Pierwszy salon Pagani w Polsce - Trends Magazines

Pierwszy salon Pagani w Polsce

Pagani to jedna z najbardziej egzotycznych marek świata. Śmiało można zestawić ją razem z Bugatti i Koenigseggiem. Auta tej wyjątkowej marki można już kupować u oficjalnego dealera w Polsce.

Właścicielami pierwszego w Polsce salonu Pagani jest Grupa Pietrzak. Warto tu wspomnieć, że Ci posiadają już na terenie kraju salony takich marek jak Alpine, Ferrari, Maserati czy Koenigsegg. Firma wywodzi się ze stolicy Górnego Śląska, ale salon Pagani będzie zlokalizowany w Warszawie.

Klienci nie będą mieli zbyt dużego wyboru, bowiem Pagani oferuje tylko jeden model – Huayra. Ale za to jaki model! Pagani Huayra produkowane jest w Modenie. Auto składa się z 3770 części, jego nadwozie wykonane jest z egzotycznego materiału o nazwie Carbotanium, czyli połączenia włókna węglowego i aluminium. Silnik? To „v12” od AMG o pojemności 6 litrów o mocy 730 KM.

To przekłada się na kosmiczne wręcz osiągi. Huayra osiąga pierwsze 100 km/h w 3,2 s. Maksymalnie pojedzie ponad 370 km/h. Mamy więc do czynienia z hipersamochodem i wcześniejsze porównanie z Bugatti i Koenigseggiem nie jest przypadkowe. 

Za ten wyjątkowy samochód klienci będą musieli zapłacić ponad 1 mln euro w zależności od wersji i wyposażenia. Myślicie, że znajdą się klienci?

Konrad Maruszczak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

TORSUS TERRASTORM w terenie

Volkswagen Crafter do zadań specjalnych – TORSUS TERRASTORM

TORSUS, producent autobusów terenowych, prezentuje TERRASTORM -terenowy minibus 4x4. TERRASTORM jest oparty na podwoziu Volkswagen Crafter / MAN TGE 4Motion. Bus wyposażony jest w 2,0-litrowy silnik wysokoprężny oferowany w dwóch wersjach mocy: 140 KM  i 340 Nm lub 176 KM i 410 Nm. Samochód będzie dostępny z kierownicą po lewej, jak i po prawej stronie.…

Świąteczna edycja #klasykiempomieście

Tuż przed Świętami odbyła się ostatnia tegoroczna przejażdżka z serii #klasykiempomiescie ulicami Poznania. Organizatorzy zrobili co w ich mocy, by pogoda nie sprawiała problemów, a wszyscy miłośnicy klasycznej jak i nowoczesnej motoryzacji mogli przewietrzyć swoje 4-kołowe oczka w głowie, przybrane w świąteczne ozdoby. Tym razem zaplanowana trasa miała niecałe 5 km, uczestnicy pokonywali ją w…