Jeremiego Clarksona nie trzeba nikomu przedstawiać. Brytyjski prezenter w corocznym plebiscycie Sunday Times Motor Awards wybrał najlepsze auto, którym jeździł w 2021 roku.
Clarkson ma bardzo znaczącą pozycję wśród dziennikarzy Sunday Times, bowiem Jeremy może samodzielnie wybrać najlepszy samochód, którym jeździł. W tym roku wybór padł na Toyotę Yaris GR.
Twórcy małej Toyoty zainspirowali się motorsportem i stworzyli szybkie, małe auto, które de facto nie ma konkurencji. Pod maską Yarisa GR pracuje trzycylindrowy turbodoładowany silnik o pojemności 1,6 i mocy 261 KM. Dzięki manualnej skrzyni i niskiej masie (1 280 kg) auto rozpędza się do 100 km/h w czasie 5,2 s!
„To samochód, który mnie rozbawił. Zabrałem go pewnego ranka na moje pola i narobiłem strasznego bałaganu, ale nie obchodziło mnie to. Kiedy zrozumiałem, jak auto radzi sobie z robieniem bałaganu pojechałem na drogę pokrytą lodem. I tam też narobiłem bałaganu. To jeden z najprzyjemniejszych i najbardziej ekscytujących samochodów, jakimi kiedykolwiek jeździłem.” – podsumował Clarkson.
Toyota Yaris GR okazała się także hitem w Polsce. Początkowo zakładano sprzedaż 305 egzemplarzy, ale zainteresowanie tym autem było tak duże, że na rynek trafiło w sumie 430 sztuk. To jednak nie koniec. – Udało się nam załatwić nową dostawę GR Yarisów. Zdobyliśmy 300 sztuk. O godzinie 15.00 uwolniliśmy całą pulę do zamawiania. O 15.30 nie było już żadnego auta. Wszystkie się sprzedały w tempie 10 aut na minutę – powiedział dziennik.pl Robert Mularczyk, PR Senior Manager Toyota Motor Poland i Toyota Central Europe. – Tak wygląda efekt GR Yarisa w Polsce. Oczywiście będziemy szukać tych samochodów w Europie, ale dziś już ich nie mamy. Skończyły się – skwitował.
Do Europy trafiło łącznie 8000 Yarisów GR. Na całym świecie jeździ ich 40 000.
Konrad Maruszczak