Maciej, właściciel opisywanego VW Polo, od najmłodszych lat dużo czasu spędzał w warsztacie ze swoim starszym bratem, Mariuszem. Obserwując jak przerabia VW Caddy czy Golfa 1 połknął tuningowego bakcyla, a najbardziej do gustu przypadł mu german style. Razem z bratem jeździł na niemieckie zloty, przeglądał kolekcjonowane przez niego czasopisma i nie mógł się doczekać własnego auta.
W końcu zrobił prawo jazdy i kupił pierwszy samochód. Podczas gdy jego znajomi jeździli do technikum nowszymi autami, on zdecydował się na VW Polo 86C z 55-konnym silnikiem 1.3. Kupił je w październiku 2012 roku, a pod koniec grudnia tego samego roku zaczął przygotowywać na zlot w Niemczech.
Przede wszystkim chciał usunąć plastikowe sierpy z nadkoli, nakładki na progi, listwy boczne oraz obniżyć samochód za pomocą zestawu amortyzatorów i sprężyn firmy Weitec. W pracach oczywiście pomagał mu brat. Wymontowali tylną kanapę, a zamiast niej zainstalowali napinacze do pierwszych 3-punktowych pasów szelkowych Schroth. Termin zlotu zbliżał się nieubłaganie, a prace blacharskie, m.in. wygładzenie tylnej klapy czy naprawa progów, nie zostały jeszcze wykonane. Kiedy bracia zdali sobie sprawę, że nie dadzą rady przygotować auta na event, podjęli decyzję o kompleksowym remoncie samochodu z licznymi modyfikacjami. Tak zaczęła się prawie pięcioletnia „zabawa” z Polo.
Maćkowi nie odpowiadała seryjna szerokość nadkoli, więc do ich poszerzenia wykorzystał reperaturki nadkoli od Golfa 1, przygotowane do napraw blacharskich samochodu jego brata. Dzięki wspawanym nadkolom i alufelgom ATS Classic oraz obniżeniu uzyskanemu przy użyciu zestawu Weitec uzyskano bardzo dobry efekt. Po zakończeniu prac blacharskich tylnej części karoserii przyszedł czas na przód.
Niestety, po usunięciu starej konserwacji z przedniego fartucha okazało się, że jest on kompletnie skorodowany, a pas przedni to reperaturka nieumiejętnie wspawana przez poprzedniego właściciela. Podjęto decyzję o wycięciu przedniej części karoserii i wspawaniu nowej. Prace zostały wstrzymane, a Maciej w czasie wakacyjnej przerwy wyjechał do pracy za granicę, by zarobić na drugie Polo, które później posłużyło jako dawca zdrowych elementów blacharskich.
Maciek od zawsze marzył o szerokich 3-częściowych alufelgach, silniku G40 oraz klatce bezpieczeństwa. Zupełnie przypadkiem brat Maćka znalazł takie Polo na niemieckim portalu aukcyjnym.
Po wyjęciu silnika z trzeciego już Polo okazało się, że znajduje się w nim ostry wałek firmy Schrick, kolektor ssący z powiększonymi kanałami, napęd kompresora na pasek zębaty HTD oraz zmieniony chip. Oprócz tego Polo miało 2,5-calowy układ wydechowy FK ze stali nierdzewnej, który początkowo zamontowany został w pierwszym samochodzie. Kompresor, który był w opłakanym stanie, został wypolerowany i doprowadzony do idealnego stanu. Wykonano też modyfikacje niezbędne dla polepszenia przepływu powietrza.
Po latach ciężkiej pracy Maciek mógł nareszcie pozwolić sobie na wymarzone felgi: 3-częściowe skręcane Schmidt TH Line, po które wraz z bratem pojechał aż do Holandii. Następnie zakupił materiały potrzebne do budowy układów dolotowego i wydechowego. Przed lakierowaniem karoserii elementy zawieszenia oraz wnętrza, takie jak tylna belka, klatka bezpieczeństwa itp., zostały wypiaskowane oraz pomalowane proszkowo.
O wyborze koloru nadwozia zadecydował przypadek. Uwagę Maćka zwróciła turkusowa obudowa…szlifierki. Pomyślał, że w takim kolorze auto może wyglądać ciekawie. Efekt przeszedł jego najśmielsze oczekiwania. Auto wyglądało zjawiskowo i było gotowe do składania. Należało jeszcze odmalować jednostkę napędową i pozostałe elementy w komorze silnika, zastąpić zawieszenie Weitec nowym gwintowanym od VW Golfa 1 z nowymi łożyskami i piastami oraz dokupić nowe drążki kierownicze oraz wahacze.
Podczas składania samochodu potłukła się zielona przednia szyba, okazało się także, że trzeba wymienić podsufitkę. Na szczęście zachowano przednią szybę z drugiego Polo, a podsufitkę zastąpiono nową z perforowanej ekoskóry. Takim samym materiałem pokryto tylne boczki. Wykonano też zabudowę podłogi w tylnej części wnętrza. Na karoserii zamontowano dokładkę z Golfa 1 i listwę Kamei. Polo wyjechało z warsztatu latem 2017 roku.
Maciek podkreśla, że jest bardzo wdzięczny swojemu bratu, bo zawsze mógł liczyć na jego pomoc i wsparcie. Zapewnia też, że Polo jeszcze będzie się zmieniało, bo wciąż ma masę pomysłów na jego udoskonalanie.
Piotr Błaszkiewicz
Fot. autor
Volkswagen Polo 86C
SILNIK: 1.3 8V (PY) z kompresorem G40, po modyfikacjach napędzany paskiem zębatym, wałek rozrządu SCHRICK 252°/276°, układ dolotowy z rur aluminiowych Ø60, intercooler FMIC 550x140x65, powiększone kanały w kolektorze dolotowym, filtr powietrza K&N, chłodnica ze zintegrowanym zbiorniczkiem wyrównawczym, wydajniejszy płaski wentylator, kolektor wydechowy TA-Technix 4-2-1 przerobiony na wyjście Ø 2,25“, kompletny wydech ze stali nierdzewnej Ø 2,25“ z tłumikiem końcowym TurboWorks, elementy silnika pomalowane na czarno
NADWOZIE: nadkola i dokładka z VW Golfa 1, reflektory oraz grill z usuniętym znaczkiem z VW Derby, listwa Kamei, przyciemniane klosze kierunkowskazów przednich i tylne lampy In.Pro, zmodyfikowany przedni zderzak, wycięcia w pasie przednim przed intercoolerem, usunięte emblematy i zamek z tylnej klapy, tylna szyba bez otworu na wycieraczkę, mechanizm i ramię przedniej wycieraczki Bonrath, lusterka KPU
ZAWIESZENIE: gwintowane zawieszenie TA-Technix z przodu i z tyłu z VW Golfa 1, elementy zawieszenia wypiaskowane i pomalowane proszkowo, tylna belka ze stabilizatorem
KOŁA/OPONY: felgi Schmidt TH Line, z przodu: 7,5Jx14 ET25, opony Toyo Proxes T1-R 195/45R14, z tyłu: 10Jx14 ET14 + Toyo Proxes T1-R 225/40R14 + dystanse 15 mm
HAMULCE: z przodu: tarcze wentylowane, nacinane i wiercone ATM Mikoda Ø 239, zaciski z Polo G40, z tyłu: tarcze nacinane i wiercone ATM Mikoda Ø 226, zaciski z VW Golfa MK1 GTI
WNĘTRZE: fotele kubełkowe DTS, 5-punktowe 3-calowe pasy szelkowe Schroth Racing, czarna podsufitka, kierownica MOMO Top Power, skręcana klatka bezpieczeństwa i rozpórka tylna Wiechers Sport, dorabiane boczki z ekoskóry, zabudowa podłogi w tylnej części wnętrza
WŁAŚCICIEL: Maciej W.
(VW TRENDS 2/2018)