„Front” to synonim wyrazu „przód”, ale także określenie uczestniczącej w działaniach wojennych części sił zbrojnych. Jednym z wyróżników prezentowanej Jetty należącej do Marcina jest tzw. Westmoreland front, czyli przód z Volkswagenów produkowanych w latach 1978 – 1988 w Pensylwanii. Dzięki stosowaniu elementów przypominających mniej znane rozdziały z historii, fani tuningu są jak doborowa armia broniąca kultury marki.
Marcin wstąpił w jej szeregi w lipcu 2006 roku, kupując w okolicach Lubania tę właśnie Jettę. Auto napędzał 95-konny silnik o pojemności 1,8 litra o oznaczeniu RP. Elementem seryjnego wyposażenia był pakiet GT. Poprzedni właściciel założył aluminiowe felgi Platin oraz zamontował sportowe zawieszenie Weitec.
Marcin chciał, by przód jego Jetty wyglądał jak Westmoreland. Efekt ten uzyskał dzięki własnoręcznie wykonanej atrapie, w której zainstalował soczewkowe reflektory Hella. Światła pasujące do przodu przypominającego o pierwszej amerykańskiej fabryce VW były też stosowane w autobusach firmy MAN- UL313 oraz FRH422. Marcin instalował w tych lampach palniki ksenonowe 8000 K i 3000 K, lecz po pewnym czasie powrócił do zwykłych żarówek. Seryjne tylne lampy zastąpił natomiast efektownymi Hella black-red. Oryginalnym produktem firmy Hella są również żółte przednie halogeny. Pomarańczowe lampy kierunkowskazów mieszczą, oprócz migaczy, światła postojowe.
Od 2010 roku Westmoreland front w bordowej Jetcie oparty jest o oryginalną, sprowadzoną z USA atrapę. Innym rozwiązaniem nawiązującym do aut z Nowego Świata jest zderzak pozbawiony wnęki na tablicę rejestracyjną. Tylna blenda bez miejsca na zamek także pochodzi z edycji na rynek amerykański.
Do koloru auta świetnie pasują zaślepki bocznych kierunkowskazów Wolfsburg Edition, czarne znaczki VW oraz kratki wentylacyjne tylnych szyb. Element ten zaprojektowano, by zapewnić odpowiednią ilość powietrza przewożonym zwierzętom, jednak świetnie sprawdza się on w projektach tuningowych.
Ciekawostką jest też oryginalna zaślepka zamontowana w miejscu prawego lusterka.
Polerowane przez Marcina 15-calowe felgi Intra zastąpiły cenione Borbet A (także 15 cali), również poddane polerowaniu. Na obręcze te naciągnięto opony Nankang o rozmiarach 165/50. Satysfakcjonujące obniżenie auta uzyskano za pomocą gwintowanego zawieszenia FK PowerTech ustawionego na minimalną wysokość. Wcześniej prześwit auta zmniejszony był dzięki zestawowi Supersport.
Zimą na przełomie 2009 i 2010 roku przeprowadzona została zmiana silnika. Jettę napędza dwulitrowy 16-zaworowy motor o symbolu 9A pochodzący z Passata B3. Kolektor wylotowy to produkt firmy TA-Technix. Jest on początkiem kompletnego przelotowego układu wydechowego o średnicy dwóch cali wykonanego ze stali kwasoodpornej.
Zgodnie z regułami przemyślanego tuningu, zmiana silnika na mocniejszy wiąże się z ulepszeniem hamulców. Marcin zamontował w swej Jetcie układ hamulcowy pochodzący z Golfa II GTI z czterema tarczami.
Poprawa osiągów podkreślona została umieszczeniem w bocznych listwach emblematów GTI. Początkowo z usportowionej wersji Golfa II pochodziły też siedzenia. Fotele i kanapa obszyte były czarno-kremową skórą ekologiczną. Po pewnym czasie Marcin zadecydował o zastosowaniu mniej oczywistego rozwiązania, które jednak nadal mieści się w kanonach stylu OEM+.
Obecnie wnętrze oparte jest o elementy Audi. Fotele i kanapę z auta oznaczonego czterema pierścieniami obszyto skórą ekologiczną w kolorze toffi. Z Audi B2 Coupé pochodzi również tunel środkowy, w którym seryjnie montowano wskaźniki ciśnienia i temperatury oleju oraz ładowania akumulatora. Inną modyfikacją wnętrza była zmiana kierownicy na Victor F1.
Marcin zadbał również o podsufitkę, obijając ją na nowo czarnym materiałem, oraz o tapicerkę drzwi, czyli boczki, które pokrył czarną skórą ekologiczną. Tkaniną tą obszyte zostały zbiorniki płynu do spryskiwaczy i płynu chłodniczego, obudowa akumulatora oraz osłona wentylatora. Zabiegiem upiększającym uporządkowaną komorę silnika było też wypolerowanie kolektora i alternatora. W planach jest zabudowa bagażnika oraz zmiana uważanych powszechnie za kultowe kół na ciekawszy model.
Choć felgi uważane są za podstawę tuningu, kilka przemyślanych zmian nadwozia może sprawić, że koła są jak buty przy mundurze. Nadal stanowią ważny element, lecz nie są pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy.
Na każdych ciekawych felgach bordowa Jetta jest w stanie wygrać walkę o uwagę przechodniów i przyczynić się do obrony miejsca „kwadratowych” aut, szczególnie wyprodukowanych w Westmoreland, w historii Volkswagena.
Andrzej Szczodrak
Fot. Mikołaj Urbański
Volkswagen Jetta A2, 1990 r.
SILNIK/NAPĘD: 9A z Passata B3 o seryjnej maksymalnej mocy 136 KM przy 5800 obr./min i 180 Nm przy 3500 obr./min, kompletny przelotowy układ wydechowy o średnicy 2 cali ze stali kwasoodpornej
NADWOZIE: przód Westmoreland, tylny spojler z wersji GT, pojedyncza wycieraczka przednia połączona z mechanizmem ze Scirocco pierwszej generacji, przednie reflektory soczewkowe Hella, lampy tylne Hella black-red, żółte halogeny, światła postojowe w lampach kierunkowskazów, zderzak bez wnęki na tablicę rejestracyjną, tylna blenda z edycji na rynek amerykański bez miejsca na zamek, zaślepka prawego lusterka, zaślepki Wolfsburg Edition, kratki szyb, czarne znaczki VW
KOŁA/OPONY: felgi Borbet A o średnicy 15 cali i szerokości 7 cali
ZAWIESZENIE: gwintowane PowerTech, cztery tarcze hamulcowe z Golfa GTI, zaciski tylne z Audi Coupé
WNĘTRZE: kierownica Victor F1 o średnicy 28 cm, wskaźniki na desce rozdzielczej z wyższych wersji Golfa, fotele z Audi B2 obszyte skórą ekologiczną w kolorze toffi, tunel z Audi B2 ze wskaźnikami ciśnienia i temperatury oleju oraz ładowania akumulatora, tapicerka drzwi z czarną skórą ekologiczną, obszyte taką samą skórą zbiorniki płynu chłodniczego i płynu do spryskiwaczy, obudowa akumulatora oraz osłona wentylatora
AUDIO: jednostka sterująca Pioneer DEH-P6000, wzmacniacz i subwoofer Blaupunkt, głośniki Pioneer w tylnej półce
WŁAŚCICIEL: Marcin „Bolo” Bolewicki
STYL: inspiracją był German Style, lecz po rezygnacji z szerokich kół na pierwszy plan wysuwają się cechy charakterystyczne dla nurtów Cult Style oraz OEM+.
PODZIĘKOWANIA: dla Taty, który pomógł przy swapie i wielu innych modyfikacjach w tym aucie. Dziękuję też ekipie Doppelganger za pomoc przy projekcie.
(VW TRENDS 5/2012)