Pierwsza historyczna generacja BMW serii 3 miała dawać przede wszystkim frajdę z jazdy i zadowolenie z prowadzenia. Aktualne wcielenie serii 3, szczególnie w nadwoziu Touring, stawia na praktyczność oraz użyteczność. Czy taka zmiana w podejściu do kluczowego modelu marki BMW jest zmianą na lepsze?
Dziad – E21
Był rok 1975. W siedzibie BMW czuć było wyraźne poruszenie. Wszyscy, począwszy od ludzi związanych z bawarską marką, na fanach skończywszy oczekiwali pojawienia się następcy kultowego modelu 2002. Modelu, który cieszył się dużym uznaniem, ale wyraźnie domagał się zmian. Stał się nim zupełnie nowy samochód oznaczony kodem E21, ochrzczony po raz pierwszy w historii mianem serii 3.
BMW E21 podobnie jak model 2002 oferowane było tylko jako dwudrzwiowy sedan. Co prawda zajęła się nim również firma Baur, przerabiając je na cabrio, ale otwarte pierwsze trójki są dziś naprawdę rzadkimi egzemplarzami.
Jak już wspomniałem, pierwsza trójka miała tylko dwudrzwiowe nadwozie. Priorytetem niemieckich inżynierów było stworzenie auta o atrakcyjnej stylistyce, zapewniającego kierowcy frajdę z jazdy. Podkreśleniem takiego założenia była chociażby konsola środkowa delikatnie zwrócona w stronę osoby kierującej. Pasażer siedzący obok nie był traktowany po macoszemu, ale zajęcie miejsca na tylnej kanapie wymagało odrobiny wysiłku.
Pierwsza generacja serii 3 należała do tak zwanych rekinów. Wszystko za sprawą grilla oraz kształtu przedniej części nadwozia. Charakterystycznym elementem dla aut BMW z lat 70. i 80. była także pokrywa silnika otwierana pod wiatr.
Jeśli chodzi o środek auta to znajdziemy wygodne fotele, świetną jakość wykonania wnętrza, która procentuje do dziś. Widać, że dobrze przemyślano kto w aucie jest najważniejszy i do czego została stworzona generacja E21. Kierowca ma naprawdę komfortowe warunki pracy.
Pierwsza seria 3, podobnie jak jej poprzednik oraz wszystkie kolejne generacje trójek, ma typowy dla BMW układ napędowy z ulokowanym wzdłużenie silnikiem z przenoszącym moc na tylne koła. Do wyboru były motory o czterech oraz sześciu cylindrach. Czterocylindrowe wersje oparte były na silniku z rodziny M10. Sześciocylindrowe oznaczone były kodem M20. Większość motorów wyposażonych było w gaźnik. Dopiero późniejsze odmiany, oznaczone literką i, miały wtryskiwacze paliwa.
Moc silników pierwszej serii 3 zaczynała się od 76 KM w podstawowej najsłabszej odmianie i kończyła na 145 KM w topowej wersji 323i. Napęd 4×4? Nie był oferowany. Turbo? Brak. Silniki Diesla? Także nie występowały w E21. Rozsądek? Zdecydowanie bardziej liczyły się frajda z jazdy i jakość prowadzenia.
Nawet podstawowe wersje E21 potrafiły wywołać uśmiech na twarzy kierowcy. Tylny napęd, bezpośredni układ kierowniczy, lekkie nadwozie oraz brak nieznanych jeszcze 40 lat temu elektronicznych aniołów stróżów czyniły z pierwszej trójki auto dla kierowcy. Samochód jak na tamte czasy świetnie się prowadził, ale nie był bezkompromisową sportową maszyną. Komfort i praktyczność nie były priorytetem, ale także nie były generacji E21 zupełnie obce. 40 lat po debiucie pierwszej serii 3 motoryzacyjny świat zmienił się nie do poznania. Dowodem na to jest najnowsza trójka.
Wnuk – G20/21
Najnowsze wcielenie kultowego auta z Bawarii ma oznaczenie G20. Samochód dostępny jest jako czterodrzwiowy sedan lub typowe praktyczne kombi o kodzie G21. Podobieństwo w oznaczeniu do pierwszej serii 3 wydaje się przypadkowe. Tym bardziej że oba auta dzieli przepaść.
Nowa trójka Touring jest przede wszystkim autem praktycznym. Ma 500-litrowy bagażnik, który po złożeniu trójdzielnego oparcia tylnej kanapy można powiększyć do 1510 litrów. Kufer ma liczne praktyczne schowki oraz haczyki pozwalające na bezpieczne ulokowanie mniejszych przedmiotów oraz toreb z zakupami.
Ilość miejsca wewnątrz? Nieporównywalnie większa niż w przypadku pierwowzoru. Zajmowanie miejsca na tylnej kanapie znacznie ułatwia druga para drzwi. Wyraźnie widać, jak bardzo zmieniło się podejście do motoryzacji oraz jak bardzo praktyczność oraz oczekiwania większej grupy klientów wzięły górę.
Bez porównania jest także stopień zaawansowania technologicznego. Kierowca pierwszej trójki mógł co najwyżej liczyć na klimatyzację oraz opcjonalną automatyczną skrzynię biegów. Seria 3 Anno Domini 2019 ma szereg systemów bezpieczeństwa z aktywnym tempomatem włącznie, rozpoznaje znaki drogowe, łączy się z Internetem i jest autem na wskroś multimedialnym. Nie sposób pominąć także kontrolera iDrive, który stał się wzorem do naśladowania dla innych producentów. Chociaż początki tego rozwiązania nie były łatwe. Aktualnie wyposażona w ekran dotykowy oraz wspomniany system iDrive nowa seria 3 jest wzorem intuicyjności obsługi. Przyczepić się można jedynie do nowych wirtualnych zegarów, które nie grzeszą czytelnością.
Patrząc na układ napędowy śmiało można powiedzieć, że BMW jest wierne tradycji. Silnik z przodu oraz napęd na tył w dalszym ciągu są rozwiązaniem stosowanym w serii 3. Chociaż wielu klientów coraz częściej wybiera bezpieczniejszy napęd 4×4, nazwany xDrive. Przewidywalność i przyczepność w każdych warunkach kosztem frajdy z jazdy? Taki trend jest coraz bardziej zauważalny.
Olbrzymią różnicą będącą jednocześnie znakiem naszych czasów są jednostki napędowe. W pierwszej trójce nie było turbodoładowania. W najnowszej próżno szukać jednostek wolnossących. Absolutnie wszystkie silniki są doładowane. Tyczy się to zarówno jednostek benzynowych, jak i zasilanych olejem napędowym. Nieporównywalna jest także moc silników.
Jak już wspomniałem, podstawowa trójka E21 miała nieco ponad 70 KM, topowa – 145 KM. Aktualne wcielenie G20/G21 nie ma w ofercie silnika słabszego niż 150 KM (2.0d). Najsłabsza dwulitrowa wersja benzynowa ma 184 KM. Testowana odmiana 330i może pochwalić się już mocą 258 KM. W odwodzie pozostają jeszcze silniki R6 – 3.0d 265 KM oraz M40i 3.0 374 KM. Testowana odmiana 330i osiąga 100 km/h w czasie 5,9 sekundy. To świetny wynik! A co z prowadzeniem?
Trójka w dalszym ciągu jest autem dla kierowcy. Tym samochodem chce się jeździć. Chce się go prowadzić. Adaptacyjne zawieszenie oraz kilka zdefiniowanych trybów jazdy potrafią w zależności od potrzeb zapewnić wystarczający komfort lub ponadprzeciętne sportowe właściwości.
E21 czy G21?
Bez wątpienia nowa seria 3 w nadwoziu Touring jest autem bardziej praktycznym od swojego pierwowzoru. Nowa trójka jest także samochodem, który trafi w gusta szerszej grupy odbiorców i zadowoli większość wymagających klientów. E21 bez wątpienia było autem z bardziej wyraźnym charakterem. Czasy się jednak zmieniają. Tak samo zmienia się BMW, a sądząc po statystykach sprzedaży oraz aktualnych trendach niemalże wszystkie zmiany wychodzą bawarskiej marce na dobre.
Paweł Kaczor
Fot. autor
E21 320 G21 330i Touring xDrive
NADWOZIE
Długość/ szerokość/ wysokość (mm) 4355/1610/1380 4709/1827/1440
Rozstaw osi (mm) 2563 2851
Pojemność bagażnika (l) 400 500
Masa własna (kg) 1120 1575
Koła 195/55R15 225/40R18
SILNIK/ NAPĘD
Oznaczenie modelowe M20B20 B48B20
Typ, liczba zaworów R6 12V R4 16V
Poj. skokowa (ccm) 1990 1998
Maks. moc (KM/przy obr./min) 122/6000 258/5000–6500
Maks. mom. obr. (Nm/przy obr./min) 160/przy 4000 400/ 1550–4400
Skrzynia biegów manualna (5) Automatyczna (8)
Napędzana oś tylna 4×4
OSIĄGI/ ZUŻYCIE PALIWA
0–100 km/h (s) 10,7 5,8
V maks. (km/h) 180 250
Spalanie (l/100 km) śr. kat./test) 9,6 6,3/9,4
CENA
Podstawowa od ok. 6.000 zł 158.600 zł (318d)
Testowanego modelu ok. 25.000 zł 222.300 zł (330i xDrive M Sport)
Jeden komentarz
Comments are closed.