Kuloodporne BMW E46, czyli trójka w wersji Security - Trends Magazines

Kuloodporne BMW E46, czyli trójka w wersji Security

Opancerzone BMW. Słyszał o nich chyba każdy, a wielu z nas widziało je na własne oczy. Co o nich wiemy? Zazwyczaj niewiele. Szkoda, bo to ciekawy fragment historii BMW.

Koncern z Monachium dołączył do grona producentów opancerzonych limuzyn jesienią 1977 roku. BMW nie zdecydowało się na powierzenie przygotowania pojazdów dla VIP-ów firmom zewnętrznym. Zapadła decyzja o wytwarzaniu superbezpiecznych limuzyn własnymi siłami, oczywiście korzystając z podzespołów dostarczanych przez wyspecjalizowanych poddostawców. Taka strategia daje możliwość kompleksowego przygotowania samochodu do nowej roli – przy drastycznie zwiększonej przez opancerzenie masie własnej pojazdu konieczne staje się m.in. przygotowanie solidniejszych elementów zawieszenia. Włączenie opancerzonej wersji do oficjalnej palety produktów procentuje również, gdy pojawia się konieczność dokonania napraw. Użytkownik pojazdu ma pewność, że serwis BMW będzie w stanie zapewnić wszystkie niezbędne części – z płytami pancernymi i kuloodpornymi szybami włącznie.

Idąc za ciosem, marka postanowiła otwierać się na kolejnych klientów i tworzyła mniejsze modele – zapewniające wyższy poziom bezpieczeństwa, jednak nie bezpieczeństwo absolutne. W końcu nie każdy potrzebuje auta, które wytrzyma ostrzał z granatnika i jest w stanie wydać na nie miliony. W wielu regionach świata o wysokim stopniu przestępczości wystarczy pojazd, którego szyb nie uda się rozbić w celach rabunkowych, a całość wytrzyma ostrzał z pistoletu.

W 2000 roku przedstawiła najbardziej egzotyczne BMW w historii, czyli E46 w wersji Security. Pierwszy opancerzony samochód klasy średniej miał mieć budżetowy charakter, więc siłą rzeczy elementy zapewniające ochronę stanowiły swoisty kompromis. Trójka w wersji Security miała grubsze szyby – np. przednia ważyła 50 kg, a nie 12,5 kg – osłony bagażnika i zbiornika paliwa oraz maty ochronne, analogiczne z wkładami kamizelek kuloodpornych, w drzwiach, podsufitce i na podłodze. Samochód był oferowany jako sedan w wersjach 325i oraz 330i. Diabeł oczywiście tkwi w szczegółach. Do zapewnienia możliwie dobrej ochrony konieczne było solidne umocowanie mat, wzmocnienie ramek szyb czy precyzyjne dopasowanie poszczególnych elementów w celu wyeliminowania luk, przez które mogły przeniknąć pociski bądź odłamki.

Podobne

Kierowco, pilnuj punktów karnych. Będzie trudniej się ich pozbyć

4 czerwca 2018 r. wchodzą w życie zmiany dotyczące punktów karnych. Kierowca, który przekroczy próg 24 punktów karnych nie straci automatycznie uprawnień. Zostanie skierowany na specjalne szkolenie. Udział w nim pozwoli na zachowanie "prawka". W pierwszej chwili może się więc wydawać, że będzie trudniej o utratę prawa jazdy. Faktycznie stanie się tak, ale tylko przy…

BMW 323 ti Compact. Niby nic, a jednak…

„Przecież to nie jest BMW” – z takim komentarzem spotykają się właściciele BMW 323ti Compact. Tył nadwozia krótszy o 20 cm w porównaniu do sedana albo coupé nie we wszystkich wzbudza zachwyt. Prosta deska rozdzielcza oraz zawieszenie nawiązują bardziej do modelu E30 niż do E36, co w oczach wielu miłośników marki czyni compact uboższą wersją…