Najrzadsze Lamborghini świata w Polsce? - Trends Magazines

Najrzadsze Lamborghini świata w Polsce?

Lamborghini Miura, Countach, Diablo SV, Veneno – to lista tylko kilku rzadkich modeli włoskiej marki. Lecz w porównaniu z tym wydają się one niczym VW Golf. Chodzi o ultra wyjątkowe Lamborghini 400 GT Flying Star. Ostatnio takie pojawiło się w Radomiu.

Na świecie podobno istnieje tylko jeden egzemplarz Lamborghini 400 GT Flying Star. Nadwozie wyjątkowego auta stworzyła włoska firma Carrozzeria Touring, specjalizująca się w tworzeniu projektów na zamówienie. Ten egzemplarz to nietypowa wersja – Flying Star II, która łączyła osiągi 400 GT z praktycznością i wygodą na co dzień. Chodziło o to, aby w kabinie zmieścić 4 osoby i bagaże – jak to w typowym GT. 

Pod maską zamontowano klasyczne (wówczas) 3,9-litrowe V12 o mocy 320 KM. Prędkość maksymalna rzędu 250 km/h nie robi na tym aucie dużego wrażenia. Samochód wyprodukowano w 1966 roku. W 1987 ponownie Lamborghini 400 GT Flying Star pojawiło się na salonie samochodowym w Paryżu. Od tamtego czasu „bujał” się od właściciela do właściciela aż pojawił się w… Radomiu.

Wszystko zaczęło się od tego, że wyjątkowe Lamborghini pojawiło się niedawno na Instagramie, na profilu Radomskie Klasyki. Tam widać, że pojazd jest zarejestrowany w województwie mazowieckim. Wydaje się być zachowane w świetnym stanie. Dajcie znać, jak ustrzelicie wyjątkowe auto na zdjęciach!

fot. Wikipedia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

TEST VW Polo GTI

TEST Volkswagen Polo GTI – będziemy tęsknić

GTI – trzy litery, dzięki którym serce fanów VW bije szybciej. Jednak mówiąc „GTI” myślimy raczej o Golfie. W nasze ręce jednak wpadł mniejszy brat - Volkswagen Polo GTI. Jest nam z tego powodu trochę smutno... Narodzinom Golfa GTI towarzyszyła idea stworzenia lekkiego, szybkiego, ale niedrogiego samochodu. Pierwszego hot hatcha od VW pokochali wszyscy, a dziś…

Ksiądz pokropił Mercedesa Maybacha. „Niech Pan kieruje waszymi podróżami”

W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać grupkę zgromadzonych wraz z księdzem śpiewających pieśni religijne. Nic w tym dziwnego, ale w uroczystości brało jeszcze udział auto warte kilkaset tysięcy złotych i to ono było tutaj najważniejsze.  Czego brakuje do szczęścia właścicielowi Mercedesa Maybacha? Dwóch Maybachów? Otóż nie, najważniejsze, żeby auto zostało ochrzczone zgodnie z…