Każdy oglądał jego wyczyny z otwartymi ustami. Nie żyje Ken Block - Trends Magazines

Każdy oglądał jego wyczyny z otwartymi ustami. Nie żyje Ken Block

Każdy fan motoryzacji znał to nazwisko. Człowiek, którego świat poznał przede wszystkim z serii filmów – Gymkhana zmarł tragicznie w USA. Ken Block zostawił żonę i trójkę dzieci.

Oświadczenie ws. tragicznego wypadku Kena Blocka wydało też biuro szeryfa, którego pracownicy pojawili się na miejscu tragedii. „2 stycznia 2023 roku ok. godz. 14.00 Centrum 911 hrabstwa Wasatch otrzymało zgłoszenie o wypadku skutera śnieżnego w rejonie Mill Hollow. Służby ratunkowe i pracownicy szeryfa natychmiast odpowiedziały na wezwanie” – czytamy w komunikacie.

Dalej możemy przeczytać: „Kierowca, Ken Block, 55-letni mężczyzna z Park City w stanie Utah, jechał skuterem śnieżnym po stromym zboczu, gdy nagle maszyna przewróciła się i wylądowała na nim. Zgon nastąpił na miejscu w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku. Stanowe Biuro Lekarza ustali oficjalną przyczynę zgonu”. 

Ken Block rozpoczął przygodę ze sportami motorowymi w 2005 roku. Startował m.in. w serii Rally America Championship, potem w mistrzostwach świata oraz WRC. Nie ograniczał się tylko do rajdów. Zdobył również kilka medali rallycrossowych na X Games. W międzyczasie założył nawet własny zespół – Hoonigan Racing Division, współpracował także z Audi. Najbardziej jednak znaliśmy go jako wspaniałego kierowcę z serii Gymkhana. 

Gymkhana – wszyscy oglądaliśmy to z otwartymi ustami

Każdy po obejrzeniu Gymkhany przecierał oczy ze zdumienia. Nie mogliśmy sobie wyobrazić, że takie wyczyny są możliwe, aż do… pojawienia się kolejnej serii, w której przejazdy były jeszcze bardziej spektakularne. Ciasne przejazdy, drift z ogromną prędkością, skoki, palenie gumy, szybkie przejazdy… Gymkhany z udziałem Kena Blocka wygenerowały ponad 500 mln wyświetleń od momentu premiery pierwszego odcinka w roku 2008. Przypomnijmy więc pierwszy kultowy odcinek, od którego wszystko się zaczęło. 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

Powraca kultowy znaczek BMW Motorsport

Na 50. rocznicę powstanie sportowej dywizji BMW M, bawarska marka postanowiła przywrócić kultowy emblemat BMW Motorsport. Znaczek BMW Motorsport, oprócz tradycyjnych kolorów niebieskiego i białego będzie miał także cienkie obwódki w kolorach białym, czerwonym, ciemno i jasno niebieskim. Samochód z tym emblematem po raz pierwszy pojawił się w 1972 roku, więc za rok będziemy świętować…

Tak nigdy nie myj auta, a już na pewno nie BMW M5 E60!

W sieci nie brakuje filmów, gdzie możemy zobaczyć amatorów mycia samochodów. Ale to nagranie otwiera nam nóż w kieszeni!  Fani BMW są zgodni, że M5 E60 to jedno z najlepszych modeli w ogóle, jakie wyprodukowała marka z Monachium. Prawdziwa motorsportowa spuścizna, wolnossący silnik V10 oraz rewelacyjne nadwozie - to połączenie powoduje, że mamy do czynienia…