Koniec hiszpańskiej marki. [Aktualizacja - Seat dementuje sprawę] - Trends Magazines

Koniec hiszpańskiej marki. [Aktualizacja – Seat dementuje sprawę]

2020-09-02-seat-ibiza-z-mocniejszym-15-litrowym-silnikiem-tsi

Po ponad siedmiu dekadach z rynku zniknie hiszpańska marka Seat. Została wypchnięta przez jej własne dziecko – Cuprę, która święci triumfy w Europie.

Szef Volkswagena – Thomas Schäfer – zapowiedział, że czas pożegnać markę Seat. Hiszpański producent pozostanie w rękach niemieckiego koncernu, ale kolejne modele nie będą miały już charakterystycznego znaczka. Wszystko przez bardzo duży wzrost zainteresowania autami Cupry, marki-córki Seata. 

Decyzja VW jednak nie dziwi, Niemcy już kilka lat temu mieli problem ze znalezieniem odpowiedniego miejsca dla Seata, jednak decyzję odwlekła w czasie trzecia generacja Leona. Odniosła ona spory sukces na rynku, dlatego VW postanowił dać Hiszpanom drugą szansę. Teraz jednak usunięcie Seata wydaje się dobrym ruchem.

Cupra emanuje do marki premium, o czym mieliśmy się już okazję przekonać podczas testu Cupry Leona Sportstourer. Nie jest to już marka, która w portfolio ma tylko bardzo mocne modele, bowiem Cuprę można mieć także z napędem elektrycznym lub dieslem. Nie ma więc większego sensu utrzymywać obydwie marki. 

Historia Seata jest jednak bardzo bogata i łezka się w oku kręci na myśl, że nie zobaczymy już więcej aut z tym znaczkiem. Volkswagen jednak nie chce całkiem zetrzeć Seata z powierzchni ziemi. Niemcy chcą mu nadać „inną rolę”. Jaką? Na razie nie wiadomo. Decyzja VW też nie oznacza, że auta znikną z dnia na dzień, a salony zostaną zamknięte. Proces będzie trwał stopniowo. 

Marka Seat (Sociedad Española de Automóviles de Turismo – hiszpańskich spółka samochodów turystycznych) pojawiła się w 1950 roku. Pierwszym autem był w rzeczywistości licencyjny Fiat 1400. W 1980 roku marka została znacjonalizowana, jednak Hiszpanie nie mieli pomysłu i środków na samodzielną produkcję aut. W 1982 roku rozpoczęto rozmowy z Niemcami, aby ostatecznie w 1986 roku, koncern Volkswagen AG zakupił pakiet kontrolny 51 proc. udziałów w Seacie. Pięć lat później VW posiadał już 99,9 proc. akcji Seata.

AKTUALIZACJA

Seat wydał oświadczenie, w którym neguje doniesienia o zaprzestaniu produkcji. Oto pełna treść oświadczenia:

„W mediach polskich i zagranicznych pojawiły się dziś nieprawdziwe doniesienia, jakoby Grupa Volkswagen ogłosiła zaprzestanie produkcji samochodów pod marką SEAT.

Źródłem nieporozumienia była interpretacja i wyciągnięcie z szerszego kontekstu słów Thomasa Schäfera, dyrektora generalnego Volkswagena, który w rozmowie z redakcją Autocar podczas targów IAA Mobility 2023 powiedział między innymi, że dla marki z Martorell planowana jest „inna rola”.

Prawdą jest, że Grupa Volkswagen pracuje nad elektryfikacją marki SEAT i wskazuje na jej dalszy rozwój. Wśród nich są także rozwiązania oferujące nowe formy mobilności, jak oferty subskrypcyjne i abonamentowe, czy rozwiązania mikromobilne, w tym SEAT MÓ.

Marka SEAT może w tym roku pochwalić się wzrostem sprzedaży samochodów o 18%, dostarczając do klientów 199 000 pojazdów. SEAT obecnie posiada wysoki bank zamówień, a w ofercie ma najlepszą gamę produktów w swojej historii. W planach producenta jest wprowadzenie na rynek nowych wersji hybrydowych modeli Ibiza, Arona i Leon.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

Spot klasyków w Odolanowie – fotoreportaż

Rozpoczął się sezon weekendowych imprez motoryzacyjnych. Każdy zapalony fan zlotów i rajdów korzysta już z naszego KALENDARZA, dzięki czemu nie przegapi żadnego wydarzenia. Jednym z minionych był Biało-czerwony spot klasyków w Odolanowie, który odbył się 8 czerwca. Wybraliśmy się tam wraz z ekipą Klasyczna Strefa Wrocław. Perełki PRL-U i nie tylko Na zlocie przetwarzały pojazdy z czasów…

VW T2 w stylu Ros auto od tyłu

Ten VW T2 stał popsuty aż 20 lat. A teraz wszyscy się za nim oglądają

Ten VW Bus T2 Polski przyjechał pod koniec lat osiemdziesiątych jako jeden z samochodów delegacji Krzyża Maltańskiego. Popsuł się i już tu pozostał. Ponad dwadzieścia lat spędził stojąc w tym samym miejscu.  Koczowanie pod chmurką mocno nadwerężyło stan jego blach. Był zapomniany przez wszystkich do czasu, kiedy natrafili na niego dwaj pasjonaci VW, uwielbiający zwłaszcza…