Bawarski producent pochwalił się ostatnio konceptem sprzed 25 lat – BMW ZBF 7er. To auto, które miało nadać technologiczny i designerski trend przyszłym modelom marki. Tak się właśnie stało, ale dlaczego dopiero po tak długim czasie?
W zeszłym roku świat obiegły zdjęcia nowej serii 4 z dwoma pionowymi nerkami. Auto wywołało niemałe zamieszanie w świecie motoryzacyjnym, ale to rozwiązanie nie jest nowością w BMW. Bawarczycy zaprezentowali ten styl już 25 lat temu w modelu BMW ZBF 7er. Koncept miał przedstawiać przyszły kierunek, w którym zmierza marka z Monachium, zarówno jeśli chodzi o design, jak i technologię.
Gdy spojrzymy na wnętrze widać tam stylistyczne nawiązania do kontrowersyjnej generacji serii 7, czyli E65. Szczególnie mocno widoczne jest to z tyłu na środkowej konsoli, gdzie mamy pokrętło centralne do sterowania wieloma funkcjami samochodu, co pozwoliło wyeliminować mnogość przycisków w kabinie. Brzmi znajomo? Tak, to właśnie pradziadek późniejszego systemu i-Drive.
Jeśli spojrzymy na przednią konsolę, zobaczymy tam kierownicę czy tunel środkowy przypominający ten z E65. Kolejną rzeczą są kamery zamiast bocznych lusterek, co dziś jest już znanym rozwiązaniem, ale pamiętajmy, że jesteśmy w roku 1996.
Następnie, w oczy rzucają się klamki wysuwane z paneli drzwiowych – co ciekawe, BMW nie skorzystało z tego rozwiązania nawet w obecnej serii 7, a możemy to zobaczyć np. w nowym Mercedesie klasy S. Na uwagę zasługują też opony, których bieżnik został specjalnie do tego modelu – uwaga – ręcznie uformowany przez firmę Dunlop.
Patrząc na to wszystko można by powiedzieć, że BMW było już 25 lat temu gotowe wprowadzić te rozwiązania do produkcji seryjnej, ale raczej nie o to tutaj chodzi. Auta koncepcyjne mają za zadanie pokazać światu możliwości i potencjał marki. Klienci mają widzieć, że BMW to poważny gracz, który nie boi się niestandardowych rozwiązań i jeśli tylko dana technologia wzbudzi zainteresowanie klientów, marka może ją wprowadzić do produkcji seryjnej.
Pod koniec lat 90-tych chyba nikt nie przyjąłby pionowych nerek (nawet ćwierć wieku później nie dostały ciepłego powitania), choć zdecydowano się wprowadzić system i-Drive, który zresztą też lekko nie miał. Patrząc na galopujący postęp technologiczny aż strach pomyśleć, co BMW zaprezentuje w kolejnych modelach koncepcyjnych. Możemy się z pewnością spodziewać autonomicznych systemów jazdy i zelektryfikowanych napędów.
Tymczasem na filmiku poniżej możecie obejrzeć koncepcyjny model BMW ZBF 7er i jego technologiczne smaczki.
Konrad Maruszczak
Fot. BMW
2 komentarze
Comments are closed.