See-Golf -pływający Golf. To dopiero odważny pomysł! - Trends Magazines

 See-Golf -pływający Golf. To dopiero odważny pomysł!

Solidny, praktyczny, pewny w prowadzeniu, a w wersji GTI także zaskakujący osiągami. Czy z Golfa można wycisnąć coś jeszcze? W 1980 r. profesor Ernst Fiala uznał, że tak i po uzyskaniu zgody od przełożonych rozpoczął pracę nad pływającym samochodem.

Zlot nad Wörthersee jest jedną z najważniejszych imprez w kalendarzu – nie tylko właścicieli Golfów GTI, ale również i innych aut ze stajni Volkswagen AG. Koncern aktywnie wspiera organizatorów imprezy i specjalnie na Wörtherseetreffen przygotowuje efektowne auta koncepcyjne. W ostatnich latach był to 503-konny GTI Roadster Concept, a wcześniej hybrydowy Golf GTE Sport Conceptz silnikami o mocy przekraczającej 400 KM.

W 1983 r. ozdobą drugiego zlotu nad Wörthersee był See-Golf, czyli kabriolet z pływakami i śrubą zapewniającą mobilność w środowisku wodnym. Na pomysł stworzenia wodnego Golfa wpadł Ernst Fiala. Austriacki inżynier sprawował również pieczę nad trzyletnimi pracami nad samochodem, w które zaangażowano jeszcze cztery inne osoby.

Punktem wyjścia był stworzony przez Karmanna Golf I Cabrio. Zbudowany na jego bazie See-Golf nie jest amfibią w pełnym tego słowa rozumieniu. Samochodu nie utrzymuje bowiem na powierzchni siła wyporu wytwarzana przez nadwozie. Kluczowe są pływaki z włókna szklanego. System hydraulicznie sterowanych siłowników i dźwigni reguluje ich położenie w taki sposób, by nadwozie wisiało kilkanaście centymetrów nad taflą wody. Nie oznacza to jednak, że karoseria pozostała całkowicie seryjna – twórcy auta uszczelnili m.in. komorę silnika oraz elementy odpowiadające za napęd śruby. Nie zabrakło także… kotwicy. Za odprowadzanie spalin odpowiadała wyprowadzona ponad powierzchnię wody rura z termiczną osłoną ze stali nierdzewnej. Pierwsze próby pływalności przeprowadzono na terenie fabryki w Wolfsburgu.

W kabinie tapicerowanej wodoodporną skórą pojawiły się dodatkowe wskaźniki oraz umieszczona obok lewarka skrzyni biegów dźwignia do włączania śruby napędowej. Źródłem sił napędowych jest 150-konny, a według niektórych źródeł nawet 175-konny, motor 1.8. Na lądzie rozpędza on Golfa do 140 km/h. W środowisku wodnym samochód jest w stanie uzyskać 19–41 km/h. Co ciekawe, See-Golf nie został stworzony jedynie z myślą o uatrakcyjnieniu Wörtherseetreffen. Inżynierowie chcieli sprawdzić, czy wysilone 1.8 zda egzamin podczas długotrwałej pracy pod dużym obciążeniem i przy niewielkim chłodzeniu. See-Golf odwiedził m.in. przystań jachtową w Kilonii oraz port w Hamburgu, wszędzie budząc podobne zainteresowanie i emocje.

Jedna z najbardziej oryginalnych, a zarazem najmniej znanych wariacji na temat Golfa I powstała w jednym egzemplarzu. Obecnie samochód jest ozdobą kolekcji Stiftung AutoMuseum Volkswagen w Wolfsburgu.

Łukasz Szewczyk

Fot. autor

Podobne

Bentley Blower powstanie na nowo – LUKSUS

Projekt Bentley Blower Continuation Series został ogłoszony na Salonie Privé Concours d’Elegance przez prezesa i dyrektora generalnego firmy Bentley, Adriana Hallmarka. Jeden z najbardziej znanych samochodów w historii Bentleya - doładowany 4-litrowy „Blower” Sir Tima Birkina z 1929 r. - ma odrodzić się dzięki nowej serii 12 samochodów Continuation Series, z których każdy zostanie zbudowany…

Modele VW Passat B3 Variant widoków tyłu

Możesz być w szoku, gdy zobaczysz tego Passata przed sobą

Obok tego Passata B3 nie da się przejść ani przejechać obojętnie. Trzeba obiektywnie przyznać, że pomysł Krzysztofa na modyfikację tego popularnego w Polsce modelu Volkswagena jest naprawdę nietuzinkowy.   Pasją do samochodów zaraził go tata. Pierwszym autem, które pamięta Krzysztof, był Golf I z 1,5-litrowym silnikiem Diesla. To przy nim zgłębiał tajniki motoryzacji. Później, już będąc dorosłym, pozostał…