Polo Harlekin to nie wyciskacz łez - Trends Magazines

Polo Harlekin to nie wyciskacz łez

Polo Harlekin zadebiutowało w 1995 roku. To najbardziej kolorowy VW w historii. Oryginalny Harlekin nie miał w ogóle wejść do produkcji, ale odniósł nieoczekiwany sukces – powstało ponad 3.800 sztuk. Jedna z nich trafiła do pary zakochanych w motoryzacji łodzian.

Cieszy oczy i wprowadza wiele kolorytu do szarej codzienności, bo najczęściej otaczają go „cywilne” wozy w smutnych odcieniach szarości. Polo trafiło do Łodzi jako „barn find”. Miało być dawcą nadwozia do drugiej „Polówki”. Obecni właściciele odkupili je za kilkaset złotych. Kiedy okazało się, że to oryginalny Harlekin, oczywiście postanowili uratować sympatyczne autko. Uszanowali jego unikatowość, ale postanowili nadać temu małemu hatchbackowi własny styl.

Jaka jest dalsza historia? Przeczytasz ją w najnowszym wydaniu VW Trends 1/2021. 

Tekst i fot. Krzysztof Kaźmierczak

Podobne

Golf MK I Martini

Golf mk I w malowaniu Martini - bardzo "schludny" projekt. I to malowanie. Gdyby nie to, że Martini rozstaje się z Williamsem, byłaby to obowiązkowa pozycja Dla fanów Roberta Kubicy na sezon 2019.  

Jeździł bez prawa jazdy przez 70 lat. Wpadł przez kamerę

84-letni mieszkaniec hrabstwa Nottingham w Wielkiej Brytanii po raz pierwszy wsiadł za kółko w wieku dwunastu lat. Od tamtej jeździł samochodem bez uprawnień. Prawdopodobnie nadal by jeździł, gdyby nie kamera pod supermarketem.  Przez ponad siedem dekad Brytyjczyk miał sporo szczęścia. Nie miał żadnej kontroli drogowej, stłuczki, nie popełnił też żadnego drogowego wykroczenia. Służby brytyjskie rozwijają…