Odpicowany dostawczak jakich mało - Trends Magazines

Odpicowany dostawczak jakich mało

Tuning-VW-Caddy-Typ-14d-widok z gory

Rabbit Pick-up pierwszej generacji, oparty konstrukcyjnie na Golfie Mk1, początkowo oferowany był wyłącznie na rynku północnoamerykańskim, z którym niemiecki koncern wiązał poważne nadzieje. Po czterech latach (1983) to popularne auto pojawiło się także w Europie, gdzie wytwarzano je w bośniackich zakładach Tvornica Automobila Sarajewo. I choć jego produkcję zakończono w 1992 roku, to w Republice Południowej Afryki ten delikatnie zmodernizowany pojazd jest wciąż w sprzedaży, podobnie jak król kompaktów I generacji.

 

Jednak aby stać się właścicielem mocno eksploatowanego dostawczaka, najpierw należy uzbroić się w cierpliwość, bo szukanie takiego auta pochłania mnóstwo czasu, a później być gotowym na generalny remont. Nie odstraszyło to jednak Damiana, który marzył o Caddy od wczesnego dzieciństwa.

Realizacja marzeń o Caddy

Egzemplarz kupiony w Iławie po wielu tygodniach poszukiwań nie był wprawdzie w najlepszym stanie, gdyż przód uległ poważnemu zniszczeniu, ale jego tylna część nadawała się do dalszego wykorzystania. Biegli w temacie mechanicy zasugerowali przeszczepienie „ćwiartki” ze zdrowego dawcy i tak też zrobiono. Przecięto pacjenta na pół, po czym po dokładnym wymierzeniu wszelkich odległości przyspawano podłogę wraz z frontem od Mk1.

Tuning-VW-Caddy-Typ-14d-w czasie jazdy

Kolejny etap, niewiele łatwiejszy, objął łatanie skorodowanych elementów. Po doprowadzeniu blacharki do przyzwoitego stanu można było zająć się tuningiem. W pierwszej kolejności karoserię pokryto nowym brązowym lakierem z palety Saaba, po czym na zimę odstawiono auto do garażu. Damian jednak nie próżnował w tym czasie i zgromadził sporo gadżetów. Znalazły się wśród nich chromowane listwy i klamki, czerwone tylne lampy, kierownica od wersji GTI oraz zderzak z chromowanym wykończeniem. W tym samym czasie udało się także dokonać małej rewolucji pod maską.

Tuning-VW-Caddy-Typ-14d-klapa tylna

Swap silnika z Golfa GTI

Tuning-VW-Caddy-Typ-14d-komora silnika

Słabowity diesel o pojemności 1,6 litra nie był w stanie sprostać oczekiwaniom Damiana. Jego następca to znany chociażby z Golfa GTI motor o mocy 139 KM. Stado koni mechanicznych pozwoliło od nowa zdefiniować pojęcie dynamiki w podstarzałym pikapie. Oprócz tego  Damian zdecydował się jeszcze na upiększenie komory silnikowej.

Akumulator przeniósł za fotel kierowcy, instalację elektryczną schował pod błotnik i zastosował chłodnicę ze zbiorniczkiem, co umożliwiło usunięcie zbiornika wyrównawczego. Na tym nie poprzestał. Wypolerował większość możliwych elementów, zaś część dla kontrastu pozłocił. Pojawił się też stożkowy filtr powietrza.

Tuning-VW-Caddy-Typ-14d-aletrnator

 

Zmiana zawieszenia Caddy

Auto zaczęło sprawnie przyspieszać, ale jak to bywa w przypadku pojazdów dostawczych, jego prześwit był za duży. Z przodu Damian zainstalował więc gwintowane zawieszenie, zaś z tyłu belkę przeniósł nad resory, uprzednio je „przyklepując”.

Tuning-VW-Caddy-Typ-14d-widok z przodu

Zyskało na tym nie tylko prowadzenie, ale i prezencja auta, której nie można zbyt wiele zarzucić. Na koniec zostały założone wypolerowane na lustro obręcze ze stopów lekkich z Porsche 928. Trzeba przyznać, iż w tego typu pojazdach to rzadkość. Niemniej świetnie prezentują się przy brązowej kanciastej karoserii.

Tuning-VW-Caddy-Typ-14d-koło Porsche

Recaro i… ciekawe wnętrze

Tuning-VW-Caddy-Typ-14d-kokpit

Ostatni rozdział modyfikacji dotyczył kabiny. Standardowy wystrój był wyjątkowo toporny i zaprojektowany bez polotu. Do tego do jego urządzenia wykorzystano nie najlepsze materiały. Dobrym pomysłem okazał się montaż foteli Recaro z III generacji Golfa oraz obszycie podsufitki i boczków drzwiowych jasnym materiałem.

Zainstalowanych zostało też kilka innych dodatków, jak trójramienna kierownica czy trzy zegary VDO na tunelu środkowym. Informują one kierowcę o ciśnieniu, temperaturze płynu chłodzącego oraz aktualnej godzinie.

Tuning-VW-Caddy-Typ-14d-kierownica

Idealny na Show & Shine

Tak zmieniony Caddy to pojazd kompletny. Ma dynamiczny silnik, gwintowane zawieszenie, rzadko spotykane felgi o średnicy 16 cali, a także skrzynię ładunkową wyłożoną egzotycznym drewnem bambusowym.

Na pewno do przewożenia materiałów budowlanych się nie nadaje, ale w konkursach Show & Shine będzie mocno świecić. To jednak nie wszystko ze strony Damiana. W przyszłym sezonie planuje jeszcze uszlachetnić nieco deskę rozdzielczą, nałożyć chrom na tylny zderzak, a także zainstalować Air Ride.

Tuning-VW-Caddy-Typ-14d-widok z tyłu

Jeśli do tego dojdzie, na sto procent spotkamy się z tym młodym tunerem i zdamy relację z wprowadzania kolejnych modyfikacji.

Tuning-VW-Caddy-Typ-14d-przestrzen bagazowa

Piotr Mokwiński

Fot. Mikołaj Urbański

Tuning-VW-Caddy-Typ-14d-widok z gory

VW Caddy Typ 14d

SILNIK: swap na 1,8 16V KR (pierwotnie 1,6 D o mocy 54 KM i 100 Nm); 139 KM przy 6100 obr./min i 168 Nm przy 4600 obr./min, digifant 1 z G60, akumulator przeniesiony za fotel kierowcy, instalacja elektryczna schowana pod błotnikiem, stożkowy filtr powietrza, wypolerowane i pozłocone wszelkie możliwe elementy.

ZAWIESZENIE: gwintowany zestaw z przodu, „przeklepane” resory z tyłu, belka przeniesiona nad resory.

KOŁA: 16-calowe aluminiowe felgi z Porsche 928 Gullideckel 7J et 65 wypolerowane na lustro, opony w rozmiarze 165/40, adaptery z przodu 35 mm i z tyłu 45 mm.

NADWOZIE: brązowy lakier z palety Saaba, chromowane listwy, klamki, przedni zderzak i obwódka wokół grilla, czerwone tylne lampy, skrzynia ładunkowa wyłożona drewnem bambusowym.

WNĘTRZE: fotele Recaro z Golfa III, kierownica z Golfa GTI, podsufitka i boczki obszyte jasnym materiałem,  zestaw zegarów VDO.

WŁAŚCICIEL: Damian.

(VW TRENDS 5/2010)

Podobne

„Superjajka”. Wesołych Świąt!

Wesołych Świąt! Do życzeń dołączamy "superjajka". Chodzi oczywiście o auta firmy Koenigsegg. Te megasamochody są pieszczotliwie nazywane "the egg", czyli jajko. Koenigsegg Gemera To pierwsze w historii firmy czteroosobowe auto. Do napędu służy 600-konny silnik spalinowy w technologii Freevalve (brak wałków rozrządu) oraz 3 silniki elektryczne- każdy o mocy 500 KM. Moc systemowa to 1700…

Gruz E36 z teledysku porzucony w krzakach

Nietypowe znalezisko przesłał nam nasz czytelnik z pytaniem: "co miał poeta na myśli tworząc ten projekt"? Oto prawdziwy gruz w postaci BMW E36. Jakikolwiek opis do tego samochodu jest po prostu zbędny. To BMW wpadło w ręce mechanika-sadysty, który wyżywał się na aucie swoją tarczową piłą. Dach został obcięty, reflektory oraz przedni zderzak wyrwane, wnętrze…