Jak zdjąć naklejkę rejestracyjną? - Trends Magazines

Jak zdjąć naklejkę rejestracyjną?

Naklejka rejestracyjna jak zdjąć

Już od września tego roku nie będziemy mieli przykrego obowiązku naklejania na wewnętrzną stronę naszych przednich szyb naklejek z numerem rejestracyjnym. Oznaczenie te jest solą w oku każdego, kto kiedykolwiek przerejestrowywał samochód. Sprawdzimy więc, jak zdjąć naklejkę rejestracyjną.

Nadchodząca zmiana w przepisach “uwolni” nasze szyby od szpecących je naklejek legalizacyjnych, a nasze zbiory biurokracji domowej od posiadania karty pojazdu. Jest to kolejna zmiana, która wejdzie w życie dopiero we wrześniu tego roku, choć zapowiedziana została już w pod koniec 2020 roku. Razem z nowelizacją, która weszła w życie 31 stycznia, dotyczącą możliwości pozostawienia sobie dotychczasowych tablic w nowo zakupionym pojeździe, stanowi pakiet deregulacyjny, który ma ułatwić życie większości kierowców. 

Do tej pory przepisy nakładały na nas obowiązek klejenia tego oznaczenia w prawym dolnym rogu naszej szyby, jednak w taki sposób, by naklejka ta była widoczna niezależnie od kąta widzenia. Ma to zapobiegać sytuacji, gdy oznaczenie byłoby zasłonięte, na przykład przez skrzydło wycieraczki samochodowej. 

Osiedlowy obłęd. Jak nie dostać mandatu za nieprawidłowe parkowanie? Sprawdź nasz artykuł.

Problematyczne naklejki

Największym problemem, jakie niosą ze sobą owe naklejki, wcale nie jest koszt ich zakupu, który musimy ponieść w przypadku kupienia nowego samochodu czy wymiany szyby na nową (urząd komunikacji życzy sobie za tę przyjemność 18,50 zł), a ich demontaż. Otóż oznaczenie to posiada specjalną konstrukcję uniemożliwiającą odklejenie jej, w celu zamontowania w innym pojeździe. Nalepka posiada dwie warstwy, dzięki temu przy odklejeniu pozostaje na szybie jej część i resztki kleju. 

Oczywiście najprostszym rozwiązaniem, jakie przychodzi na myśl, jest użycie żyletki, noża tapicerskiego lub innego ostrego narzędzia, którym zdrapiemy zbędną naklejkę. Mimo niewątpliwej pokusy pójścia drogą na skróty, zachęcamy do porzucenia tego pomysłu, ponieważ może okazać się opłakany w skutkach. Zazwyczaj taki sposób wcale nie okazuje się być szybszy, natomiast może stać się niefortunny przez wywołane skaleczenia. 

Najczęściej ignorowane przepisy ruchu drogowego. Sprawdź, czy Ty też popełniasz te błędy! 

Jak zdjąć naklejkę rejestracyjną?

Najprostszy i najskuteczniejszy sposób będzie wymagał od nas przygotowania zaledwie czterech rzeczy: 

  1. Suszarka
  2. Żyletka lub nóż do tapet
  3. Zmywacz do paznokci, benzyna ekstrakcyjna lub rozpuszczalnik
  4. Waciki… to znaczy ściereczka

Krok 1 – nagrzewamy 

Jeśli zabieramy się do ściągania naklejki z przedniej szyby w letni, słoneczny dzień, dobra nasza. Wystarczy, że ustawimy nasz pojazd w pełnym słońcu na kilka godzin, a słońce zrobi swoje. Dzięki temu suszarka może okazać się zbędna.
Jeśli nie, będziemy zmuszeni jej użyć. Ciepły strumień powietrza z suszarki rozgrzeje klej, dzięki czemu dokonamy ściągnięcia naklejki w satysfakcjonujący sposób. Pamiętajmy, by nagrzewać większą powierzchnię (a najlepiej po części całą szybę), by uniknąć niepotrzebnych naprężeń i ewentualnego pęknięcia szyby. 

Krok 2 – ściągamy

Teraz możemy sięgnąć po ostre narzędzie, by delikatnie podważyć naklejkę, a następnie pociągnąć, by ją zdjąć. Jeśli nie przyłożyliśmy się do kroku pierwszego, naklejka nie będzie chciała z nami współpracować i może się podrzeć. Aby tego uniknąć powinniśmy sięgnąć ponownie po suszarkę w momencie, gdy wyczujemy opór. 

Krok 3 – zmywamy 

Po zdjęciu naklejki będziemy mogli dostrzec ślady kleju na szybie. Usuniemy je nawet zwykłym zmywaczem do paznokci, którym musimy pomoczyć ściereczkę. Lepiej będzie użyć go więcej, by uniknąć niepotrzebnego tarcia. Powinien uporać się z resztkami kleju. 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

BMW i McLaren mają stworzyć samochód. Co z tego wyjdzie?

Już sam fakt współpracy tych dwóch marek powoduje szybsze bicie serca, ale fani prawdziwej motoryzacji mogą być nieco zawiedzeni. Dlaczego? O kooperacji BMW i McLarena mówi się od lat, swego czasu krążyła nawet plotka, że Niemcy kupią brytyjską markę, ale nic z tego nie wyszło. Zresztą w przeszłości obydwie marki już współpracowały - pamiętacie jaki…

Tuning VW T2 Doka auto od tyłu

VW T2 Doka z silnikiem Subaru zrobiony własnoręcznie przez… stolarza

VW T2 Doka Jarka jest wyjątkowa. Zaskakuje dźwiękiem, osiągami i wyglądem. Wrażenie robią zwłaszcza elementy z prawdziwego drewna. Właściciel Transportera, z zawodu stolarz, wykonał je własnoręcznie. Teoretycznie w tuningu wymyślono i zrobiono już wszystko. Ale to tylko teoria. Na świecie są miliony osób zainteresowanych przeróbkami swoich pojazdów. Każdy ma inny pomysł na modyfikacje. Jedni sięgają po gotowe elementy, inni wzorują…