Prawie 100 km/h w terenie zabudowanym. Policjanci nie spodziewali się takiego kierowcy - Trends Magazines

Prawie 100 km/h w terenie zabudowanym. Policjanci nie spodziewali się takiego kierowcy

Do nietypowego zatrzymania doszło w Prochowicach (woj. dolnośląskie). Patrol drogówki zauważył auto jadące z prędkością 96 km/h w terenie zabudowanym. Zatrzymali więc szybko jadące BMW. Nie spodziewali się jednak tego, kto siedział za kółkiem. 

Ostatnio obserwujemy sporo zdarzeń z udziałem BMW. Nie będziemy komentować, czy to przypadek, czy „ta marka tak ma”, to może przydarzyć się kierowcy każdego auta. Do kolejnego nietypowego zdarzenia doszło w Prochowicach, nieopodal Legnicy. Policjanci chcieli zatrzymać jadące 96 km/h BMW E39, ale kierowca nie zatrzymał się na wezwanie. Mundurowi ruszyli więc w pościg. 

Gdy wreszcie zatrzymali auto, okazało się, że kierował nim 16-latek. Przyznał, że kluczyki od samochodu wziął bez wiedzy rodziców, bo jak twierdził „chciał sobie pojeździć”. Poza tym twierdził, że się nie zatrzymał do kontroli, bo zestresował się na widok policjantów.

Młodego kierowcę przesłuchano, a materiały z tego postępowania przekazano do Sądu Rodzinnego. Ten zaś zdecyduje o dalszych losach 16-latka i konsekwencjach, jakie poniesie w związku z kierowaniem pojazdem bez uprawnień oraz próbę ucieczki przed policjantami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

Więcej niż skuter. Kupujemy używane BMW C1 (2000-2003)

Z powodu wyśrubowanych cen i słabych osiągów stał się jedną z największych klęsk BMW Motorrad. Zainteresowanie było na tyle małe, że produkcję zawieszono po trzech latach. Jak na ironię, używane BMW C1 stały się atrakcyjną propozycją. Tym bardziej, że do ich prowadzenia wystarczy prawo jazdy kategorii B. Motocykle nie należą do najbezpieczniejszych środków lokomocji. BMW…

Wiosenny spot BMW Club Tomaszów Mazowiecki

BMW Club Tomaszów Mazowiecki rozpoczął sezon podczas Świąt Wielkanocnych. Miłośnicy marki BMW zorganizowali sobie przejażdżkę po malowniczych okolicach Tomaszowa Mazowieckiego oraz spacer przy Zalewie Sulejowskim. Na koniec dnia wykonali jeszcze kilka zdjęć o zachodzie słońca i wrócili do świątecznego stołu. Fot. Jacek Franas