Ceny oryginalnych i sprawnych M3 E30 Sport Evolution są wręcz horrendalne. Aby stać się posiadaczem tego wyjątkowego samochodu, trzeba liczyć się z wydatkiem co najmniej 500.000 zł. Ale… można zbudować replikę. Tak, jak Maciek.
Trochę historii
BMW E30 M3 Sport Evolution powstało w liczbie raptem 600 sztuk. Pod maską miało 2,5-litrowy benzynowy silnik R4 o mocy niespełna 240 KM osiąganych przy 7000 obr./min. Finalna odmiana Sport Evolution miała także fotele Recaro oraz czerwone pasy bezpieczeństwa w wersji z czarnym nadwoziem lub czarne pasy w połączeniu z czerwonym kolorem nadwozia. Stylistyczne wyróżniki topowej wersji względem podstawowych odmian M3 to inne ospojlerowanie, zmieniony grill, inne wnęki kół oraz obniżone zawieszenie.
Ceny oryginalnych i sprawnych M3 E30 Sport Evolution są wręcz horrendalne. Aby stać się posiadaczem tego wyjątkowego samochodu, trzeba liczyć się z wydatkiem co najmniej 500.000 zł. Przyznacie, że to nie promocyjna okazja sezonu, na którą może pozwolić sobie każdy. Maciek także nie mógł sobie pozwolić na wydanie takiej kwoty. Nie zamierzał jednak rezygnować ze swoich marzeń. Postanowił stworzyć replikę upragnionego auta.
Konkretne marzenie
Skąd u właściciela prezentowanego samochodu fascynacja tą konkretną odmianą M3? W latach 90., gdy po polskich ulicach jeździły głównie duże i małe Fiaty oraz Polonezy, widok BMW E30 wywoływał sporą sensację. W tamtych czasach M3 trudno było uświadczyć na naszych drogach. Tą niedostępnością, nieosiągalnością auto zauroczyło Maćka. Co ciekawe, twierdzi, że standardowe BMW E30 nie rzucają go na kolana. W przeciwieństwie do wersji Sport Evolution.
Auto widoczne na zdjęciach jest repliką. Nikt nie zamierza tego ukrywać. Do Maćka należy od maja 2018 roku. Ciekawostką jest fakt, że nie zostało zakupione dzięki ogłoszeniu z jakiejś strony aukcyjnej lub z komisu. Ba, samochód początkowo nie był nawet wystawiony na sprzedaż. Jak więc trafił do Maćka?
Na jednej z facebookowych grup zrzeszających fanów E30 Maciej zamieścił informację o poszukiwaniu wymarzonego egzemplarza. Na odpowiedź nie musiał długo czekać. Były właściciel trzymał auto w szopie i nie używał od dobrych kliku lat.
Czarne E30 wyjechało z fabryki jako podstawowy model 316i. Jednak zostało przebudowane z myślą o sporcie. Wnętrze zostało niemalże całkowicie ogołocone. Brakowało tylnej kanapy, a wiele elementów, z kierownicą i fotelami włącznie, nie miało nic wspólnego z oryginałem. Z tyłu znajdował się usztywniający konstrukcję rollbar.
Swap za swapem
Fabrycznie auto miało niezbyt mocny silnik z serii M40 o pojemności 1,6 litra. Kilka lat temu został zastąpiony przez M20B25, które zdecydowanie poprawiło osiągi auta, a następnie nowszą jednostką napędową z modelu 318is E36 z kolektorem dolotowym z generacji E30. Jednak już na wiosnę zostanie zamontowany kolejny, czyli czwarty już silnik. To jednostka napędowa z serii M54, która po odpowiednich modyfikacjach będzie oferowała moc zbliżoną do oryginału. Dlaczego pod maskę nie trafi oryginalny silnik z serii S14? Odpowiedź jest banalnie prosta. Te jednostki napędowe są praktycznie niedostępne na rynku wtórnym, a jeśli już się trafią, są przeraźliwie drogie.
By wiernie oddać kształty oryginalnej M3, w nadwoziu E30 poszerzono nadkola. Co ciekawe, większość elementów nadwozia wykonano z metalu, co jest ewenementem w przypadku replik modelu M3, które zostały poszerzone przy użyciu laminatu. W opisywanym modelu plastikowe są tylko zderzaki. Reszta ma solidną konstrukcję metalową.
Na nadwoziu znalazł się charakterystyczny dla M3 Sport Evolution spliter przedniego zderzaka oraz regulowany spojler na tylnej klapie. Oryginalne są także budzące spore kontrowersje dwa znaczki M3.
Wnętrze
Maciej odtworzył wnętrze, używając do tego celu oryginalnych części wersji Sport Evolution, które gromadził przez rok. Fotele są zgodne z wersją oryginalną. Zdobycie oryginalnej tylnej kanapy graniczy z cudem. Podobnie jak zegarów. Jeśli jednak ktoś będzie posiadał te elementy na sprzedaż, Maciek na pewno je nabędzie. Ciekawostką jest tabliczka znamionowa umieszczona pod radiem. Ten element został sprowadzony z… Kolumbii. Boczki drzwi zostały obszyte skórą na wzór oryginału. W przyszłości planowane jest zamontowanie pokrętła służącego do ustawień pracy zawieszenia. Taki patent dostępny był w oryginalnym M3 E30 Sport Evolution.
Co zmieni się w aucie w najbliższym czasie? Kolejny silnik wymaga nowego układu wydechowego. Pojawi się mocno customowy zestaw z X-pipe oraz puszka TA Technix. Opony zostaną naciągnięte na odpowiadające oryginałowi nowe felgi Styling 5. Maciek uważa, że obecne nie są zbyt efektowne i dużo ładniej wyglądały na zdjęciach w ogłoszeniu sprzedaży niż na żywo. Zostanie położony nowy lakier, a w środku zostaną zamontowane, tak jak w oryginale, czerwone pasy.
Warte uwagi jest to, że większość prac w samochodzie Maciek wykonuje sam. Bardzo często w garażu podziemnym, wzbudzając duże zainteresowanie sąsiadów. Auto jest świetnym materiałem do nauki mechaniki, która dla księgowego nie jest wcale taka oczywista.
Co prawda w zimie E30 stoi pod ciepłym pokrowcem, ale gdy tylko zaczyna się sezon, wraz z Maćkiem odwiedza wszelkie zloty oraz zawody sportowe klasycznych samochodów.
Już za kilka miesięcy czarna replika M3 E30 Sport Evolution ponownie pojawi się na drogach. A my tradycyjnie trzymamy kciuki, aby wszystkie planowane zmiany nie tylko doszły do skutku, ale także sprawiły olbrzymią radość właścicielowi, który z niesłychaną determinacją dąży do spełnienia swojego marzenia!
Paweł Kaczor
Fot. autor
BMW M3 E30 Sport Evolution 1990 (Replika) |
SILNIK/ NAPĘD: silnik M42B18, moc: 145 KM, 185 Nm po delikatnych modyfikacjach, 5-biegowa manualna skrzynia biegów, napęd na tylną oś, „odcinka” przesunięta do poziomu 7000 obr./min |
ZAWIESZENIE/ HAMULCE: zawieszenie Bilstein B8 z tył, z przodu Koni gruba laga + robione na zamówienie camber plates, hamulce seryjne tarczowe, stalowy oplot przewodów |
KOŁA/ OPONY: na ulicę felgi aluminiowe Japan Racing JR9 16 cali 7,5 J Toyo T1R 205/50, na tor Styling 5 BMW 15 cali 7J, opony semislick 195/50 (częste zmiany, obecnie extreme) |
NADWOZIE: Kolor BMW 181 diamantschwarz, metalowe nadwozie poza zderzakami z laminatu, chłodzenie tarcz przednich z M3 Evo, spliter i tylna czarna regulowana lotka, czerwone pasy z wersji Sport Evolution, wydech ze stali kwasowej, szyberdach, oryginalne emblematy i wszystkie oznaczenia na nadwoziu |
WNĘTRZE: kierownica MT2 obszyta alcantarą, gałka zmiany biegów i rączka ręcznego obszyte alcantarą, OBC 6 przycisków, lusterko wsteczne M Technik, fotele sportowe przygotowane do pasów szelkowych, czarna podsufitka, blaszka oznaczająca wersję specjalną pod radiem, w tunelu wysuwany schowek na kasety |
AUDIO: Radio BMW Reverse RDS, cztery kolumny i tweetery |
INNE: dodatkowe chłodzenie – dwubiegowy wentylator elektryczny uruchamiany z kabiny, rozpórka przednich i tylnych kielichów, malowane na czerwono elementy zawieszenia |
STYL: Replika |
WŁAŚCICIEL: Maciek |
PODZIĘKOWANIA: dla małżonki za cierpliwość |
(BMW TRENDS 4/2019)