"Koksy" z BMW zaatakowali kierowcę Seata - Trends Magazines

„Koksy” z BMW zaatakowali kierowcę Seata

W te wakacje mamy do czynienia z wyjątkowo dużą liczbą niebezpiecznych sytuacji na drodze, zarejestrowanych przez wideorejestratory. Tym razem dwóch agresorów zaatakowało kierowcę Seata. 

Zaledwie w ciągu tygodnia doszło do kilku niebezpiecznych zdarzeń. Najpierw pisaliśmy o wyczynach kierowcy BMW M3 na autostradzie A1. Potem do sieci trafiło nagranie o niebieskim VW Arteonie, zajeżdżającym drogę na ekspresówce. Tym razem mamy kolejne BMW i „koksów” atakujących kierowcę Seata.

„Przyczyna całego zamieszania nie jest znana. BMW na warszawskich numerach wyjeżdża z miejsca parkingowego i dopada Seata (numery z Kolna) na światłach. Z auta wysiada dwóch jegomości z bojowym nastawieniu. Kierowcy Seata udaje się odjechać. Panowie z BMW nie ruszają za nim w pościg.” – czytamy w opisie nadesłanego filmiku.

Faktycznie, oglądając nagranie nie jest jasne co było przyczyną całego zajścia. Wygląda jakby panowie z BMW mieli powód ostrej jazdy i pogoni za srebrnym Seatem. Nie zmienia to faktu, że agresja na drodze powinna być potępiona w każdej sytuacji. Warto pamiętać o tym, aby zamykać zamek podczas każdej podróży. 

Obejrzyjcie filmik i dajcie znać, co myślicie o zachowaniu kierowców BMW.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

Tuning VW Golf Mk1 cabrio 2.0 16V auto w czasie jazdy

Z miłości do detali – niepowtarzalny VW Golf Mk1 cabrio 2.0 16V

Widząc tego Golfa na żywo docenimy nie tylko jego konstruktora - Giorgetto Giugiaro, ale też Fryderyka, który z niezwykłą pieczołowitością zadbał o każdy detal tego kultowego już kabrioletu. Podobnie było w chwili zaprezentowania gotowych projektów auta szefom koncernu Volkswagena w połowie lat 70.   32-letni wówczas Giorgetto Giugiaro otrzymał zadanie – stworzyć samochód, którego rozstaw…

Alpina B8 4.6 V8 – jedna z niewielu

BMW E36 nikomu nie trzeba przedstawiać. Każdy fan bawarskiego koncernu chciałby mieć w swoim garażu chociaż jedno takie auto. Nie ma się czemu dziwić: klasyczna linia nadwozia, napęd przenoszony na tylną oś, wiele możliwości wprowadzania zmian – nikt nie przejdzie obojętnie obok tego samochodu. Oto Alpina B8 4.6! Alpina od zawsze była na liście marzeń…