Kompleksowo przebudowane BMW E38 740i - Trends Magazines

Kompleksowo przebudowane BMW E38 740i

E38 powoli staje się pełnowartościowym youngtimerem. Czasy, gdy flagowa limuzyna BMW traciła na wartości, minęły bezpowrotnie. Na rynku używanych samochodów wzrosły ceny zadbanych egzemplarzy w ciekawych konfiguracjach. Właśnie taki jest przedmiotem naszej prezentacji. To model z 1995 roku o oznaczeniu 740i z manualną skrzynią biegów i kilkoma usprawnieniami właściciela, dzięki którym poprawiła się jego mechanika, a także wygląd.

Robert przez dwa lata systematycznie udoskonalał samochód, realizując autorską i dość oryginalną wizję jak na realia polskiej sceny tuningowej. Przedliftingowy egzemplarz miał czarny kolor i został bogato wyposażony przez pierwszego właściciela. Robert, zagorzały miłośnik modyfikacji, wymienił w nim przednie lampy, błotniki i zderzak wraz z listwami progowymi z odmiany po fabrycznej modernizacji. Następnie zaczął się żmudny proces poszukiwania odpowiednich dodatków i pakietów stylistycznych.

Robertowi udało się znaleźć rzadki komplet stylizowany na Alpinę B12, złożony z dokładki inaczej uformowanego przedniego zderzaka, dwóch podwójnych końcówek układu wydechowego, oznaczeń oraz naklejek poprowadzonych wzdłuż karoserii.

Przyciemnił też wszystkie szyby (95 proc. z tyłu i 65 proc. z przodu), a także dołożył czarne nerki, żółte ringi ukryte w reflektorach i kierunkowskazy z wersji przeznaczonej na rynek amerykański, zaopatrzone w delikatne oświetlenie postojowe. Po wprowadzeniu powyższych zmian i upewnieniu się, że nadwozie nie ma oznak korozji i niedoskonałości blacharskich, okleił je folią Arlon nr 621.

Następnie zajął się doborem odpowiednich obręczy aluminiowych. Kolor karoserii zmienia się w zależności od intensywności naturalnego światła, więc najlepiej w nadkolach wyglądały czarne. Ponieważ Robert wybrał 20-calowe felgi, musiał zdecydować się na oryginalne koła BMW Styling 89 o szerokości 9 cali z przodu i 10 z tyłu. Niestety, lepiej pasujący produkt Alpiny wytwarzano jedynie w średnicy 19 lub 21 cali. Na potężne walce założono opony 245/40 i 265/35.

Stopniowo przebudowywane auto piękniało z każdym miesiącem. Pełnoletnia „siódemka” wymagała jednak wnikliwej analizy stanu technicznego. Fabryczne nastawy zawieszenia i możliwości silnika można dość łatwo poprawić, stosując znane od dawna rozwiązania renomowanych producentów. Podobnie postąpił Robert, przygotowując kompleksową przebudowę mechaniki. Jego auto jako jedno z nielicznych zjechało z taśmy montażowej z manualną sześciostopniową przekładnią.

Dołożył jej kompletne sprzęgło spiekowe Sachsa, wzmocnił docisk i zamontował wykonaną na zamówienie 25-procentową szperę. Most wraz z półosiami pochodzą z modelu 4,4-litrowego. Następnie pod maską zamontował sportowy filtr powietrza K&N i nowe uszczelki pod kolektorem ssącym i wydechowym. Zapadła decyzja o wyspawaniu układu wyprowadzającego spaliny ze stali kwasoodpornej, usunięciu katalizatorów oraz środkowego tłumika. W jego miejsce pojawił się X-Pipe.

Nad poprawnym wykonaniem i montażem powyższych elementów czuwał JBBmotorsport Łódź. Do pełni szczęścia brakowało jedynie odpowiedniego zawieszenia. Seryjne ustawienia miały zapewniać komfort, choć w latach 90. „siódemka” uchodziła za najlepiej jeżdżącą limuzynę w segmencie Premium. Na taki stan rzeczy receptą stał się gwintowany zestaw, w tym przypadku firmy KW z opcją regulacji. Poprawiono też hamulce, instalując większe tarcze (324 mm EBC) i bardziej wydajne klocki z logo Zimmerman Sport.

Ostatni etap prac poświęcony był wnętrzu. Wymienione w nim zostało wszystko poza wykładziną, pozostałe elementy zastąpiono zarezerwowanymi dla najbogatszych i najdroższych specyfikacji Individual.

Deskę rozdzielczą wraz z tunelem i boczkami drzwiowymi obszytymi czarną skórą przeniesiono z 750i. Podgrzewane, łamane i pompowane fotele z funkcją masażu oraz tylna kanapa mają skórzaną cynamonową tapicerkę.

To najwyższy standard w samochodach sprzed dwóch dekad. Dodatkowo Robert postanowił pokryć zamszem środkową część kierownicy oraz elementy tunelu. Za rarytas możemy natomiast uznać zestaw zegarów z Alpiny B10. Dzięki zainstalowaniu gadżetów z długiej i kosztownej listy opcji udało się stworzyć nietuzinkowe i obrzydliwe bogate wnętrze, nawet jak na dzisiejsze możliwości najbardziej renomowanych aut tego segmentu.

Na krajowych zlotach trudno spotkać kompleksowo przebudowane E38. Zdecydowana większość „siódemek” jeździ na gwintowanym zawieszeniu i z odświeżoną karoserią. Przykład auta Roberta pokazuje jednak, że przy odpowiednim zacięciu tuningowym i sporych środkach finansowych można stworzyć niepowtarzalny egzemplarz.

 

Piotr Mokwiński

Fot. autor

 

BMW E38 740i 1995

SILNIK: M60B40, V8, 3982 ccm, 286 KM przy 5800 obr./min i 400 Nm przy 4500 obr./min, sprzęgło spiekowe Sachsa, wzmocniony docisk, podpora wału Lamforder, 25-procentowa szpera, sportowy filtr powietrza K&N, układ wydechowy wykonany z kwasówki, w miejsce środkowego tłumika X-Pipe, końcowe tłumiki przelotowe

OSIĄGI: 0 – 100 km/h 6,9 s, V maks. 250 km/h

ZAWIESZENIE: gwintowany zestaw KW z opcją regulacji, przednie tarcze 324 mm EBC, klocki Zimmerman Sport

KOŁA: 20-calowe aluminiowe felgi BMW o szerokości 9 cali z przodu i 10 z tyłu, opony w rozmiarze 245/40 z przodu i 265/35 z tyłu

NADWOZIE: zewnętrzny pakiet stylizowany na Alpinę B12 E38 składający się z dwóch podwójnych końcówek układu wydechowego, dokładki przedniego zderzaka oraz naklejek na drzwiach i błotnikach, karoseria pokryta folią Arlon nr 621, oryginalny pakiet Shadowline, czarne matowe nerki, wszystkie szyby przyciemnione, przednie kierunkowskazy z wersji USA, żółte ringi, tylne lampy w technologii LED

WNĘTRZE: deska rozdzielcza, tunel, boczki drzwiowe i przednie schowki z 750i, fotele wraz z kanapą (Individual) obszyte cynamonową skórą, fotele z funkcją podgrzewania, masażu i pneumatycznej regulacji w kilku płaszczyznach, czarne listwy dekoracyjne na wysoki połysk, środkowa część kierownicy pokryta zamszem, zestaw zegarów z Alpiny B10 E39 z niebieskim tłem; wyposażenie uzupełnione o elektryczną regulację kierownicy, hydrauliczną klapę bagażnika, nawigację 16:9 z DVD i 6-płytową zmieniarką

AUDIO: jednostka sterująca Alpine, zestaw głośników średnio- i wysokotonowych Helix, wygłuszenie matami, głośnik basowy JBL GTO 1214, wzmacniacz HXA z potencjonometrem zamontowanym w kabinie

WŁAŚCICIEL: Robert z Łodzi

PODZIĘKOWANIA: dla JbbMotorsport, serwisu Okey, Folcar Łódź, Basser CarAudio oraz Darka, Piotrka i Dawida, a także serwisu Seat Zabłocki

(BMW TRENDS 1/2015)

Podobne

Długa ewolucja wyścigowego BMW E30

Wyścigowe BMW E30 zespołu LBRacing to owoc długiej ewolucji. Dzięki przemyślanym modyfikacjom „trójka” świetnie sobie radziła w Wyścigowym Pucharze Polski. Dawid Bokiej z zespołu LBRacing połknął bakcyla motorsportu w 2005 roku. Wybrał się wówczas z kolegą do Kielc, gdzie podziwiał rywalizację w wyścigowych mistrzostwach Polski. Przyszłemu mistrzowi kraju najbardziej utkwiło w pamięci BMW E36 M3…