W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać grupkę zgromadzonych wraz z księdzem śpiewających pieśni religijne. Nic w tym dziwnego, ale w uroczystości brało jeszcze udział auto warte kilkaset tysięcy złotych i to ono było tutaj najważniejsze.
Czego brakuje do szczęścia właścicielowi Mercedesa Maybacha? Dwóch Maybachów? Otóż nie, najważniejsze, żeby auto zostało ochrzczone zgodnie z religijnym obrządkiem. W internecie pojawiło się kontrowersyjne nagranie, na którym zgromadzeni śpiewają pieśń”Com przyrzekł Bogu”.
Po niej ksiądz wypowiada kilka słów błogosławieństwa, a także: „Pobłogosław też ten samochód” — mówi duchowny. „Niech Pan kieruje waszymi podróżami, abyście żyli w pokoju i dożyli życia wiecznego” — słyszymy. Następnie ksiądz podchodzi z kropidłem do samochodu i święci Mercedesa-Maybacha Klasy S.
Warto dodać, że święcenie pojazdów nie jest nowością, najczęściej samochody są „kropione” w dniu patrona kierowców św. Krzysztofa, czyli 25 lipca. Jednak afiszowanie się zakupem luksusowego samochodu i umieszczanie filmiku z „chrztu” jest naszym zdaniem niesmaczne. Jaka jest Wasza opinia?
Niech zakłamane dupodajki w sutannach zaczną korzystać z prepu i prezerwatyw i skończą roznosić HIV po gejowskiej społeczności.
I debili w koloratkach którzy nie chcą zakładać prezerwatyw albo nie chcą by ich penetrować w prezerwatywie należy outowac. Nie ma, że mama się dowie. Lepszy syn jawny gej bez HIV niż niejawny z HIVem i jeszcze wszyscy naokoło zarażeni przez głupotę jaką nosi w tej swojej tępej głowie.