Stację do testów na obecność koronawirusa i choroby COVID-19 w stylu „drive thru” otwarto w stanie Nowy Jork 13 marca.
Stacja została zbudowana w New Rochelle, gdzie odnotowano najwięcej potwierdzonych przypadków koronawirusa w tym stanie. Gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo powiedział, że testowanie w samochodzie jest bezpieczniejsze i szybsze niż czekanie w pokoju lekarskim. Zgadzacie się i powinniśmy pójść w ślady Stanów Zjednoczonych, czy to kolejna społeczna patologia z USA?
źródło CGTN