Spalonego Bugatti Chirona komuś? - Trends Magazines

Spalonego Bugatti Chirona komuś?

W internecie pojawiło się ogłoszenie, na którym można kupić Bugatti Chirona po pożarze. Można się z tego śmiać, ale cena za auto jest bardzo atrakcyjna, szczególnie jeśli przyjrzymy się dokładniej uszkodzeniom.

Jeśli ktoś chciałby stać się właścicielem Bugatti Chirona, musi szykować co najmniej 3 miliony dolarów. Przy zakupie liczą się nie tylko pieniądze, ale i czas, bowiem produkcja została ograniczona do 500 sztuk. W tej sytuacji kupno po pożarowego egzemplarza może wydać nie byle gratką, szczególnie jeśli spojrzymy na uszkodzenia tego modelu. 

Widać, że pożar zajął przednią część pojazdu, a w zasadzie tylko kawałek maski i lewego błotnika. Wnętrze wygląda na nienaruszone, zarówno jak tylna część nadwozia, gdzie znajduje się silnik. Sama wartość motoru W16 z czterema turbinami już jest ogromna, a jeśli dodać elementy wnętrza to może okazać się, że to całkiem dobra okazja.

No dobrze, ale ile trzeba zapłacić za nadpalone Bugatti? Pamiętajmy, że wartość nowego to około 3 miliony dolarów, a ten egzemplarz wyceniono na 346 000. To zaledwie 10% ceny. Auto jest dodatkowo atrakcyjne ze względu na przebieg, od nowości przejechał tylko 2175 mil.  

Uszkodzonego Chirona można nabyć na aukcji we Florydzie na portalu copart.com. Waszym zdaniem warto?

Konrad Maruszczak

 

Podobne

Nowy VW Passat B9 oficjalnie. Czy kombi w dieslu ma dziś sens?

Dziś na rynku dominują SUV-y i crossovery i wydawałoby się, że posiadanie kombi z silnikiem diesla jest passe. Mimo to Volkswagen prezentuje nową generację Passata Variant, a w ofercie znalazły się aż trzy silniki diesla. Co jeszcze prezentuje nowy VW Passat B9?  Pierwsze zapowiedzi i testy Passata B9 widzieliśmy już na początku roku, a teraz…

TEST VW Grand California 600

Samochód kempingowy, zwłaszcza ze słowem California w nazwie, budzi skojarzenia ze słoneczną pogodą, piaszczystą plażą i szerokimi nadmorskimi autostradami. Postanowiliśmy sprawdzić największy samochód kempingowy Volkswagena w zgoła odmiennych warunkach... Historia kempingowych Volkswagenów jest liczona nie w latach, ale dekadach. Zaczęło się od Samby, a później koneserzy wypraw domem na kołach otrzymali Californię. Samochód bazujący na Transporterze i wyposażony w aneks…