typu sedan, wyposażone fabrycznie w benzynowy silnik…

VW-Porsche 914 Maryli Rodowicz – wierny kompan

Wielu artystów ma słabość do samochodów, szczególnie wyjątkowych, w jaskrawych kolorach, z głośno brzmiącym silnikiem. Tak było nawet w czasach PRL-u, choć stan tych samochodów często pozostawiał wiele do życzenia. Jedną z takich maszyn było bez wątpienia zielone VW-Porsche 914 – pierwsze „prawie Porsche” Maryli Rodowicz! W epoce PRL-u 914 była unikatowa niczym trufle na wigilijnym stole. Do takich wyjątków…