Żaden szanujący się koncern motoryzacyjny nie może obejść się bez działu sportowego, który będzie odpowiadał za przygotowywanie wyczynowych pojazdów oraz specjalnych wersji dla najbardziej wymagających klientów. U Nissana komórką do zadań specjalnych jest Nismo.
Nismo, czyli Nissan Motorsports International Co., Ltd. zostało założone 17 września 1984 roku. Pierwsze sukcesy przyszły błyskawicznie. W kolejnym roku przygotowany przez Nismo Nissan Fairlady Z sięgnął po rajdowe mistrzostwo Japonii. W 1986 roku firma poszła dalej – wzięła udział w 24-godzinnym maratonie w Le Mans! Nissan R85V zameldował się na 16. pozycji w klasyfikacji generalnej, co było sporym sukcesem.
Program startów w legendarnym maratonie był kontynuowany aż do 1999 roku, z przerwą w latach 1991 – 1994. Każdy sezon Nismo witało coraz szybszym i bardziej dopracowanym samochodem, co przekładało się na lepsze wyniki. Mimo usilnych starań Nismo nigdy nie odniosło upragnionego zwycięstwa w klasyfikacji generalnej wyścigu Le Mans. Kilkakrotnie wydawało się, że jest ono na wyciągnięcie ręki. W 1990 roku 800-konny prototyp R90CK startował z pierwszej linii, jednak nie dotarł do mety. Obiecująco zapowiadał się także występ w 1998 roku, którego gwiazdą był Nissan R390GT1. Ostatecznie prototypy zameldowały się na mecie na 3., 5., 6. i 10. miejscu.
Za sprawą Nissana R32 GT-R Nismo rozdawało natomiast karty w wielu innych seriach wyścigowych – m.in. egzotycznych Super GT, JTC , JGTC, JSPC, JN-1 oraz Australia Touring Car Race, zdobywając puchary w poszczególnych wyścigach oraz klasyfikacjach generalnych kierowców i producentów.
Skala zwycięstw była miażdżąca. Nissany R32 GT-R pozostawały niepokonane przez cztery lata z rzędu w grupie A japońskich mistrzostw GT. Warto dodać, że wygrały wszystkie 29 wyścigów, w których wzięły udział! Jeszcze większą sławę przyniosła modelowi R32 całkowita dominacja w Australijskich Mistrzostwach Samochodów Turystycznych (1990 – 1993). Miejscowi dziennikarze nadali Nissanowi przydomek Godzilla, nawiązujący do japońskiego horroru o potworze siejącym postrach i niszczącym wszystko na swojej drodze. Nazwa okazała się trafna i na stałe przylgnęła do R32. Entuzjastom modelu zaoferowano możliwość zakupu R32 z homologacją Grupy A i oznaczeniem Nismo. Nie zabrakło także spektakularnych sukcesów na innych kontynentach. Nissan R91CP był pierwszym samochodem całkowicie japońskiego zespołu, który wygrał 24 Hours of Daytona. Z kolei N-grupowe Nissany R32 GT-R odniosły sukcesy w swoich klasach w Europie – zwyciężały w prestiżowych maratonach na torach Nürburgring i Spa.
Produkcja podzespołów do modyfikowania pojazdów, jak również odzieży i firmowych gadżetów ruszyła w 1985 roku. Dwa lata później swe podwoje otworzył Nismo Paddock – pierwszy firmowy salon Nismo, który działał przy głównej kwaterze firmy w Omori. Rozwój Nismo postępował w imponującym tempie. W 1988 roku do życia powołano Nismo Motorsports Europe, a w kolejnym roku działalność rozpoczął ośrodek badawczo-rozwojowy w Oppama.
Sportowe zwycięstwa miały ogromny wkład w kształtowanie wizerunku Nismo, ale nie jedyny. Równie ważne było rozpoczęcie produkcji części do tuningu drogowych samochodów. Najważniejsze było jednak przygotowanie linii modeli sygnowanych logotypem tunera. Dzięki nim Nismo stało się dla Nissana tym, czym dla BMW jest M GmbH, a dla Mercedesa – AMG. Pierwsze kompletnie zmodyfikowane pojazdy przedstawiono w 1994 roku. Były nimi modele Skyline R33 Type M, March G2 oraz Nismo 270R. Ostatni z wymienionych miał uświetnić 15. rocznicę istnienia Nismo i został przygotowany w serii liczącej zaledwie 30 egzemplarzy. W kolejnym roku światło dzienne ujrzały Nismo 180R oraz Nismo 400R. Jeżeli zaszła potrzeba, Nismo przygotowywało także prototypy stanowiące punkt wyjścia do homologowania wyścigowego auta – taki scenariusz miał miejsce w przypadku Nissana GT-R (1995 r.), który wyróżniał się mocnym ospojlerowaniem oraz przeniesieniem napędu wyłącznie na tylną oś.
Nismo ma na swoim koncie także samochody o iście wyczynowych osiągach, które zachowały drogową homologację – mowa o wspomnianym 400-konnym Nismo 400R oraz o 100 KM mocniejszym Nismo R34 GT-R Z-Tune. Za każdym samochodem sygnowanym przez Nismo stoi niezwykle ciekawa historia, która mogłaby stanowić temat osobnego artykułu.
Nadworny tuner Nissana nie kierował swojej oferty wyłącznie do najbardziej zamożnych amatorów ekstremalnych osiągów. Na przełomie lat 80. i 90. XX wieku inżynierowie Nismo wzięli udział w pracach nad wyczynowym prototypem o nazwie Saurus Jr. 400-kilogramowy pojazd z litrowym silnikiem o mocy 70 KM był idealną propozycją dla osób stawiających pierwsze kroki w wyścigowym świecie. Ciekawą propozycją dla początkujących było też Nismo March S-tune Complete – japońska wersja Micry K12 z silnikiem podkręconym do 90 KM oraz udoskonalonym układem jezdnym. Inżynierowie Nismo nie boją się eksperymentów. Ich najbardziej nietypowym projektem jest elektryczny Leaf Nismo RC z 2011 r., który miał udowodnić opinii publicznej, że samochody z alternatywnym napędem również mogą budzić emocje.
Inżynierowie Nismo wzięli też udział w pracach nad wyścigowym modelem DeltaWing. Pojazd kompletnie różni się od stawki startującej w wyścigach długodystansowych. W jego przypadku przepisem na sukces nie ma być obłędna moc maksymalna, tylko aerodynamicznie dopracowane nadwozie oraz oszczędny motor, który ograniczy liczbę postojów na tankowanie. W kwalifikacjach od ubiegłorocznego wyścigu Le Mans Nissan DeltaWing zajął 29. miejsce. Dotarcie do mety uniemożliwiła kolizja spowodowana przez zawodnika innego zespołu.
Liczne występy na europejskich torach oraz doniesienia prasowe o samochodach sygnowanych przez Nismo kształtowały wizerunek nadwornego tunera Nissana na Starym Kontynencie. Oficjalnie samochody Nismo nie były jednak oferowane. Sytuacja wreszcie uległa zmianie. Pierwszym modelem Nismo, który oficjalnie dotarł do Europy, jest Juke Nismo. Samochód oferowany od 2013 roku wyróżnia się zmodyfikowanym zawieszeniem, wzmocnionym silnikiem, pakietem aerodynamicznym oraz masą sportowych akcentów w kabinie. W 2013 roku na podbój Europy ruszył też Nismo 370Z, później dołączył do nich GT-R.
Wybrane modele Nismo
Leaf Nismo RC
Samochody elektryczne są nudne? Nic podobnego. Spójrzcie na Leaf Nismo RC. To wyścigówka z prawdziwego zdarzenia, tylko z nietypowo rozwiązanym układem napędowym. Odmienna charakterystyka napędu elektrycznego (pełny moment obrotowy od najniższych obrotów) sprawia, że Leaf Nismo RC osiąga setkę w 6,85 s. Prąd jest magazynowany w zestawie litowo-jonowych baterii o pojemności 24 kWh. Ich naładowanie do 80 proc. stanu maksymalnego trwa tylko 20 minut. Pod względem technicznym Leaf Nismo RC nie ma nic wspólnego z drogowym Nissanem Leaf. Ma zupełnie inną płytę podłogową, a moment obrotowy jest przenoszony na tylną oś. W celu optymalizacji rozkładu masy wiele elementów osadzono możliwie blisko centralnego punktu samochodu. Karoserię wykonano z lekkiego i mocnego włókna węglowego.
Leaf Nismo RC | 2011 |
Silnik | elektryczny |
Maks. moc | 109 KM |
Maks. moment obrotowy | 280 Nm |
Napęd | Na tył |
Skrzynia biegów | Bezpośrednie przełożenie |
Długość/ szerokość/ wysokość | 4465/ 1942/ 1212 mm |
Rozstaw osi | 2600 mm |
Prześwit | 60 mm |
Masa własna | 930 kg |
Koła | 225/40 R18 |
Nismo Failady Z S-Tune GT
W 2004 roku Nismo wystawiło do zmagań w mistrzostwach Super GT nowy samochód. Fairlady Z został na tyle dobrze przygotowany, że zdołał zająć pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej. Nismo postanowiło zaakcentować sukces specjalnym modelem – Nismo Fairlady Z S-Tune GT. Zamontowano w nim kubełki obszyte alcantarą, metalowe nakładki na pedały oraz tarczę prędkościomierza wyskalowaną do 300 km/h. Nadwozie samochodu ozdobił pakiet aerodynamiczny, którego najbardziej wyrazistym elementem był duży tylny spojler z regulacją siły docisku. Sporo zmian zaszło także pod karoserią. Zawieszenie zostało obniżone i utwardzone, a zmiany układu wydechowego, rozrządu i elektroniki silnika zaowocowały przyrostem mocy do 300 KM. Kto nie zdążył zamówić Nismo Failady Z S-Tune GT, w kolejnych latach miał do wyboru inne tylnonapędowe coupé ze stajni Nismo – Nismo 350Z, Nismo Type 380RS oraz Nismo Type 380RS-Competition.
Nismo Fairlady Z S-Tune GT | 2005 |
Silnik | 3.5 V6, VQ35DE |
Maks. moc | 300 KM przy 6400 obr./min |
Maks. moment obrotowy | 363 Nm przy 4400 obr./min |
Napęd | Na tył |
Skrzynia biegów | 6-biegowa |
Długość/ szerokość/ wysokość | 4625/ 1840/ 1295 mm |
Rozstaw osi | 2650 mm |
Prześwit | 100 mm |
Masa własna | 1465 kg |
Koła | 245/40 R18/ 265/35 R19 |
Nismo 400 R
Jeden z najbardziej kultowych modeli Nismo został przygotowany na bazie Nissana R33 GT-R. Nismo 400R, bo o nim mowa, miał być doskonały pod każdym względem. Tuner skupił się nie tylko na mocy i osiągach. Równie ważna była przydatność pojazdu do codziennej eksploatacji – nie tylko na autostradach, ale również bocznych drogach i w trudniejszych warunkach pogodowych. Karoseria Nismo 400R otrzymała pełny pakiet aerodynamiczny, na który składają się zderzaki z dokładkami, progi, błotniki, maska, oraz duży spojler klapy bagażnika. Kształt poszczególnych elementów gwarantuje wysoką siłę docisku aerodynamicznego, jak również usprawnia odprowadzanie ciepła z komory silnika i hamulców. Zainstalowano w nim prędkościomierz wyskalowany do 320 km/h oraz obrotomierz, którego skala kończy się przy 11.000 obr./min. Dodatkowe wskaźniki na desce rozdzielczej informowały o ciśnieniu doładowania, ciśnieniu oleju oraz ilości momentu obrotowego trafiającego na przednią oś. Nie zabrakło też kubełkowych foteli, poręcznej kierownicy bez poduszki powietrznej oraz tytanowej dźwigni zmiany biegów. Z tytanu wykonano również układ wydechowy i rozpórkę przedniego zawieszenia. Gwintowane zawieszenie zostało przygotowane przez firmę Bilstein. Nismo 400R miało też wzmocnione hamulce, dwutarczowe sprzęgło oraz wał napędowy z włókna węglowego. Zakres modyfikacji przełożył się na cenę. Fabrycznie nowe Nismo 400R kosztowało równowartość 400 tysięcy złotych. W ręce klientów trafiło tylko 99 sztuk wyjątkowego samochodu.
Nismo 400R | 1997 – 1998 |
Silnik | 2.8 R6, RB-X GT2 |
Maks. moc | 400 KM przy 6800 obr./min |
Maks. moment obrotowy | 469 Nm przy 4400 obr./min |
Napęd | Na cztery koła |
Skrzynia biegów | 5-biegowa |
Długość/ szerokość/ wysokość | 4675/ 1830/ 1330 mm |
Rozstaw osi | 2720 mm |
Prześwit | 105 mm |
Masa własna | 1550 kg |
Koła | 275/35 R18 |
Juke Nismo
Nissan Juke przebojem wdarł się na europejski rynek – w wielu krajach sprzedaje się jak ciepłe bułki, a producent z trudem nadąża z realizacją zamówień. Crossover urzekł klientów nieszablonową stylizacją. W przypadku wersji sygnowanej przez Nismo będzie ona jeszcze bardziej wyrazista. Pierwszy europejski model Nismo nieprzypadkowo został zbudowany na bazie Juke’a. Skoro cywilna wersja sprzedaje się wyśmienicie, sporym zainteresowaniem klientów powinna cieszyć się także zmodyfikowana. Pakiet aerodynamiczny zwiększył siłę, z jaką samochód jest dociskany do drogi, aż o 37 proc. Podczas prac zwracano jednak uwagę na przydatność samochodu do codziennej eksploatacji. Moc silnika nie została wyśrubowana, by zachować rozsądne zużycie paliwa. Zawieszenie utwardzono o 10 proc., by zachować sensowny komfort podróżowania.
Juke Nismo | -2013 |
Silnik | 1.6 R4, MR16DDT |
Maks. moc | 200 KM przy 6000 obr./min |
Maks. moment obrotowy | 250 Nm przy 2400 – 4800 obr./min |
Napęd | Na przednie lub cztery koła |
Skrzynia biegów | 6-biegowa ręczna lub bezstopniowa |
Długość/ szerokość/ wysokość | 4165/ 1770/ 1565 mm |
Rozstaw osi | 2530 mm |
Prześwit | 165 mm |
Masa własna | 1239 kg |
Koła | 225/45 R18 |
Saurus Jr.
Czy ktokolwiek powiedział, że sportowy samochód musi być mocny? Kluczowy wpływ na osiągi ma stosunek liczby koni pod maską do masy pojazdu, jak również dopracowanie układu jezdnego. Tym tropem poszedł Nissan, pracując nad Saurusem – wyścigówką dla początkujących. Auto zadebiutowało w 1987 roku, by chwilę później rozpocząć rywalizację w markowym pucharze. W 1991 roku przedstawiono rozwojową wersję Saurus Jr. Przygotowano 120 Saurusów Jr., które były używane przez Nissan Racing School. W 1998 roku był Saurus nowej generacji. Większy i cięższy od poprzednika (510 kg), ale napędzany 150-konnym silnikiem.
Saurus Jr. | 1991 |
Silnik | 1.0, R4, MA10E |
Maks. moc | 70 KM przy 6400 obr./min |
Maks. moment obrotowy | b.d. |
Napęd | Na tylną oś |
Skrzynia biegów | 5-biegowa |
Długość/ szerokość/ wysokość | 3200/ 1440/ 1090 mm |
Rozstaw osi | 2100 mm |
Prześwit | b.d. |
Masa własna | 400 kg |
Koła | 175/60 R14 |
Tuning trójstopniowy
Zróżnicowane potrzeby klientów sprawiły, że w ofercie Nismo pojawiły się odmienne programy tuningowe. Aby ułatwić ich identyfikację, firma stosuje przejrzyste nazewnictwo.
S-tune – opcja tuningowa przewidziana dla większości modeli Nissana, w tym Micry. W umiarkowany sposób podnosi moce silników i osiągi. Podrasowany samochód pozostaje zdatny do codziennej eksploatacji, a przy okazji sprawdza się podczas okazjonalnych wypadów na tory wyścigowe. Typowy pakiet S-tune składa się ze sportowego układu wydechowego, przeprogramowanego komputera sterującego silnikiem, utwardzonego i obniżonego zawieszenia, większych felg oraz dodatków stylistycznych. S-tune może obejmować także modyfikacje rozrządu oraz układu hamulcowego.
R-tune – rozwiązanie dla amatorów mocnych wrażeń. Nissan z pakietem R-tune świetnie sprawdzi się w trakcie ostrej jazdy po torze wyścigowym, co jest okupione obniżeniem komfortu podczas codziennej eksploatacji. Zakres modyfikacji jest już bardzo duży. W skład R-tune wchodzą m.in.: ostre wałki rozrządu, kompletne układy wydechowe ze sportowymi katalizatorami oraz kolektorami, lekkie koła zamachowe, wzmocnione sprzęgła, bardziej spięte blokady mechanizmów różnicowych, lewarki zmiany biegów skracające skok (tzw. short shifter), utwardzone zawieszenia, większe hamulce, a nawet dodatkowe chłodnice.
Z-tune – produkt Nismo, któremu bliżej do profesjonalnej wyścigówki niż drogowego samochodu. Wystarczy tutaj wspomnieć o modelu Nismo R34 GT-R Z-Tune. Z 2,8-litrowego silnika inżynierowie wykrzesali ponad 500 KM i 540 Nm! Zakres modyfikacji jest ogromny. Seryjny nie pozostał nawet blok jednostki napędowej. O zastosowaniu wzmocnionych tłoków, wałów korbowych, zmienionych skrzyniach biegów, mechanizmach różnicowych czy hamulcach nie ma nawet co wspominać. Najbardziej ekstremalne projekty Nismo powstają w ograniczonej liczbie egzemplarzy. Nismo R34 GT-R Z-Tune był ręcznie składane, a bazą do ich przygotowania były Nissany R34 GT-R, które pokonały najwyżej 30 tysięcy kilometrów.
ŁS, fot. Nissan