Ceny paliw w ostatnich miesiącach biją rekordy. Niewykluczone, że niedługo zobaczymy dwucyfrową kwotę za litr. Ale widać, że kierowcy mają już dość. W Bielsku-Białej ruszył protest na stacji Orlen.
Jak podaje serwis bielskiedrogi.pl, 5 czerwca kilkanaście samochodów zablokowało wjazd na jedną ze stacji Orlen o godz. 12 w Bielsku-Białej. Kierowcy są sfrustrowani wysokimi cenami paliw i w związku z tym zorganizowali protest przeciwko rosnącym cenom paliw. Jak powiedział portalowi jeden z uczestników akcji: „Cena euro spada. Cena dolara spada. Złoty się umacnia, a paliwo idzie w górę. Myślę, że to wszystko się nie klei.”
Protest nie trwał długo, bo właściciel stacji wezwał policję i już po godzinie samochody się rozjechały. Nikt nie został ukarany. Mamy nadzieję, że jesteśmy świadkami przebudzenia i liczymy, że takie akcje się powtórzą. Ceny ropy na globalnych rynkach, a także kursy walut nijak nie odzwierciedlają tego, co dzieje się w cennikach stacji paliw.
Niestety najbliższe prognozy dla kierowców nie są dobre. Ceny będą rosnąć, benzyna Pb95 w niektórych miejscach przekroczyła już granicę 8 zł/l, natomiast Pb98 kosztuje już niemal 9 zł/l. Do tej pory stabilny ON, według prognoz e-petrol może w tym tygodniu podrożeć nawet o 35 gr/l do poziomu 7,48 zł/l.
fot. facebook.com/waszymokiem