W świecie motoryzacji tradycja jest niezwykle ważna. Przykładem więcej niż udanych nawiązań do niej jest prototypowy Volkswagen Jetta GLI Blue Lagoon.
Na europejskich szczytach list najczęściej wybieranych modeli znajdziemy głównie auta z nadwoziami typu hatchback. W USA dużym zainteresowaniem cieszą się także sedany – także z mocniejszymi silnikami pod maską.
Nieprzypadkowo w 1984 roku Volkswagen rozpoczął w Stanach sprzedaż Jetty GLI, napędzanej motorem z Golfa GTI. Czwarta generacja Jetty została wprowadzona na tamtejszy rynek w 2004 roku. Miłośnicy marki wspominają ją z rozrzewnieniem także za sprawą sportowej wersji GLI z silnikiem znanym z Golfa GTI, kubełkowymi fotelami, mocniejszymi hamulcami czy obniżonym zawieszeniem. Wyróżnikiem topowej Jetty był lakier Blue Lagoon. Był dostępny krótko, po czym zastąpiono go ciemniejszym Jazz Blue.
Nie od dziś wiadomo, że liczy się pierwsze wrażenie – Jettę zapamiętano w formie, w jakiej trafiła do salonów. Amerykańskie przedstawicielstwo Volkswagena postanowiło wskrzesić ducha legendy. Pomogła w tym najnowsza Jetta w wersji GLI Autobahn, której wyróżnikiem jest manualna skrzynia.
Czarne nadwozie auta zmieniło kolor na możliwie zbliżony do kultowego Blue Lagoon po oklejeniu go folią Orafol Midnight Blue Metallic. Dodajmy, że nie jest to wyłącznie slogan marketingowy – wzorcem kolorystycznym była klapka wlewu paliwa z Jetty z 2004 roku. Wrapping został wykonany bardzo starannie – wyklejono także wnęki drzwi, by po ich otwarciu nie rzucało się w oczy, że bazowy samochód był czarny.
Wygląd nadwozia poprawił pakiet aerodynamiczny złożony z dokładek progów, lotki klapy bagażnika i przedniego splitera. Felgi to kultowe BBS CH-R o średnicy 20-cali z oponami w rozmiarze 235/35.
O dobre prowadzenie walczy też gwintowane zawieszenie H&R. W kabinie zamontowano kubełkowe fotele Recaro Ergomed ES oraz nawiązującą do Golfów GTI gałkę dźwigni skrzyni biegów o wzorze piłeczki golfowej. Dostarczyło ją Black Forest Industries.
Fot. producenci