Golfa trzeciej generacji nie trzeba przedstawiać. Jaki jest, każdy widzi. W 1992 otrzymał nagrodę przyznawaną przez międzynarodowe jury dziennikarskie w kategorii na najlepszy samochód roku. I to tyle w kwestii sukcesów. Przez ostatnich kilkanaście lat dla wielu kierowców był zwykłym towarzyszem codziennego życia.
Zanim Mateusz kupił swój pierwszy wymarzony samochód, wziął udział w kilku zlotach miłośników wolfsburskich maszyn. To właśnie dzięki temu, co na nich zobaczył, postanowił sprawić sobie kompaktowy model VW trzeciej generacji.
Szukał przede wszystkim auta w dobrej kondycji mechanicznej i z przyzwoitym wyposażeniem standardowym. Odmiana karoserii zeszła na dalszy plan. Na szczęście trafił na nieźle utrzymany hatchback z benzynowym silnikiem o pojemności 1,8 i oznaczeniu GL. Od razu po przerejestrowaniu przystąpił do wprowadzania zmian.
Odmładzanie Golfa 3
Przede wszystkim postanowił odmłodzić swego Golfa, nadając jego wyglądowi współczesny charakter. Na masce pojawiła się czarna bra zachodząca na wydajniejsze reflektory in.pro z zainstalowanymi światłami ksenonowymi o temperaturze 8000 K, natomiast klosze kierunkowskazów zastąpiły dymione odpowiedniki. Tylne lampy to teraz Red Dark.
Z grilla usunięto logo producenta, w drzwiach zamontowano klamki bez zamków, a nadwozie wyposażono w fabryczny pakiet GT, obejmujący szeroki hokej, sierpy, listwy drzwiowe, progowe oraz daszek umieszczony na szczycie szyby klapy bagażnika, z której dodatkowo usunięto zamek, znak firmowy i wycieraczkę, a otwieranie zsynchronizowano z pilotem od autoalarmu.
Tyle modernizacji Mateuszowi w zupełności wystarczyło. Zajął się więc zmianami w układzie jezdnym. Aby poprawić nominalne parametry zapewnione przez fabrykę, zdecydował się zamontować gwintowany zestaw MTS-Technik, pozwalający swobodnie regulować prześwit. Samochód zyskał na twardości, ale wciąż nie był w pełni gotowy do wyruszenia w pierwszą trasę. Należało dołożyć sportowy filtr powietrza i przebudować układ wydechowy.
Wnętrze nie w pełni seryjne
Wewnątrz pojazdu też nie odnajdziemy zbyt wielu elementów seryjnych. Pierwsze, co rzuca się w oczy, to skórzana tapicerka pokrywająca wystarczająco wyprofilowane fotele. Skóra znalazła się również na podłokietnikach boczków drzwiowych i mieszku lewarka zmiany biegów.
Poza tym Mateusz doposażył Volkswagena w komplet zegarów z najmocniejszej wersji GTI wraz z komputerem pokładowym MFA, podłokietnik między kierowcą a pasażerem, nakładki na pedały, schowek z prawej strony deski rozdzielczej zamykany na kluczyk, pojemnik na sześć płyt zgrabnie wkomponowany centralnie pod regulacją nawiewów, żółte pasy szelkowe sygnowane przez markę Schroth oraz sportową trójramienną kierownicę Raid o średnicy 28 cm.
Więcej do szczęścia nie było potrzebne, więc pozostało jedynie zmodernizować fabryczny system audio, żeby móc delektować się wyższej jakości brzmieniem. Najpierw wygłuszono z pomocą mat bitumicznych drzwi i bagażnik, by do uszu podróżujących nie dochodziły żadne zbędne dźwięki. Przy okazji w aucie zrobiło się nieco ciszej.
Następnie zamontowano z przodu odseparowany zestaw Helix Dark Blue, uzupełniony zainstalowanymi na podszybiu głośnikami Alpine. Analogicznie wykorzystano przestrzeń w drzwiach z tyłu. Sporo miejsca w bagażniku zajmuje skrzynią basowa JBL, natomiast system zasila 4-kanałowy wzmacniacz USAmps z serii XTerminator XT. Na koniec zainstalowano radioodtwarzacz Sony Xplod.
Kompleksowo zmodyfikowany
Projekt Mateusza obejmujący kompleksowe modyfikacje, udowodnił, iż w sposób ciekawy i stylowy można uatrakcyjnić Golfa trzeciej generacji. Trafione modyfikacje nadwozia wraz z odpowiednio dobranymi aluminiowymi obręczami Schmidt oraz pomysłowy projekt kabiny i rozbudowany system audio skutecznie podnoszą komfort codziennego użytkowania auta oraz pozwalają bez wstydu uczestniczyć w największych zlotach miłośników VW w kraju. Po cichu liczymy jeszcze na przeszczep mocniejszej jednostki napędowej pasującej do dokonanych już modernizacji.
Piotr Mokwiński
Fot. Mikołaj Urbański
VW Golf III GL
SILNIK: 1,8 ABS, 1781 ccm, 90 KM przy 5500 obr./min, 145 Nm przy 2500 obr./min; sportowy filtr powietrza, przelotowy układ wydechowy; 0 – 100 km/h – 12,1 s, V-max 178 km/h.
NADWOZIE: czarna bra na masce, reflektory ze światłami ksenonowymi in.pro, klosze kierunkowskazów dymione, tyle lampy Red Dark, grill Joma bez znaczka VW, pakiet GT: szeroki hokej, sierpy, listwy drzwiowe i progowe, daszek na klapie bagażnika; tylna klapa bez wycieraczki, emblematu i zamka, klamki na drzwiach pozbawione zamków.
ZAWIESZENIE: gwintowany zestaw MTS-Technik.
KOŁA: 15-calowe aluminiowe obręcze Schmidt ML Line o szerokości 8 cali.
WNĘTRZE: głęboko wyprofilowane fotele pokryte czarną skórą, pasy szelkowe Schroth, licznik z wersji GTI z komputerem pokładowym, skórzany mieszek, sportowa kierownica Raid HP o średnicy 28 cm, nakładki na pedały, schowek od strony pasażera zamykany na kluczyk, pojemnik na sześć płyt Fischera, welurowe dywaniki.
CAR AUDIO: radio Sony z serii Xplod, głośniki na podszybiu Alpine, w przednich i tylnych drzwiach odseparowany zestaw Helix Dark Blue, skrzynia basowa JBL, 4-kanałowy wzmacniacz USAmps z serii XTerminator XT, drzwi i bagażnik wytłumione.
PODZIĘKOWANIA: dla kolegów i koleżanek z tczew.fora.pl, kolegów z VWPomorze, vwgolf.pl i wszystkich, którzy mieli jakikolwiek wpływ na realizację tego projektu.
WŁAŚCICIEL: Mateusz z Tczewa.
(VW TRENDS 3/2010)