Jazda takim Golfem Mk1 cabrio to czysta przyjemność - Trends Magazines

Jazda takim Golfem Mk1 cabrio to czysta przyjemność

Tuning VW Golf Mk1 cabrio auto w czasie jazdy

Doskonałym sposobem na upały są auta z otwartym nadwoziem. Można przy tym połączyć przyjemne z pożytecznym, np. uratować od zagłady Golfa pierwszej generacji, poddać go kilku zmianom i cieszyć się jazdą z otwartym dachem.

 

Ostatni rok Golfa Mk1

Prezentowany Golf linię montażową opuścił w 1993 roku. Był to ostatni rok, w którym w Niemczech produkowano pierwsze wcielenie „jedynki” z otwieranym dachem. Wówczas jego karoseria była niebieska. Tego samego koloru była też tapicerka, którą wykończono całe wnętrze oraz poszycie dachu. Jak widać na załączonym obrazku, od tamtej pory w Golfie sporo się zmieniło. I nie mam na myśli wyłącznie rzeczy najbardziej rzucającej się w oczy, czyli koloru karoserii. Realizacji nowej wizji służyły liczne modyfikacje przeprowadzone z dużą determinacją. Zacznijmy od początku.

Tuning VW Golf Mk1 cabrio przód auta

Podwyższony standard Golfa

„Miejsce urodzenia” już zdradziliśmy. Niemcy to kraj, skąd VW najczęściej „przywlekane” są do Polski. Na drugiej pozycji znajduje się Szwajcaria, ale to już inna historia. Seryjne wyposażenie Golfika obejmowało między innymi elektryczne sterowanie szyb oraz mechanizm otwierający dach. Krótko mówiąc – podwyższony standard. Pod maską silnik o pojemności 1781 ccm, czyli 112 KM mocy. Przez trzynaście lat życia auto nabawiło się kilku rys i zadrapań, oprócz tego gdzieniegdzie ząb czasu zdołał nadgryźć karoserię. Ostatni właściciel w Niemczech zafundował mu felgi Borbet A. W takim stanie w 2005 roku „jedynka” przyjechała do Polski.

Tuning VW Golf Mk1 cabrio tył auta

Borbet, Kamei, Ferodo, Brembo i… Mercedes Sprinter

Przywitał ją nowy właściciel z kilkoma kolegami zaopatrzonymi z śrubokręty i klucze. Na początek nadwozie Golfika zostało pozbawione wszystkich elementów, które mogłyby utrudniać prace blacharskie. Blacharz przystąpił do liftingu karoserii z przypisaną mu wyjątkową „delikatnością”. W ruch poszły młotki, spawarka, szlifierki. Po tych zabiegach stan blach Golfa uległ zdecydowanej poprawie. Zaszły też pewne zmiany. W prawym przednim błotniku zaimplantowano wlot powietrza z Mercedesa Sprintera, a z klapy bagażnika usunięto oznaczenia marki oraz modelu. Kolejnym przystankiem w trakcie renowacji auta była wizyta u lakiernika. Stara i nieco już zniszczona niebieska powłoka lakiernicza, pamiętająca, jakby na to nie patrzeć, zeszłe stulecie, odeszła w zapomnienie. Zastąpiła ją nowa, jaskrawo manifestująca swoją odmienność.

VW Golf Mk1 cabrio przedni reflektor i migacz

Kolor, w który dziś ubrany jest kabriolet, pochodzi z palety barw zarezerwowanej dla bardzo szybkich motocykli z rodziny Kawasaki. Jasny lakier pomiędzy bordowym a czerwonym ożywił wizerunek samochodu. Po powrocie z lakierni przyszedł czas na poskładanie wszystkiego w jedną całość. Na miejsce trafiły więc seryjne zderzaki, nakładki progów wersji Karmann, polakierowane również na motocyklowy kolor. Jednocześnie zamontowano kilka nowych gadżetów. Tylne lampy to przezroczyste biało-czerwone klary, przednie seryjne reflektory również doczekały się zmiany. Są teraz ksenonowe z pełną nową instalacją i przetwornicą napięcia. Na atrapie chłodnicy próżno szukać znaczka VW. Nowy grill oraz „brewka” zamocowana tuż nad światłami pochodzą z firmy Kamei. Oprócz tuningowych gadżetów wymieniono również zawieszenie. Amortyzatory i sprężyny Koni zagwarantowały obniżenie i utwardzenie, a także mniejszą przestrzeń między krawędzią opony a rantem nadkola.

Tuning VW Golf Mk1 cabrio felga aluminiowa

Felgi Borbeta, na których auto przyjechało, poszły w kąt. Ich miejsce zajęły „siedemnastki” Smiths Twister, wyposażone w opony 205/40 R17. Zmian dokonano także w układzie hamulcowym. Nowe przednie tarcze to krążki Brembo z klockami Ferodo. Z tyłu natomiast zastosowano zamianę na układ hantli z trzeciej generacji Golfa. Działa bardzo dobrze.

Metamorfoza wnętrza Golfa Mk1 

Równie wielką metamorfozę zafundowano Golfowi we wnętrzu. Po niebieskiej tapicerce nie ma już śladu. Prawie wszędzie zastąpiła ją beżowa skóra i nowe wyścielenie podłogi w tym samym kolorze. Pasy bezpieczeństwa również są teraz beżowe. Sam kokpit nie zmienił się aż tak mocno. Nieco przebudowana została deska rozdzielcza, w której środkowej części zamontowano 6,5-calowy ekran.

Tuning VW Golf Mk1 cabrio wnętrze w białej skórze

Tuż nad nim nowa jednostka sterująca Alpine zastąpiła fabryczny radioodtwarzacz, pamiętający jeszcze czasy kaset magnetofonowych. Na samym dole nieśmiertelne elementy Golfa I GTI, czyli trzy wskaźniki firmowane przez VDO. Całość w pochmurne dni można zakryć nowym czarnym dachem z elektrycznym sterowaniem.

W planach jest zmiana silnika na mocniejszą jednostkę. Prezentowane auto jest kontrowersyjne chociażby ze względu na wzór wybranych felg. Czy jednak wszyscy muszą działać według jednego schematu? Na pewno nie. Nie co dzień można przecież spotkać na swojej drodze „jedynkę” na „siedemnastkach”.

 Mikołaj Urbański

Fot. autor

Tuning VW Golf Mk1 cabrio auto w czasie jazdy

VOLKSWAGEN GOLF I, 1993 r.

SILNIK: oryginalny, 1781 ccm; kilka elementów w chromie i stożkowy filtr powietrza.

NADWOZIE: usunięte oznaczenia marki i modelu, oczyszczona tylna klapa otwierana, tylne lampy klar, przednie reflektory z instalacją ksenonową.

ZAWIESZENIE: amortyzatory i sprężyny Koni, felgi Smiths Twister 17 cali z oponami 205/40 R17.

WNĘTRZE: fotele, boczki drzwi oraz deska rozdzielcza pokryte beżową skórzaną tapicerką, nowe poszycie dachu

AUDIO: radioodtwarzacz Alpine, 6,5-calowy ekran

CZAS TRWANIA PRZERÓBEK: 2 lata

PODZIĘKOWANIA: dla zakładu mechaniki lakiernictwa samochodowego Macieja Makały w Trzebinach

PLANY: mocniejsza jednostka napędowa

(VW TRENDS 4/2007)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

Range Rover Velar widok od tyłu

Konserwatywnie elegancki Range Rover Velar – TEST

Nikt lepiej niż Brytyjczycy nie potrafią odwoływać się do swojej historii. Trudno zatem dziwić się, że jeden ze swoich współczesnych modeli Range Rovera nazwali Velar. Sprawdziliśmy czy nadal jest wystarczająco brytyjski, jak jego kanciasty protoplasta. Velar, to skrót od V-Eight i Land Rover, czyli określenia pierwszej generacji Range Rovera z silnikiem V8 (130 KM), który…

Używany Volkswagen Bora. Oszczędny, niedrogi i praktyczny sedan

Bora została zbudowana na bazie Golfa IV, ale mierzyła wyżej. Znajdowało to odzwierciedlenie w bogatszym wyposażeniu i wyższych cenach nowych samochodów. Na rynku wtórnym dysproporcje stały się symboliczne. Czy warto kupić używaną Borę? W 1979 roku zadebiutował Volkswagen Jetta – sedan wywodzący się z Golfa pierwszej generacji. Pięć lat później do walki o klientów ruszyła…