Shell nadal rekomendowanym dostawcą olejów silnikowych dla BMW - Trends Magazines

Shell nadal rekomendowanym dostawcą olejów silnikowych dla BMW

Shell oficjalnie ogłosił, że przedłużył partnerstwo z BMW. Producent olejów silnikowych Shell Helix przez kolejne 3 lata (do końca 2022 roku) pozostanie jedynym rekomendowanym dostawcą olejów silnikowych dla wszystkich marek Grupy BMW: BMW, BMW i, BMW M, MINI, BMW Motorrad oraz Rolls-Royce Motor Cars na rynku posprzedażnym w Europie i krajach Bliskiego Wschodu

W ramach współpracy Shell będzie nadal produkował i dostarczał oleje silnikowe pod marką BMW. Produkty są zgodne z najnowszymi specyfikacjami i normami dotyczącymi silników BMW oraz zostały oparte o opatentowaną przez Shell Technologię Shell PurePlus. Dzięki niej olej bazowy wykorzystywany w syntetycznych produktach Shell jest produkowany z gazu ziemnego, a nie z ropy naftowej. Co za tym idzie, środki smarne wytwarzane w tej technologii są pozbawione praktycznie wszelkich zanieczyszczeń znajdujących się w ropie naftowej.
Dzięki temu wpływa m.in. na przedłużenie żywotności silnika i ograniczenie kosztów jego konserwacji, a także na ogranicza zużycie oleju.

Już od 2015 roku klienci BMW mogą czerpać korzyści z opracowywanych przez Shell
olejów silnikowych klasy premium. Dzięki Technologii Shell PurePlus oraz specjalnie projektowanym pakietom dodatków uszlachetniających, środki smarne pozwalają kierowcom wykorzystać wszystkie możliwości nowoczesnych silników.

Podobne

Mini Cooper SE widok z przodu

Jak sobie daje radę Mini Cooper na prąd?

Błyskawicznie przyspiesza, ma sztywne zawieszenie, z pasją wchodzi w zakręty i nie emituje przy tym grama dwutlenku węgla. Elektryczny Mini Cooper SE to hot hatch na miarę XXI wieku. Pomysł na elektryczne Mini nie jest nowy. Już w 2008 roku na bazie modelu R56 zbudowano 204-konne Mini E, które na przyspieszenie do 100 km/h potrzebowało 8,5 s, a na jednym ładowaniu mogło pokonać 200–250 km. Pilotażową serię 600 leasingowanych…

BMW M3 E46 szybsze od Ferrari SF90

Czasami poczciwe mocno przerobione BMW potrafi utrzeć nosa bardzo drogiemu supersamochodowi. Właściciel Ferrari musiał się nieźle zdziwić! Widzieliśmy już kiedyś równie nieprawdopodobne porównanie - BMW M5 w starciu z Bugatti Veyronem. Tym razem doszło do pojedynku na nieco mniejszą skalę, ale wyścig jest równie spektakularny.  W Rumunii do wyścigu na dystansie 1/4 mili stanęło BMW…