Okazuje się, że według danych rankomat.pl kierowca BMW nie jest tak straszny, jak go malują. Jedynie 16,8% ze wszystkich właścicieli BMW deklaruje spowodowanie szkody w całej historii posiadania OC. To najniższy wynik wśród kierowców najpopularniejszych marek. Mimo tego, to właśnie oni płacą najdroższe polisy (średnio 887 zł).
– Względem kierowców BMW powszechnie funkcjonuje negatywny stereotyp. W ocenie ubezpieczycieli również ryzyko spowodowania przez nich kolizji jest wysokie. W III kwartale 2019 r. to dla tej marki średnia cena OC była najwyższa. Mimo to, jak wynika z danych rankomat.pl, właściciele BMW deklarują mniej szkód na drogach niż kierowcy innych samochodów – mówi Tomasz Kroplewski, Kierownik ds. Rozwoju Sprzedaży w rankomat.pl.
Według danych z raportu Rankomat w III kwartale b.r. najczęściej do szkód w całej historii OC przyznawali się kierowcy Nissana (21,7%), Toyoty (21,5%) i Mazdy (21,4%). Z drugiej strony najrzadziej deklarowali to właściciele BMW (16.8%). Na kolejnych miejscach byli posiadacze Audi (17,3%) oraz Fiata (17,4%). Mimo tego, to właścicielom BMW ubezpieczyciele proponują najdroższe polisy (średnio 887 zł).
Kto ma najtaniej?
Biorąc pod uwagę 11 najpopularniejszych w Polsce marek samochodów, najmniej za obowiązkowe ubezpieczenie komunikacyjne płacili właściciele Renault (614 zł). Kilka złotych więcej zapłacili kierowcy Skody (619 zł) oraz Toyoty (624 zł). W III kwartale br. najwięcej za polisę płacili właściciele BMW (887 zł). Ponad 100 zł różnicy dzieli ich od drugiego miejsca wśród najdroższych i ponad 200 zł od trzeciego. Kierowcy Audi płacili średnio 760 zł, a Volkswagena 672 zł.
A co Ty o tym sądzisz? Słusznie stawki ubezpieczeniowe dla właścicieli BMW są wyższe?
Źródło: rankomat.pl