Seria 8, czyli jeden z najbardziej charakternych modeli BMW wszech czasów, powraca! I nie są to już tylko plotki.
Nadejście nowego modelu – najpierw w formie samochodu koncepcyjnego – zapowiedział Harald Krüger, prezes zarządu BMW AG. Potwierdzeniem jego słów była grafika prezentująca zarys efektownej sylwetki nowej ósemki z nisko poprowadzoną linią dachu i zintegrowanym z klapą bagażnika spojlerem Stylistyczna przymiarka ujrzy światło dzienne podczas Concorso d’Eleganza Villa d’Este.
Kolejnym krokiem będzie wprowadzenie seryjnego modelu. Najprawdopodobniej stanie się to na początku 2018 r. Najwyraźniej koncern rozpoczął już przygotowania do zmiany warty. Z amerykańskiej oferty BMW zniknęła seria 6 Coupé. Aczkolwiek może to wynikać również z innych czynników, bo seria 8 nie będzie jej bezpośrednim następcą.
Czego należy się po niej spodziewać? Na pewno masy rozwiązań technicznych i lekkiej platformy CLAR – znanej już z piątki i siódemki. Historyczna seria 8 nie doczekała się wersji M8, aczkolwiek powstał prototyp. Czy powstanie tym razem? Wątpliwe. Spodziewamy się raczej M860i z podwójnie doładowanym, przeszło 600-konnym 6.6 V12 pod maską, napędem na cztery koła i skrętną osią tylną. Aczkolwiek nie można wykluczyć, że koncern postanowi stworzyć bardziej narowistą alternatywę dla M760Li i skieruje siły napędowe wyłącznie na tył. Czy zgodnie z aktualnymi trendami koncern stworzy hybrydową wersję 840e? Niewykluczone, skoro mamy już legitymujące się świetnymi osiągami BMW i8. Niemal pewne są warianty 840i z 3.0 R6 oraz 850i z 4.4 V8.
Na drogach w różnych zakątkach świata zostały już przyłapane zamaskowane prototypy BMW 8. Media spekulują, jak samochód będzie pozycjonowany. Najprawdopodobniej stanie się luksusowym Gran Turismo – alternatywą chociażby dla Bentleya Continentala. To z kolei stworzy przestrzeń na stworzenie nowej szóstki – bardziej zwartej i nastawionej w większym stopniu na wrażenia z jazdy, a nie komfort.